Czynniki etyczne i kulturowe przeciwko samochodom autonomicznym?

Autonomiczne samochody SMART Carsharing
Autonomiczne samochody SMART Carsharing

Technologia powstawania pojazdów autonomicznych przestaje być utopią, a staje się istotną częścią współczesnego przemysłu. Sztuczna inteligencja potrafi już reagować na zagrożenia i sytuacje kolizyjne  na drogach. Co jednak, gdy pojazd autonomiczny zdoła przewidzieć kolizję, ale nie będzie w stanie jej uniknąć? Czyje życie i zdrowie powinno być wówczas chronione: pasażerów, przechodniów, osób starszych, młodszych, a może zwierząt? Jak podkreślają eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego, odpowiednie zbadanie aspektów moralnych i dopasowanie ich do zróżnicowanych warunków kulturowych może stanowić jedno z kluczowych wyzwań przy wdrożeniu nowego typu aut.

Światowi giganci motoryzacyjni i technologiczni prześcigają się w przygotowaniach do wdrożenia produkcji i użytkowania pierwszego samochodu autonomicznego. Gdy to nastąpi, będziemy mieli do czynienia z kolejną rewolucją w motoryzacji, która zmieni dotychczasowe środki transportu. Z raportu międzynarodowej grupy GEAR 2030 wynika, że w perspektywie 10-20 lat modele autonomiczne będą stanowić 20-30 proc. wszystkich pojazdów. Przekładając to na liczby całkowite i odwołując się do prognoz IHS Automotive, oznacza to, że do 2035 roku po światowych drogach będzie jeździć ponad 21 milionów autonomicznych aut. Jednak powodzenie tego planu zależy nie tylko od stworzenia odpowiednich ram prawnych, lecz także od odpowiedzenia sobie na pytanie na ile sztuczna inteligencja może decydować o życiu i śmierci. Nierozwiązanie tego dylematu może działać jak hamulec ręczny dla rozwoju i upowszechniania aut autonomicznychkomentuje Piotr Arak, Dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Po raz pierwszy w historii stajemy przed koniecznością oddania decyzji moralnych w gestię maszyn sterowanych sztuczną inteligencją. Naukowcy z MIT zrealizowali eksperyment pod nazwą „Moral Machine”, który ma pomóc w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób zaprogramować pojazdy autonomiczne? Kto powinien o tym decydować? Samochody autonomiczne programowane będą przez konkretnych ludzi, przedstawicieli określonych kręgów kulturowych, którzy mają specyficzne intuicje moralne, nie zawsze uniwersalnie podzielane. Projekt zyskał ogromną popularność: na platformie zgromadzono 40 milionów decyzji podjętych w 10 językach przez ludzi mieszkających w ponad 200 krajach. Okazało się, że wśród nich można wskazać pewne dominujące wśród badanych poglądy:

  • preferencja życia ludzi ponad życie zwierząt,
  • preferencja życia młodszych ponad starszych,
  • ocalenie większej liczby ludzkich istnień ponad mniejszą.

Wyniki badań wskazały na istotne różnice w poglądach w zależności od tego, do jakiej kultury należeli badani. Autorzy artykułu wyróżnili trzy grupy:

  1. kraje szeroko rozumianego Zachodu, do których należą Ameryka Północna i wiele krajów europejskich, w których dominuje kultura chrześcijańska, protestancka lub prawosławna. W tym gronie znalazła się m.in. Polska;
  2. kraje Wschodu, do których zaliczono wiele krajów dalekiego wschodu, takich jak Japonia czy Tajwan z ich kulturą konfucjańską, a także kraje islamskie, jak Indonezja czy Arabia Saudyjska;
  3. szeroko rozumiane kraje Południa, czyli kraje Ameryki Łacińskiej, Ameryki Centralnej oraz Południowej, a także kraje, w których silne są wpływy francuskie. Co ciekawe do tej kategorii badacze zaliczyli Czechy, Węgry i Słowację.

Polska na tle innych krajów

Okazało się, że preferencja, zgodnie z którą w przypadku kolizji należy dawać priorytet młodszym uczestnikom ruchu drogowego, była rzadziej wyrażana w krajach Wschodu, zaś zdecydowanie częściej w krajach Południa. Z drugiej strony, mieszkańcy krajów Południa wyrażali słabsze preferencje stawiania życia ludzi ponad życiem zwierząt w porównaniu z mieszkańcami dwóch pozostałych grup krajów. Co ciekawe, różnice w poglądach dają się przyporządkować do charakteru kultur właściwych grupom respondentów. Na przykład, mieszkańcy krajów Wschodu, o bardziej kolektywistycznej kulturze, częściej preferowali ratowanie życia starszych osób niż młodszych, podczas gdy w krajach Zachodu preferencja była odwrotna.

Ciekawie wygląda porównanie preferencji mieszkańców Polski i Francji. Mieszkańcy obu tych krajów mają podobne preferencje w odniesieniu do ratowania osób bardziej wysportowanych, przestrzegających prawa oraz ocalenia życia ludzi kosztem zwierząt. Francuzi zdecydowanie częściej niż Polacy wskazywali na konieczność ratowania osób młodszych kosztem starszych (w tym scenariusz Francja zajmuje pierwsze miejsce wśród 117 krajów) oraz kobiet kosztem mężczyzn, a także większej liczby ludzi kosztem mniejszej. Z kolei w zestawianiu z obywatelami Norwegii, Polacy w znacznie mniejszym stopniu przyznają priorytet pieszym. Poglądy naszych rodaków tym aspekcie można usytuować poniżej średniej światowej  – zajmują ostatnie miejsce wśród krajów UE.

Wyniki tych badań mają istotne znaczenie praktyczne. Z jednej strony, decydenci polityczni będą musieli wprowadzić do porządku prawnego przepisy regulujące kwestie decyzji moralnych podejmowanych przez sztuczną inteligencję. Dotychczas jedynym krajem, który wprowadził takie regulacje, są Niemcy. Z drugiej strony, korporacje motoryzacyjne, dostarczające swoje produkty na różne rynki, zarówno te o kulturze bardziej liberalnej, jak i bardziej kolektywistycznej, będą musiały wziąć pod uwagę odmienne preferencje mieszkańców i kryjące się za nimi intuicje moralne – podkreśla Tomasz Kwarciński, analityk w Polskim Instytucie Ekonomicznym. Niewykluczone również, że zaprogramowane przez zachodnich producentów pojazdy w długim okresie przyczynią się do zmiany pewnych głęboko zakorzenionych intuicji i w istocie przeprogramują nie tylko dotychczasowy sposób organizacji ruchu ulicznego, lecz także nasze myślenie na temat dobra i zła – podsumowuje Tomasz Kwarciński.