Fotowoltaika alternatywą dla wysokich cen energii elektrycznej?

panele słoneczne – fotowoltaika

Codziennie cieszy pięknym wschodem i zachodem. Jednak słońce ma nie tylko wizualny wpływ na nasze życie. To również ogromny potencjał energetyczny, który można wykorzystać chociażby do produkcji prądu. Pozwala na to wykorzystanie modułów fotowoltaicznych. Niestety – bezpośrednia produkcja energii elektrycznej z wykorzystaniem paneli w Polsce ma wciąż marginalne znaczenie.

Energię słoneczną wykorzystuje się przeważnie jako źródło ciepła do podgrzewania wody użytkowej i technologicznej, powietrza w suszarniach, podłoża w szklarniach oraz ogrzewania budynków. Służą do tego kolektory słoneczne, których nie należy mylić z modułami fotowoltaicznymi. Te drugie wykorzystuje się do produkcji prądu. W Polsce ogniwa fotowoltaiczne najczęściej wykorzystywane są do zasilania urządzeń o małych mocach, w miejscach o utrudnionym dostępie do sieci energetycznej. Są to zazwyczaj: sygnalizacja drogowa, lampy oświetleniowe, systemy zasilania awaryjnego czy przekaźniki telekomunikacyjne.

Szerzeniem informacji i prowadzeniem działań na rzecz rozwoju alternatywnych źródeł energii zajmuje się między innymi Polskie Towarzystwo Fotowoltaiki. Jak zaznacza Bartłomiej Zysiński „[…] słońce zgaśnie ostatnie, dlatego jest to naturalna przyszłość. Pytanie tylko, na ile szybko ludzkość i cywilizacja zechce w to wejść? Naturalnym wydaje się przechodzenie na fotowoltaikę zarówno w zakresie projektów na polach, np. farmy, ale przede wszystkim w budownictwie.”

O fotowoltaice mówi się w Polsce od dwóch lat. Coraz więcej podmiotów, jednostek budżetowych, osób prywatnych rozgląda się za alternatywnymi sposobami zasilania. Wbrew pozorom w całej Polsce jest dobre nasłonecznienie. Natężenie promieniowania wynosi ok. 1000 kWh/m2/rok. Dlatego warto pomyśleć o wykorzystaniu modułów fotowoltaicznych jako własnym, niezależnym źródle zasilania w energię elektryczną domu, firmy. Ma to przełożenie zarówno na rachunek ekonomiczny, jak i bezpieczeństwo energetyczne.

Maciej Kowalski, Dyrektor ds. Fotowoltaiki w firmie Grodno S.A. podkreśla, że idealnym rozwiązaniem dla domków jednorodzinnych jest zastosowanie do pięciu paneli fotowoltaicznych, o mocy 1 kW każdy. „[…] Systemy działają tylko i wyłącznie za dnia. Produkują energię w momencie, gdy tak naprawdę użytkowników nie ma w domu, kiedy włączonych odbiorników domowych jest jak najmniej.[…] Nadmiar tej wyprodukowanej energii wychodzi do zakładu energetycznego i jesteśmy z tego nadmiaru rozliczani. Zakład będzie płacił nam za wyprodukowaną energię.”

Niestety – koszty i czas zwrotu zakupu ogniw fotowoltaicznych jeszcze odstraszają prywatnych inwestorów. Średni czas zwrotu instalacji fotowoltaicznej obliczony jest na około 12 lat, przy czym te urządzenia będą pracowały bezobsługowo przez około 20 lat. Rozwój tego rodzaju technologii blokują regulacje prawne. „Na dzień dzisiejszy nie wprowadzono prawa, które miało dotować fotowoltaikę już po jej zainstalowaniu, w taryfach odkupu. W zamian za to mamy dotacje na etapie inwestycji. Są to programy ze środków unijnych i funduszy krajowych” – zaznacza Bartłomiej Zysiński. Warto jednak wiedzieć, że są to dotacje przeznaczone dla przedsiębiorstw. Dopiero na trzeci kwartał 2014 roku przewidziano start programu „Prosument”, wspierającego mikro- i małe instalacje OZE w budynkach wielo- i jednorodzinnych. Program obejmować będzie systemy fotowoltaiczne o zainstalowanej mocy elektrycznej do 40kWp.

Mimo wszystko może warto zacząć inwestować w prąd ze słońca. Przemawiają za tym nie tylko aspekty ekologiczne, ale również coraz niższe ceny modułów fotowoltaicznych.