Czy w 2022 roku bezrobocie spadnie poniżej 5 proc.?

Paweł Majtkowski – analityk eToro
Paweł Majtkowski - analityk eToro

PKB mamy już na poziomie wyższym niż przed pandemią, a bezrobocie dopiero zabiera się za obrabianie swojego wzrostu z czasu pandemii. Obecnie wynosi 5,8 proc., ale czy ma szanse by już w przyszłym roku zejść poniżej 5 proc.?

Rejestrowane bezrobocie w Polsce cały czas pozostaje na poziomie wyższym niż przed pandemią. Według danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, w sierpniu stopa bezrobocia wyniosła 5,8 proc., podczas gdy w sierpniu 2019 było to 5,2 proc. W październiku 2019 osiągnęło rekordowo niski poziom 5 proc. i w kolejnych miesiącach rosło. Z powodu sezonowości, w Polsce bezrobocie zwykle maleje od marca do października i rośnie od listopada do lutego. Wydaje się zatem, że jeśli nie dojdzie do kolejnego lockdownu, bezrobocie powinno maleć jeszcze przez kolejne dwa miesiące. Możliwe też, że z uwagi na rekordowy wzrost gospodarczy (PKB za II kwartał 2021 roku wzrósł 11,1 proc. rok do roku w cenach stałych) wzrost bezrobocie w okresie zimowym będzie mniejszy niż zwykle. To powoduje, że jednym z możliwych scenariuszy jest spadek bezrobocia w 2022 roku do poziomu 5 proc. lub nawet przebicie tej bariery. Za takim scenariuszem przemawia poprawiająca się sytuacja na rynku pracy, przejawiająca bardzo wysoką raportowaną przez agencje zatrudniania i portale ogłoszeniowe liczbą ofert pracy. Firmy przemysłowe powoli wracają do poziomu zatrudnia sprzed pandemii, a wysoki skumulowany popyt w przemyśle napędza inwestycje, co wiąże się ze zwiększaniem zatrudnienia. Gorsza sytuacja panuje w usługach, gdzie popyt jest niższy. Jednak nie widać tego w statystyce zatrudnienia GUS (badanie BAEL), według której w I kwartale 2021 mieliśmy do czynienia z rekordowym poziomem zatrudnienia w sektorze usług – 9,74 mln osób. Widać zatem, że mimo bardziej negatywnego wpływu pandemii na sektor usług, nie zatrzymała ona ogólnego trendu stałego wzrostu procentowego udziału usług w strukturze zatrudnienia.

Należy nadmienić, że ekonomiczne zależności pomiędzy wzrostem gospodarczym a poziomem bezrobocia są bardziej skomplikowane i zależne od tego w jakim momencie cyklu gospodarczego następują. Jednak w sytuacji po pandemii z wysokim wzrostem gospodarczym, nie ma wątpliwości, że bezrobocie będzie spadać.

Powinniśmy pamiętać, że dane GUS o bezrobociu dobrze nadają się do analizowania krajowych trendów bezrobocia, do analizy między poszczególnymi krajami trzeb używać ujednoliconych wskaźników Eurostatu. Według tych danych na koniec lipca bezrobocie w Polsce wyniosło 3,4 proc. i byliśmy czwartym krajem o najniższych bezrobociu w UE (średnia 6,9 proc.). Warto zaznaczyć, że dwa miesiące temu dokonano rewizji metodologii tego badania (przepływ około 35 tys. osób z kategorii biernych zawodowo do bezrobotnych), które spowodowało, że wykazywana liczba bezrobotnych w Polsce wzrosła i przestaliśmy być krajem o najniższym bezrobociu w UE.

Czy bezrobocie spadnie w przyszłym roku poniżej rekordowych 5 proc., według metodologii GUS, pozostaje pytaniem otwartym. Na jego spadek na pewno będzie wpływała bardzo dobra koniunktura gospodarcza, szczególnie w przemyśle. Sytuacja na rynku pracy, w najbliższych miesiącach, może także przekładać się na poziom inflacji. Bowiem problemy z pozyskaniem pracowników, wynikające z niskiego bezrobocia, mogą dodatkowo zwiększyć presję na wzrost płac.

Paweł Majtkowski, analityk eToro w Polsce