Z najnowszego raportu przygotowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny we współpracy z Software Development Association Poland (SoDA) wynika, że w Polsce trzeba zatrudnić 147 tys. specjalistów IT, żeby udział tego sektora w polskiej gospodarce był na tym samym poziomie co w Unii Europejskiej. Obecnie specjaliści IT stanowią ok. 3,5 proc. wszystkich zatrudnionych w Polsce, przy średniej w UE wynoszącej 4.5 proc. Software Development Association Poland (SoDA) i Polski Instytut Ekonomiczny wskazują, że jest to jedna z niższych wartości w UE. Optymizmem nie napawa także współczynnik specjalistów mogących zapełnić lukę w najbliższych latach.
W drugim kwartale tego roku SoDA informowała, że aktualne zapotrzebowanie polskiej branży IT na osoby z doświadczeniem deweloperskim wynosi ok. 300-350 tys. osób. Oznaczało to wzrost względem 2021 r., kiedy organizacja szacowała skalę luki kadrowej na ok. 250-300 tys. specjalistów. W najnowszym raporcie przygotowanym przez Polski Instytut Ekonomiczny we współpracy z SoDA oraz Poland.Business Harbour szacuje się z kolei, że obecnie liczba specjalistów IT potrzebnych „od zaraz” może wynosić ok. 150 tys. osób. Badania przygotowano z użyciem odmiennych metodologii, a rozbieżność liczbowa nie oznacza, że skala problemu zmalała na przestrzeni ostatnich miesięcy – w najnowszym badaniu jako luka kadrowa rozumiana jest liczba najpilniej potrzebnych specjalistów IT.
Dane dotyczące napływu pracowników na ten rynek – cierpiący głównie na niedobór tzw. midów i seniorów, czyli specjalistów posiadających już doświadczenie – wskazują, że przed nim jeszcze długa droga.
– Z punktu widzenia polskiej gospodarki, IT jest w tym momencie prawdopodobnie najbardziej rozwojowym sektorem. Ta branża jest horyzontalna i wspomaga postępującą optymalizację i automatyzację wielu innych gałęzi gospodarki, w których zatrudnienie naturalną koleją rzeczy może się zmniejszać – mówi Konrad Weiske, wiceprezes SoDA. – Przygotowanie młodych specjalistów do funkcjonowania na rynku, na którym wysoka część procesów jest zautomatyzowana i stale cyfryzowana, powinno stanowić priorytet naszego państwa. Biorąc pod uwagę czas, jaki upływa od momentu rozpoczęcia przez przyszłego specjalistę odpowiedniej edukacji bądź szkoleń do momentu, w którym staje się on doświadczonym pracownikiem, powinniśmy bezzwłocznie nasilić działania na rzecz zwiększenia kadr – dodaje.
Spis treści:
Popyt ponad podaż
W Polsce zatrudnionych jest ok. 586 tys. specjalistów IT. Stanowią oni 3,5 proc. całej siły roboczej w kraju – jest to 1 pkt proc. mniej od średniej unijnej, natomiast od lidera – Szwecji – dzieli Polskę aż 4,5 punktu procentowego. Przez ostatnie dziewięć lat odsetek liczby zatrudnionych specjalistów IT w Polsce wzrósł o 1 pkt proc. W liczbach bezwzględnych w tym okresie w Polsce przybyło 192,5 tys. specjalistów IT. Autorzy badania podkreślają jednocześnie, że jest to wzrost wynikający głównie z przyczyn strukturalnych, to znaczy wzrostu ogólnej liczby zatrudnionych, a także z rozwoju sektora IT. Plasujący się na tym poziomie obecny udział zatrudnienia pracowników sektora IT w całym rynku jest jednak zdecydowanie niewystarczający.
Jakość usług IT w Polsce jest na tyle wysoka, że są one stale eksportowane do innych krajów Europy, do USA czy na Bliski Wschód. Jednocześnie w konsekwencji niedoboru mocy przerobowych konkurencyjność Polski względem krajów, z którymi rywalizujemy o udział w międzynarodowym, zglobalizowanym rynku nowych technologii, nie osiąga pełnego potencjału – głównie przez braki kadrowe. Tylko 61 proc. przedsiębiorstw zbadanych przez PIE i SoDA zatrudniło w 2021 roku tylu specjalistów, ilu planowało. Czynnikami, które na to wpłynęły, były m.in. zbyt mała liczba zgłoszeń oraz zbyt wysokie oczekiwania płacowe kandydatów. W konsekwencji niektóre badane przedsiębiorstwa zmuszone były dostarczyć projekty z opóźnieniem lub odmawiać realizacji nowych projektów – niemożność przyjęcia nowych zleceń zasygnalizowało ok. 20% badanych firm.
Badania PIE i SoDA dowodzą także, że problem nie jest tymczasowy. Wpływ na ciągły niedobór specjalistów IT ma i będzie miała malejąca liczba absolwentów kierunków technicznych. Co więcej, widoczny jest nie tylko spadek bezwzględnej liczby absolwentów (ten ma podłoże w niżu demograficznym), ale także odsetka osób kończących kierunki techniczne wśród wszystkich absolwentów uczelni w kraju. Od 2017 r. w Polsce spada liczba absolwentów kierunków z grupy STEM (science, technology, engineering, mathematics), czyli osób najczęściej kierujących się do pracy w zawodach spełniających kryteria „specjalistów IT”. Polska wypada jednak zdecydowanie gorzej, gdy spojrzymy na relatywne zmiany liczby specjalistów IT. W latach 2012-2021 liczba specjalistów IT w Polsce wzrosła o ok. 50 proc. W takim ujęciu Polska znalazła się na 17. miejscu wśród państw Unii. Największe wzrosty wśród państw z dużą liczbą specjalistów (ponad 200 tys.) odnotowały Portugalia (136 proc.), Francja (80 proc.) czy Holandia (64 proc.).
Podkreśla się również, że Polska ma jeden z najniższych w Unii Europejskiej odsetek kobiet, które kończą kierunki informatyczne (15.5% przy średniej w UE wynoszącej 19.1%). Zwiększenie liczby nowych absolwentek kierunków informatycznych to ogromna szansa na stopniowe zapełnianie luki kadrowej, jednak proces ten wymaga czasu. To ważne zjawisko może znacząco wpłynąć na rynek pracy IT wyłącznie w perspektywie długoterminowej – dla badanych przedsiębiorstw największą przeszkodą w realizacji nowych projektów jest brak pracowników posiadających już doświadczenie na poziomie mid oraz senior. Przedsiębiorcy wskazują też, że absolwenci kierunków informatycznych, niezależnie od płci, muszą nabyć doświadczenie typowo biznesowe. Po ukończeniu studiów dysponują głównie szeroką, lecz powierzchowną wiedzą teoretyczną. Ciężar szkolenia ich np. z biznesowych aspektów implementacji rozwiązań IT czy w zakresie kompetencji komunikacyjnych spoczywa na barkach pracodawców, a koszty wdrażania absolwentów w system biznesowy wciąż rosną.
Edukować, szkolić, motywować… Ale przede wszystkim edukować
W swoim ostatnim raporcie płacowym SoDA zaznaczała, że niemal wszyscy zrzeszeni przedsiębiorcy planują w 2023 roku zwiększyć zatrudnienie. Ograniczone możliwości realnego zwiększania kadry pracowniczej w wielu przypadkach spowalniają jednak proces rozwojowy polskich firm. W badaniach przeprowadzonych na potrzeby ostatniego Barometru Nastrojów SoDA, 46% ankietowanych przyznało, że problemy rekrutacyjne będą miały negatywny wpływ na ich firmę. Optymizm w tej kwestii wykazało tylko 34% respondentów. Taki rozkład głosów jest prawdopodobnie zgodny z doświadczeniami rekrutacyjnymi firm w ostatnich latach.
75% przedsiębiorców ankietowanych w ramach nowego badania PIE i SoDA zgadza się z tezą, że zagraniczne firmy IT przyciągają spory odsetek pracowników w skali całego rynku, natomiast 71% przyznaje, że polski rynek IT pozostaje wyraźnie uzależniony od koniunktury za granicą. 50% zgadza się także, że osób kształcących się na ścieżce umożliwiającej zostanie specjalistą IT jest po prostu zbyt mało. Analiza dynamiki zmian liczby specjalistów IT w Polsce na tle Unii Europejskiej przeprowadzona w ramach nowych badań PIE i SoDA wykazała, że zwiększenie liczby specjalistów IT w Polsce w ostatnich 10 latach w całości wynikało z trendów ogólnoeuropejskich – wzrostu liczby pracowników ogółem i wzrostu odsetka specjalistów IT.
– Długofalowy model rozwijania polskiej bazy specjalistów IT powinien opierać się na lokalnym kształceniu specjalistów. Standardy płacowe w polskich firmach informatycznych są na tyle atrakcyjne, że możemy określić polski sektor IT jako przyczyniający się do ograniczenia migracji zarobkowej – dodaje Konrad Weiske. – Dopóki działające w Polsce firmy IT gwarantują konkurencyjne warunki, korzyści płynące z kształcenia specjalistów z tego sektora są wymierne i nie wiążą się z realnym ryzykiem utraty wykształconej kadry. Nawet jeśli branża doraźnie radzi sobie z brakiem doświadczonych specjalistów np. rekrutując pracowników z zagranicy, to korzystniejsza dla niej byłaby możliwość pozyskania ich na bieżąco w kraju.
Wzrost, ale pozorny i względny
Autorzy badania zaznaczają, że liczba specjalistów IT w Polsce zwiększyła się w latach 2012-2021 prawie wyłącznie o taką wartość, jakiej można by oczekiwać na podstawie tempa wzrostu liczby specjalistów IT w Unii Europejskiej (po odjęciu tempa wzrostu łącznej liczby pracowników w gospodarkach unijnych). Oczekiwana wartość to w tym wyliczeniu 189 tys. osób, natomiast w Polsce przybyło 192.5 tys. specjalistów IT. Taki wzrost jest więc zgodny z trendem rozwoju sektora IT w całej gospodarce europejskiej. W rezultacie tak zwany czynnik lokalny (krajowy), pokazujący, o ile faktycznie zwiększał się udział sektora w zatrudnieniu w skali całej gospodarki, jest bliski 0.
Powyższe wnioski dowodzą, że Polska wciąż może wykształcić przewagi konkurencyjne wobec państw Unii Europejskiej w obszarze IT. Z kolei kraje, które wykazały przewagę kadrową, to np. Portugalia (czynnik krajowy osiągnął wartość 63 proc. zaobserwowanego wzrostu liczby specjalistów IT), Francja (37 proc.) i Holandia (22 proc.). Dla przykładu, Portugalia wyróżnia się wysokim odsetkiem absolwentów kierunków technicznych wśród wszystkich absolwentów studiów (trzeci wynik w Unii Europejskiej). Kraj ten przyciąga też wielu specjalistów IT z zagranicy. Portugalskie władze państwowe i samorządowe wykorzystują ten trend, wspierając inwestycje w IT i B+R, co sprawia, że Portugalia coraz częściej jest określana mianem europejskiej doliny krzemowej. Być może kraj z Półwyspu Iberyjskiego powinien stanowić dla Polski przykład.