Kolejne dane lepsze dla dolara

Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat

Amerykańska waluta ma obecnie znów nie najgorszą passę. Na jej korzyść przemawiają ostatnio zarówno dobre dane o zamówieniach, jak i wysoki optymizm w branży usługowej.

Dane z USA

Opublikowano wczoraj lepsze od oczekiwań dane na temat zamówień w USA. Zamówienia w przemyśle rosną o 2% przy oczekiwanych 1,1%, z kolei zamówienia na dobra trwałego użytku rosną o 2% przy oczekiwaniach na 1,9%. Te relatywnie niskie wartości wynikają z faktu, że dane te publikowane są w ujęciu miesięcznym. Spojrzenie z szerszej perspektywy wcale nie poprawia sytuacji. W obydwóch przypadkach jest to drugi najwyższy wynik w ciągu ostatniego roku. Mamy zatem do czynienia z dobrym rezultatem, ale pod żadnym pozorem nie możemy uważać, że cały rok był taki. Te dobre dane pracowały jednak na korzyść dolara. Wczoraj mieliśmy kolejny dzień, kiedy USD umacniał się względem euro.

Usługi lepsze od przemysłu

Koniunktura w przemyśle okazała się dalej słabnąć. Co ciekawe, usługi, które teoretycznie powinny być bardziej podatne na wahanie koniunkturalne, pokazują lepsze wyniki. Mowa o indeksie PMI dla usług. W przeciwieństwie do wspomnianego przemysłu wskaźnik dla usług dalej pokazuje przewagę pozytywnych odpowiedzi nad negatywnymi. Nie jest to przytłaczająca większość i widać spadki, ale wyniki są lepsze od oczekiwań. Z drugiej strony należy pamiętać, że usługi mocniej ucierpiały podczas pandemii, stąd odnoszą się do innej sytuacji niż przemysł.

Czy inflacja w Turcji spowalnia?

Jest to ciekawa hipoteza, biorąc pod uwagę, że ceny rosną tam o imponujące 79,6%. Tak – nie pomyliliśmy się z umiejscowieniem przecinka – jest to niemal 80%. Warto jednak pamiętać, że miesiąc temu było to zaledwie 1% mniej. Pokazuje to, że inflacja rośnie coraz wolniej. Jeżeli nałożymy na to potencjalny spadek cen ropy naftowej, o którym coraz więcej się mówi w kontekście potencjalnego spowolnienia gospodarczego, moglibyśmy zobaczyć nawet spadek w kolejnych miesiącach. Coraz bardziej palącym problemem jest jednak inflacja producencka. Pokazuje ona, że ceny producentów rosną szybciej niż konsumentów. W rezultacie mamy tykającą bombę, która może się przekładać na dalsze wzrosty cen. Lira w tle tych wydarzeń kontynuuje swoją słabą passę. Jest obecnie najsłabsza w historii względem głównych walut z wyjątkiem krótkiego epizodu z grudnia 2021 roku.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

14:30 – Czechy – decyzja w sprawie stóp procentowych,
14:30 – USA – bilans handlu zagranicznego,
14:30 – USA – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl i Walutomat.pl