Coraz większa konkurencja na warszawskim rynku powierzchni biurowych. Biurowców przybywa szybciej niż chętnych na ich wynajem

rp_5220c4e8cf_239831438-BBI-rynek.png

Warszawski rynek powierzchni biurowych jest coraz bardziej konkurencyjny. Deweloperzy budujący niewyróżniające się biurowce mogą mieć problem ze znalezieniem najemców, podobnie jak właściciele starszych nieruchomości. Popyt cały czas rośnie, przewyższa go jednak podaż.

Popyt na powierzchnie biurowe cały czas jest, jednak w ostatnich dwóch latach znacznie wzrosła podaż. Na Służewcu i przy rondzie Daszyńskiego dużo się buduje. To nie jest tak, że popyt maleje, tylko podaż rośnie szybciej niż popyt. Sądzę, że znalezienie najemców na lokale w budynkach, które już mają kilka lat, oraz na te w budynkach, które niczym się nie wyróżniają, będzie nie lada wyzwaniem – przewiduje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Michał Skotnicki, prezes zarządu BBI Development.

Według niego warszawski rynek nieruchomości jest już bardzo dojrzały, o czym świadczą stosunkowo niskie marże, a także liczba rozpoczynanych inwestycji mieszkaniowych i biurowych. Transakcje cały czas będą następować, ale inwestorzy i deweloperzy muszą myśleć o działaniach, które pozwolą im się wyróżnić na coraz bardziej konkurencyjnym rynku.

Na rynku powierzchni biurowych problemu ze znalezieniem najemców nie będą mieli właściciele najwyższej klasy budynków w centrum biznesowym miasta. W przypadku innych inwestycji coraz ważniejsze będzie wyróżnienie się lokalizacją, architekturą lub innymi cechami.

Michał Skotnicki podaje przykład Konesera – inwestycji BBI Development na warszawskiej Pradze, która łączy funkcję mieszkalną, handlową, biurową, a nawet muzealną, wykorzystując dawny teren Warszawskiej Wytwórni Wódek „Koneser”.

Ostatni segment rynku to oczywiście handel i centra handlowe – tutaj popyt ze strony sieci jest niezmienny, natomiast nie ma nowych lokalizacji. Od czasu Złotych Tarasów jedyne centrum handlowe uruchomione w granicach Warszawy to Plac Unii – mówi Skotnicki.

Zapowiada, że pomimo wzrostu konkurencyjności rynku warszawskiego BBI Development nadal będzie traktować Warszawę jako swój priorytet. Nie wyklucza inwestycji w innych miastach, choć podkreśla, że stolica na pewno będzie najważniejszym rynkiem dla spółki. BBI Development cały czas szuka nowych szans na pozyskanie odpowiednich terenów inwestycyjnych. Do najważniejszych projektów spółki należą m.in. realizowana Złota 44, a także dwa projekty w przygotowaniu, czyli Roma Tower u zbiegu ulic Emilii Plater i Nowogrodzkiej oraz Centrum Marszałkowska u zbiegu ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej.