Business Poland House ma ułatwić polskim przedsiębiorcom dotarcie do europejskich ustawodawców

Prawa i legislacje ustanawiane w Parlamencie Europejskim czy przez Komisję Europejską mają realny wpływ na działalność polskich firm. Niestety, polscy przedsiębiorcy mają mały udział w tym, jakie rozwiązania wypracowywane są w europejskich instytucjach. W procesie powstawania i przegłosowywania ustaw dużą rolę odgrywają lobbyści, przedstawiający i argumentujący przed urzędnikami interesy swoich zleceniodawców. Polscy przedsiębiorcy dotychczas mieli stosunkowo mało takich przedstawicieli, co przekłada się na znikomą reprezentację naszych interesów w KE. Raporty Komisji Europejskiej wykazują, że na 1400 lobbystów niemieckich przypadało tylko 68 polskich. Nowy projekt Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii ma to zmienić. Business Poland House powiększy liczbę lobbystów, którzy będą pracować nad dostosowaniem europejskich praw do polskich realiów.

– Musimy dotrzeć do europosłów i urzędników, by im wyjaśnić kwestie dotyczące trzydziesto-ośmio milionowego kraju oraz rynku wewnętrznego w Europie Środkowej. Nasze realia niekoniecznie muszą być widziane i rozumiane z perspektywy dokumentów czy materiałów przedstawionych przez lobbystów pracujących dla niemieckich i francuskich przedsiębiorstw – powiedział serwisowi eNewsroom Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego. – Jeżeli wykorzystujemy takie narzędzia i otwieramy swoje przedstawicielstwa w Brukseli, łatwiej jest nam wpłynąć już nie na polski rząd – ale na Komisję Europejską. Ten proces zinstytucjonalizowanego lobbyingu w Unii Europejskiej jest od wielu lat bardzo znany. Możliwość wpłynięcia na rzeczywistość prawną Unii jest bardzo duża, trzeba tylko mieć do tego ludzi, budżet i odpowiednie argumenty – ocenia Arak.