Dla dużej grupy przedsiębiorców rok nie rozpoczął się zbyt optymistycznie. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przedstawił wysokość składki zdrowotnej na rok 2019. Co miesiąc przedsiębiorca będzie musiał zapłacić 1316, 97 zł, czyli o 88,27 zł więcej. Niestety, nie wpłynie to dobrze na kondycję wielu, zwłaszcza niewielkich firm.
Dla polskich przedsiębiorców zapowiada się trudny rok. W dalszym ciągu firmy muszą zmagać się ze zbyt małą liczbą pracowników oraz wyższymi oczekiwaniami finansowymi już pracujących. Chociaż według ZUS zatrudnienie wzrasta, liczba pracowników nadal jest niewystarczająca w stosunku do coraz większych potrzeb przedsiębiorców. Państwo dodatkowo zwiększa obciążeni finansowe w postaci wyższej składki ZUS. Wyższa kwota ubezpieczenia najmocniej uderzy w niewielkie firmy zatrudniające do 10 pracowników. Już w tym momencie koszty zatrudnienia pracownika na umowie o pracę są bardzo wysokie. Koszty pracy, które ponosi pracodawca już w zasadzie wynoszą ponad 40%, wyższa składka wpłynie bezpośrednio na wzrost tego wolumenu. Dodając do tego rosnące oczekiwania pracowników i inne koszty związane z utrzymaniem firmy, może okazać się, że wielu przedsiębiorców będzie rozważać rentowność prowadzenia własnego biznesu.
Dla wielu firm, zwłaszcza tych działających nieopodal granic naszego państwa, kuszące może być zarejestrowanie działalności poza granicami kraju, chociażby w sąsiednich Czechach. Przenoszenie produkcji poza granice Polski to trend, którego nasilenia możemy się spodziewać. Wynika to z chęci zmniejszenia kosztów prowadzenia biznesu. Uważam, że w perspektywie kilku najbliższych lat, o ile w stosunku państwa do przedsiębiorców nic się nie zmieni, duże korporacje będą wypierać małych przedsiębiorców. Małym firmom będzie po prostu bardzo trudno udźwignąć rosnące koszty utrzymania pracowników, a co za tym idzie prowadzenia działalności.
Wiele firm, chcąc ratować sytuację finansową zdecyduje się zapewne na redukcję zatrudnienia. Powinniśmy się więc przygotować na wzrost bezrobocia i znikanie z rynku małych przedsiębiorców.
W dalszej perspektywie może to oznaczać coraz większą automatyzację i zastąpienie pracowników maszynami. Oczywiście automatyzacja nie dotknie wszystkich branży. Jednak tam, gdzie to możliwe, czyli chociażby w fabrykach, magazynach powinniśmy być na to przygotowani. Zastąpienie pracowników przez urządzenia, które poza konserwacją nie generują praktycznie żadnych dodatkowych kosztów, to raczej nie uniknione zjawisko. Początkowo koszt zakupu, czy w niektórych przypadkach skonstruowania odpowiedniego urządzenia mogą być dość wysokie, jednak w dłuższej perspektywie taka inwestycje będzie bardzo opłacalna.
W środowisku osób zajmujących się rynkiem pracy coraz częściej słychać opinię, że w perspektywie 2- 3 dekad umowy o pracę odejdą w zapomnienie. Koszty związane z utrzymaniem pracownika to jeden z powodów. Zmienia się też podejście pracowników do tzw. etatu, który jeszcze dla pokolenia naszych rodziców dawał poczucie bezpieczeństwa. Obecni 20-30 latkowie, po pierwsze sami chcą decydować, kiedy i w jakim miejscu chcą pracować, po drugie nie wierzą w system emerytalny.
Podwyżka składki ZUS odbije się negatywnie na stanie Polskiej gospodarki. Stracą na tym zarówno pracownicy, jak i pracodawcy, którzy ponoszą coraz większe koszty związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Jeżeli będą one rosły, musimy liczyć się z negatywnymi konsekwencjami.
Komentarz dotyczący zmiany wysokości składki ubezpieczeniowej i konsekwencji dla przedsiębiorców przygotowany przez Karolinę Serwańską – dyrektor zarządzającą w agencji pośrednictwa pracy Polski HR