Coface – Upadłości w Europie Środkowej i Wschodniej w 2014 r. Poprawa perspektyw gospodarczych

Zagadnienia związane ze zrównoważonym rozwojem są coraz częściej wpisane w strategie polskich firm.

Poprawa sytuacji makroekonomicznej polskiej gospodarki na przestrzeni 2014 roku przełożyła się na ograniczenie liczby upadłości krajowych firm i zahamowanie rosnącego trendu bankructw. Na tle statystyk upadłościowych regionu Europy Środkowo-Wschodniej, Polska wyróżnia się jako jeden z pięciu krajów, gdzie obniżyła się liczba bankructw. Zanotowano tu także jest najniższy wskaźnik upadłości przedsiębiorstw – w zeszłym roku zbankrutowało zaledwie 5 firm na 100 prowadzących działalność gospodarczą. Pomimo szybszego tempa wzrostu gospodarczego i mniejszej liczby upadłości, ich nominalny poziom jest jednak dwukrotnie wyższy niż w przedkryzysowym 2008 roku – powiedział Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w regionie Europy Centralnej.

Ostatnie lata to burzliwy okres dla przedsiębiorstw w regionie Europy Środkowej i Wschodniej (CEE). Gospodarki stanęły przed spadkiem konsumpcji prywatnej spowodowanym wzrostem bezrobocia i trwającym procesem delewarowania. Wpływ na nie miała także recesja ich głównego partnera handlowego – strefy euro. W 2014 r. sytuacja większości gospodarek w regionie CEE uległa poprawie. Średnie tempo wzrostu PKB zwiększyło się z 1,3 proc. w 2013 r. do 2,5 proc. w 2014 r. Wzrost gospodarczy napędzany był przez popyt wewnętrzny, co jest szczególnie widoczne w odniesieniu do konsumpcji gospodarstw domowych, na którą korzystnie wpływały niższe stopy bezrobocia, rosnące płace i wyższe zaufanie konsumentów. Wiele gospodarek w regionie odnotowało niską inflację, a nawet deflację. Przyczyną tej sytuacji były głównie czynniki zewnętrzne, np. niższe ceny towarów. Lepsze perspektywy gospodarcze doprowadziły do stabilizacji liczby upadłości z niewielkim spadkiem o -0,5 proc. w 2014 r. (w porównaniu z +7 proc. w 2013 r.).

Mimo nieznacznej poprawy, liczba upadłości jest wciąż spora – w zeszłym roku upadłość ogłosiło ponad 65 000 spółek. Wzrost konsumpcji wewnętrznej nie był wystarczającym czynnikiem, aby ograniczyć liczbę bankructw do poziomu sprzed kryzysu. Biorąc pod uwagę prognozowany wzrost PKB na poziomie 2,7 proc., jesteśmy przekonani, że trend spadkowy w zakresie liczby upadłości utrzyma się. Zanim spółki będą mogły w pełni skorzystać z ożywienia gospodarczego upłynie jednak trochę czasu. Odbicie po spadku wymaga dużo dłuższego czasu niż odwrotna zmiana (gwałtowny spadek aktywności gospodarczej na skutek pogorszenia warunków rynkowych) – wyjaśnia Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w regionie Europy Centralnej.

Zróżnicowana sytuacja w Europie Środkowej i Wschodniej

W poszczególnych gospodarkach regionu CEE obserwuje się różną dynamikę upadłości odpowiadającą sytuacji ekonomicznej. Zdecydowany wzrost liczby upadłości odnotowano w Słowenii i na Węgrzech. Chociaż w 2014 r. Słowenia wykazała konkretną stopę wzrostu PKB na poziomie 2,5 proc., słoweńskie spółki nie stwierdziły wyraźnej poprawy w swojej działalności. Liczba upadłości w tym kraju wzrosła o 44,7 proc., co stanowi najwyższy wskaźnik w całym regionie Europy Środkowej i Wschodniej. Nieodpowiednie decyzje inwestycyjne, niedostosowanie do obecnych warunków gospodarczych i wysokie zadłużenie spółek były wskazywane najczęściej jako przyczyny upadłości podmiotów. W 2014 r. do znacznego – o 29,4 proc. – wzrostu liczby bankructw na Węgrzech przyczyniło się zmieniające się środowisko prawne.
Serbia i Rumunia odnotowały dużo niższą liczbę upadłości niż w zeszłym roku. Dzięki zmianom serbskiej Ustawy o upadłościach wprowadzonej w sierpniu 2014 r., liczba upadłości spółek w zeszłym roku obniżyła się o 43,8 proc. Stabilna aktywność gospodarcza w Rumunii, wspierana przez wyższą konsumpcję gospodarstw domowych i zwiększone wykorzystanie funduszy unijnych, również przełożyła się na poprawę sytuacji po stronie przedsiębiorstw. Liczba bankructw obniżyła się o 28 proc.

Pozytywna perspektywa: liczba upadłości będzie dalej spadać

Liczba upadłości spółek w regionie Europy Środkowej i Wschodniej będzie w dalszym ciągu poprawiać się, a Coface prognozuje, że na koniec 2015 r. liczba upadłości obniży się o 6 proc. Konsumpcja gospodarstw domowych pozostanie głównym czynnikiem napędowym większości gospodarek. W związku z tym perspektywy sektorów powinny być lepsze, w zależności od popytu ze strony konsumentów.
Jeżeli chodzi o eksport, rosyjskie embargo nałożone w zeszłym roku było istotnym czynnikiem negatywnym, w szczególności dla sektora rolno-spożywczego. Zachęciło ono jednak spółki z Europy Środkowej i Wschodniej do poszukiwania rynków alternatywnych i zaspokajania rosnącego popytu lokalnego. Gospodarki CEE korzystają z wyższych wolumenów handlu zagranicznego ze strefą euro, ponieważ wiele krajów w Europie Zachodniej obserwuje wyraźniejsze sygnały ożywienia.