Dolar traci. Ropa zyskuje

Maciej Przygórzewski – główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski - główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat

Dane z Europy przewidywalne. Bezrobocie w Polsce 0,3% w górę. Straty dolara pomimo dobrych danych. Ropa naftowa zyskuje po danych o malejących zapasach surowca.

Dane z Europy bez niespodzianek

Od rana poznaliśmy pakiet danych makroekonomicznych z Europy. Produkt KRajowy Brutto w Niemczech zgodnie z oczekiwaniami rósł w zeszłym roku o 2,3%, dane nie zostały skorygowane. Bezrobocie w Polsce wzrosło w ciągu miesiąca z 6,6% do 6,9%. Nie jest to nic dziwnego biorąc pod uwagę wpływ grudniowych prac sezonowych w handlu. Inflacja w strefie euro zgodnie z oczekiwaniami wyniosła 1,3% co nie przybliża nas do dyskusji o zmianach stóp procentowych.

Straty dolara pomimo dobrych danych

Wczoraj pomimo lepszego od oczekiwań odczytu z rynku pracy dolar tracił na wartości. Jak co czwartek poznaliśmy liczbę nowo zgłoszonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Jest to bardzo ważna miara podczas badania amerykańskiego rynku pracy, gdyż dane te pokazują się zdecydowanie przed stopą bezrobocia oraz co ważne publikowane są co tydzień. Różnica pomiędzy oczekiwanym 230 tysiącami, a 222 tysiącami złożonych wniosków nie jest może imponująca, ale podtrzymuje tendencje, którą o ile uda się utrzymać to będziemy oglądali stabilnie okolice 200 tysięcy wniosków. Po samych danych było widać delikatne umocnienie dolara, ale trafiły one w silny ruch umacniający, którego nie zdołały odwrócić. W rezultacie dolar stracił około pół centa do euro. Ponieważ euro jest w miarę stabilne względem złotego oznaczało to zatem 2 grosze straty względem złotówki.

Dobre dane dla producentów ropy

Po tym jak poznaliśmy gwałtownie rosnącą liczbę odwiertów wielu analityków przepowiadało gwałtowne załamanie cen czarnego złota. Owszem przestały się one oceniać o 70 dolarów za baryłkę, ale znów pną się w górę osiągając ponownie 66 dolarów. Co spowodowało odbicie cen w przeciwną stronę? Impulsy pojawiały się już od kilku dni. Były to głównie dane o zapasach surowca. Droga ropa nie była tak chętnie magazynowana. Nadwyżka surowca na rynku, która obniżała jego cenę właśnie znalazła uzasadnienie. Skoro teraz zapasy spadają to w końcu będzie musiało nastąpić odbicie. Warto zwrócić uwagę, że ogólny poziom zapasów jest wysoki, a spadki na razie relatywnie niewielkie, ale jeżeli tendencja się utrzyma magazyny będą musiały niedługo zwiększyć zakupy.

Dzisiaj kalendarz danych makroekonomicznych jest niemalże pusty

Maciej Przygórzewski – główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl