Już w październiku 2023 r. zaczną obowiązywać pierwsze z zaostrzonych kar za przestępstwa. Chodzi między innymi o karę bezwzględnego dożywocia, czyli dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości ubiegania się o wcześniejsze warunkowe zwolnienie. Pijani kierowcy będą tracić swoje samochody lub ich równowartość.
Spis treści:
Zaostrzenie sankcji w Kodeksie karnym
Z dniem 1 października 2023 r. wejdzie w życie Ustawa z dnia 7 lipca 2022 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, zaostrzająca przewidziane w nim kary. Z ich katalogu wykreślona zostanie oddzielna kara 25 lat pozbawienia wolności. W zamian podwyższeniu z 15 lat do lat 30 ulegnie górna granica kary więzienia. Sąd będzie mógł również wymierzyć dożywocie. Przy czym okres, po upływie którego skazani na tę karę będą mogli ubiegać się o zwolnienie warunkowe zostanie wydłużony z 25 lat do lat 30. Nowelizacja wprowadza również novum – karę bezwzględnego dożywocia – czyli karę pozbawienia wolności bez możliwości ubiegania się o wcześniejsze warunkowe zwolnienie.
Przestępstwa seksualne i rozboje
Zaostrzeniu ulegnie zagrożenie karą pozbawienia wolności: za pedofilię – z obecnych od 3 do 15 lat więzienia na od 5 do 30 lat, za gwałt ze szczególnym okrucieństwem – do 30 lat pozbawienia wolności (obecnie do 15 lat), a jeśli następstwem gwałtu będzie ciężki uszczerbek na zdrowiu – sąd będzie mógł wymierzyć nawet dożywocie. Wobec recydywistów stosowane będzie nadzwyczajne obostrzenie kary, czyli podniesienie jej dolnych i górnych granic o połowę.
W przypadku rozboju, górna granica zagrożenia karą pozbawiania wolności będzie wynosić 15 lat zamiast dotychczasowych 12, a za rozbój z użyciem broni grozić będzie do 20 lat więzienia. Za umyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu sąd będzie mógł orzec karę 20 lat więzienia w miejsce obecnych 15 lat.
Nowością jest, że w razie skazania za przestępstwo przeciwko wolności seksualnej lub obyczajności, sąd, na wniosek pokrzywdzonego, będzie zobligowany orzec wobec sprawcy środek karny w postaci zakazu przebywania w określonych środowiskach lub miejscach, kontaktowania się z określonymi osobami (także poprzez inne osoby i telefonicznie, czy przez Internet) i zbliżania się do nich lub zakaz opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu, jak również w postaci nakazu czasowego opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym.
Inne obostrzenia
Wysoką karę – do 5 lat pozbawienia wolności, nowe przepisy przewidują dla osób uchylających się od naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem. Na 10 lat będzie mógł trafić do więzienia sprawca, który dokona wymuszenia mienia stosując szantaż. Dziś taki czyn zagrożony jest karą do 3 lat pozbawiania wolności. Jeśli śledczy udowodnią komuś przyjęcie zlecenia zabójstwa, to oskarżony będzie mógł trafić do zakładu karnego nawet na 15 lat. Tak wysoki wyrok grozić będzie nawet za samo przygotowanie do zabójstwa. Spośród innych obostrzeń, za zabójstwo kwalifikowane odpowiedzialność karną jak dorosły poniesie już 15-latek. Z kolei z 30 lat do lat 40 zostanie wydłużony okres przedawnienia karalności zabójstwa.
Konfiskata samochodów
Państwo będzie bardziej srogo karać pijanych kierowców. Kierujący, który będzie miał we krwi powyżej 1,5 promila alkoholu straci samochód, za kierownicą którego go zatrzymano i to bez względu na to, czy spowodował wypadek, czy nie. Choć w tym drugim przypadku sąd będzie mógł odstąpić od orzeczenia przepadku. Wystarczy więc, że policja zatrzyma kierującego w tym stanie, by sąd mógł orzec przepadek jego auta. Obligatoryjnie samochody tracić będą natomiast kierujący, którzy spowodowali wypadek w stanie nietrzeźwości (co najmniej 0,5 promila alkoholu we krwi), a także ci, których w stanie nietrzeźwości zatrzymano za kierownicą kolejny raz w okresie ostatnich 2 lat. Obowiązkowy przepadek obejmie też sprawcę wypadku, który zbiegł z miejsca zdarzenia – niezależnie czy był nietrzeźwy czy nie.
Nowelizacja przewiduje też sytuację, gdy za kierownicą samochodu nie siedzi jego właściciel. Wówczas zostanie wobec niego orzeczony przepadek równowartości auta. Im więc droższe auto, tym wyższą stratę poniesie kierujący. Największe ryzyko majątkowe siadając po spożyciu za kierownicę podejmować będą nie tylko osoby w luksusowych autach należących do nich, ale także pożyczonych, czy wynajętych w leasingu. Samochody należące do pracodawcy, a prowadzone przez nietrzeźwego kierowcę zawodowego, nie będą podlegać przepadkowi ani nie będzie orzekany przepadek równowartości. Sąd w ich przypadku orzeknie nawiązkę w wysokości od 5 000 do 100 000 zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Spoza zmian o charakterze majątkowym najważniejsza dotyczy karalności sprawców wypadków. Obecnie nietrzeźwemu sprawcy ciężkiego wypadku grozi od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Na mocy nowelizacji będzie to od 3 do 16 lat (lub od lat 5, gdy wypadek będzie miał skutek śmiertelny). Dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów zostanie rozszerzony na kierowców, którzy po spowodowanym wypadku, a przed poddaniem się badaniu na zawartość alkoholu lub środka odurzającego, spożyli alkohol lub zażyli taki środek.
Podsumowanie
Nowe przepisy dotyczące przepadku samochodu (lub jego równowartości) wejdą w życie 14 marca 2024 r. Natomiast już od 1 października 2023 roku zaczną obowiązywać wyższe kary dla nietrzeźwych kierowców. Co do pozostałych zmian – na ich tle może dochodzić do licznych sporów w zakresie wyceny zniszczonych samochodów sprawców wypadków (także aut należących do innych właścicieli, leasingodawców) na potrzeby ustalenia kwoty ich równowartości do orzeczenia przepadku. Zgodnie z nowymi przepisami ma być ona ustalana według wartości pojazdu określonej w polisie ubezpieczeniowej na rok, w którym popełniono przestępstwo, a w razie braku polisy – według średniej wartości rynkowej.
Na uwagę zwraca nowy typ przestępstwa wymuszenia rozbójniczego, tj. wymuszenia mienia poprzez szantaż. Na mocy bowiem § 2 dodanego do art. 282 Kodeksu karnego, karze pozbawienia wolności od 1 do 10 lat podlegać będzie ten, kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, groźbą rozgłoszenia dotyczącą innej osoby, lub osoby dla niej najbliższej, wiadomości uwłaczającej czci lub istotnie naruszającej prywatność lub rozgłoszenia zarzutu, który może poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, doprowadza inną osobę do rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym albo do zaprzestania lub ograniczenia działalności gospodarczej. Przed nowelizacją taki szantaż zagrożony był znacznie niższą karą – do 3 lat pozbawienia wolności.
Autor: radca prawny Robert Nogacki, partner zarządzający Kancelarią Prawną Skarbiec specjalizującą się w doradztwie prawnym, podatkowym oraz strategicznym dla przedsiębiorców