DLA Piper: Nowe regulacje o zatorach płatniczych powinny poprawić płynność MŚP

pieniądze windykacja

Nowe regulacje o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych mogą stanowić skuteczne narzędzie w ograniczaniu zatorów płatniczych dla małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce i przyczynić się do poprawy ich płynności finansowej, uważają prawnicy międzynarodowej kancelarii DLA Piper.

Zgodnie z nowymi przepisami, które weszły w życie w tym roku, małe i średnie firmy mają prawo zbyć wierzytelność wynikającą z transakcji handlowej zawartej z dużym przedsiębiorcą, jeżeli zapłata nie nastąpiła w określonym terminie. Wcześniej postanowienia umów często zakazywały przelewu takiej wierzytelności. W świetle nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych zastrzeżenia zapisane w umowach handlowych, które wyłączają lub ograniczają prawo wierzyciela do przelewu wierzytelności, stają się teraz bezskuteczne.

Zatory płatnicze od lat stanowią bolączkę wielu polskich przedsiębiorstw, zwłaszcza w takich branżach jak handel detaliczny, sektor spożywczy, budowlany czy medyczny. Najnowsze regulacje mogą stanowić skuteczne narzędzie dla małych i średnich firm w egzekwowaniu należności od dużych podmiotów – uważa Piotr Sitnik, senior associate w praktyce prawa handlowego oraz fuzji i przejęć w warszawskim biurze DLA Piper. – Postanowienia zakazujące lub ograniczające przelew wierzytelności były często nadużywane, co w efekcie prowadziło do zatorów płatniczych i utraty płynności przez mniejsze spółki. Konstruując nowe umowy handlowe, duże podmioty powinny mieć na uwadze nowe regulacje i bezskuteczność takich zapisów.

Wprowadzając nowe przepisy ustawodawca uznał, że nie ma uzasadnienia, aby podmiot, który nie wywiązuje się ze swoich podstawowych obowiązków umownych, jakim jest regulowanie świadczenia pieniężnego w terminie, mógł jednocześnie powoływać się na zastrzeżenie umowne wyłączające lub ograniczające prawo wierzyciela do przelewu wierzytelności. Takie postanowienia w umowach były szczególnie dotkliwe w relacjach asymetrycznych, w których występował element przewagi kontraktowej.

Przepisy mają zastosowanie wyłącznie do wierzytelności pieniężnych i dotyczą transakcji handlowych, w których wierzycielem jest mała lub średnia spółka, a dłużnikiem duży przedsiębiorca. Spod zakresu regulacji zostali jednak wyłączeni dłużnicy, którzy są podmiotami publicznymi, w tym jednostki sektora finansów publicznych oraz osoby prawne niemające charakteru przemysłowego ani handlowego.

Ustawodawca prawidłowo zdiagnozował najczęstszy przypadek powstawania zatorów płatniczych w transakcjach handlowych w Polsce. W znacznej mierze przyczyniają się do nich duże podmioty, które nierzadko nadużywają swojej pozycji rynkowej, nie regulując płatności w terminie. Niestety przepisy nie są w pełni doskonałe, bo wyłączają wiele podmiotów, które również mogą powodować zatory płatnicze – dodaje Piotr Sitnik.

Jak wynika z danych Europejskiego Raportu Płatności, prawie połowa przedsiębiorstw w Polsce akceptuje długie terminy płatności. Sami przedsiębiorcy wskazują, że co czwarty kontrahent nie płaci za dostarczone towary lub usługi w terminie. Według autorów raportu, podmioty z sektora MŚP akceptują takie praktyki rynkowe w imię utrzymania dobrych relacji z partnerami o mocnej pozycji w swoich branżach.