Grupa Azoty: To będzie trudny rok dla producentów nawozów. Głównie z powodu nadprodukcji w Chinach i presji na obniżkę

CEO Magazyn Polska

Obecny rok może nie być dla producentów nawozów równie korzystny jak 2015 r. Wpływa na to nadprodukcja w Chinach oraz presja na obniżkę cen ze strony klientów, którzy chcą, by producenci podzielili się z nimi zyskami wynikającymi z niskich cen gazu. Grupie Azoty udało się jednak w I kw. roku zwiększyć zarówno marżę EBITDA, jak i netto oraz utrzymać zysk.

W I kw. Grupa Azoty zwiększyła marżę EBITDA do 20,9 proc. z 17,1 proc. rok wcześniej. Marża netto wzrosła do 12,4 proc. z 10,8 proc. Spadły jednak przychody, głównie z powodu niższych cen na rynku.

– Konkurencyjność czy dostępność innych nawozów wymusza na nas dostosowanie poziomów cenowych. Z drugiej strony oczekiwanie klientów w całej Europie, ale też i na rynku polskim, abyśmy podzielili się częścią marży, jaką poprawiamy w segmencie nawozowym, będzie miała miejsce również w 2016 r. i to wykonujemy – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Andrzej Skolmowski, wiceprezes Grupy Azoty. – Tych działań poprawiających nasz kontakt będzie dość sporo. Zależy nam na dobrych relacjach z rolnikami, więc będziemy nieustannie nad tym pracować.

W I kw. Grupa Azoty wypracowała 2,48 mld zł przychodów ze sprzedaży wobec 2,8 mld zł przed rokiem. Największy udział w sprzedaży miał segment nawozy-agro, który przyniósł 1,58 mld zł. Drugi pod względem wagi dział chemia odpowiada za jedną trzecią tej kwoty. Na czysto grupa zarobiła w ciągu trzech pierwszych miesięcy roku niemal 307 mln zł wobec niespełna 306 mln zł rok wcześniej. Na akcjonariuszy jednostki dominującej przypadło 272 mln zł – o cztery miliony mniej niż w I kw. 2015 r.

– Ostatnie dwa lata były wyjątkowo dobre dla całej branży nawozowej. Przez ostatnie kilka miesięcy tę dobrą sytuację również poprawiło obniżenie cen gazu. Tym samym I kw. tego roku jest kwartałem rekordowym, jeżeli chodzi o rentowność na działalności nawozowej –  mówi Skolmowski. – Dlatego trudno będzie w związku z tą presją na ceny oraz ze zwiększoną podażą poprawiać nieustannie wyniki. W następnych latach będziemy walczyli o stabilizację w części nawozowej. Natomiast w części chemicznej to jest nieustanna praca od kilkunastu miesięcy w kierunku poprawy wyników.

Jak podała spółka w raporcie, największa presja na obniżenie cen występuje w segmencie tworzyw, który w Grupie odpowiada za 11 proc. przychodów. Spadły one o ponad 18 proc. rok do roku, zaś wynik EBITDA był ujemny i wyniósł 13 mln zł wobec straty na poziomie 2 mln zł rok temu. Sprzedaż w dziale chemia spadła wprawdzie o 12 proc. do 535 mln zł, ale EBITDA wzrosła o ponad 60 proc. do 87 mln zł. Największy dział nawozy-agro zwiększył zysk operacyjny po doliczeniu amortyzacji o 4 mln zł, choć również odnotował spadek przychodów o 12 proc.