Korepetytorzy na celowniku ZUS i Urzędów Skarbowych

    laptop (2)

    Rynek zajęć online podczas pandemii koronawirusa przeżywał rozkwit. Wykorzystanie dostępnych narzędzi komunikacji zdalnej umożliwiło świadczenie konsultacji i korepetycji z zachowaniem dystansu społecznego. Rynek kursów online wzrósł o kilka tysięcy procent.

    Ale czy wszyscy świadczący usługi zdalne pamiętali o odprowadzeniu składek i zgłoszeniu prowadzonej działalności?

    Odprowadzenie danin społecznych i skarbowych jest obowiązkiem, każdego podmiotu świadczącego usługi. Czy instytucje przeprowadzające kontrole wykorzystają swoje uprawnienia i będą masowo analizować konta bankowe osób świadczących takie usługi ? O tym przekonamy się zapewne jeszcze w tym roku.

    Nasze anonimowe źródło w jednym z poznańskich urzędów mówi, że w planie kontroli na drugie półrocze 2020 r. znajduje się weryfikacja osób świadczących usługi korepetycji online.

    Czy rezygnacja z działalności zarobkowej to jedyne wyjście dla korepetytorów indywidualnych?

    Możliwość realizacji zajęć, korepetycji, szkoleń i kursów z wykorzystaniem narzędzi online z pewnością zagoszczą w naszych przyzwyczajeniach na dłużej. Takie rozwiązanie oszczędza nasz czas na dojazd, obniża koszty pozyskania wiedzy, daje również możliwość zachowania dystansu społecznego. Świat powoli zaczyna wracać do normalnej aktywności, ale wiele przyzwyczajeń i trendów pozostanie z nami na dłużej.

    Czy jest zatem możliwość legalnego świadczenia usług online przez osoby nieprowadzące działalności gospodarczej?

    Pierwsze rozwiązanie to własnoręczna buchalteria prowadzona przez korepetytorów i wykładowców wykorzystując możliwość wykonywania działalności nierejestrowanej. Osiągnięte w ten sposób przychody należy we własnym zakresie doliczyć do corocznej deklaracji PIT.

    Drugie rozwiązanie to platforma edukacyjna wspierajmysie.pl, na której każdy zarejestrowany korepetytor czy wykładowca może wybrać opcje „rozliczaj mnie”. Takie rozwiązanie gwarantuje, że za przychody uzyskane podczas udzielania lekcji platforma odprowadzi za korepetytorów podatki i opłaci ZUS. Dzięki temu korepetytorzy mogą skupić się na prowadzeniu zajęć wiedząc, że resztę zrobi za nich platforma.

    „Na platformie wspierajmysie.pl korepetytor może przede wszystkim zarządzać kalendarzem swoich aktywności związanych z prowadzeniem zajęć – mówi Mirosław Januszewski, prezes Zarządu CWA S.A., właściciela platformy. – Odpowiadając na zapotrzebowanie rynku i sygnały zgłaszane od korepetytorów, uruchomiliśmy dodatkowy moduł kompleksowego rozliczania korepetytora, zapewniając pełną przejrzystość świadczonych przez nich usług”.

    Wzrost branży szkoleń online o klika tysięcy procent w połączeniu z szarą strefą daje wybuchową mieszankę patologii w realizacji podstawowych praw konsumenckich.

    „Każdy kij ma dwa końce” cena i jakość a prawa konsumenckie. 

    Z jednej strony kuszące jest zapłacić za lekcje 30% taniej przelewając 25 zł za godzinną konwersacje z „wykwalifikowanym lektorem” na wskazany przez korepetytora rachunek bankowy. (Korepetytor poznany kilkanaście minut wcześniej na grupie w portalu społecznościowym).

    Ale co w przypadku, gdy klient chce dochodzić swoich praw gdyż :

    a) lekcja się nie odbyła,

    b) poziom nauczyciela nie był zgodny z deklarowanym,

    c) zakres prowadzonych zajęć był inny niż oferowany,

    tu zaczynają się schody.

    W przypadku zakupu lekcji w „szarej strefie” klient pozbywa się skutecznego narzędzia do wyegzekwowania swoich praw np. że usługa powinna być zrealizowana zgodnie z ofertą. Klienci również wykorzystują szarą strefę do wyłudzania lekcji metodą na „nie zapłacę jak nie dasz mi paragonu” lub „proszę o zwrot całej kwoty albo doniosę na ciebie do US”.