Koszty finansowania dłużnego – rozbieżności w orzecznictwie sądowym oraz administracyjnym

Robert Nogacki, Kancelaria Prawna Skarbiec
Robert Nogacki, Kancelaria Prawna Skarbiec

Ustawą z dnia 27 października 2017 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne nastąpiła nowelizacja przepisów ograniczających m.in. wysokość odsetek od pożyczek zaliczanych do kosztów uzyskania przychodów. Wprowadzenie zmian jest pokłosiem implementacji dyrektywy Rady (EU) 2016/1164 z dnia 12 lipca 2016 r. ustanawiającej przepisy mające na celu przeciwdziałanie praktykom unikania opodatkowania, które mają bezpośredni wpływ na funkcjonowanie rynku wewnętrznego (dyrektywa ATAD). W związku z tym prawodawca dokonał modyfikacji przepisów o niedostatecznej kapitalizacji (ang. thin cap).

Limit w zaliczaniu odsetek do kosztów podatkowych

W konsekwencji w 2018 r. do ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych dodana została regulacja, która spowodowała ograniczenie możliwości odliczenia od przychodu kosztów finansowania dłużnego. Koszty te posiadają w ustawie definicję legalną, zgodnie z którą obejmują one koszty związane z uzyskaniem od innych podmiotów, w tym od podmiotów niepowiązanych, środków finansowych. Koszty finansowania dłużnego obejmują również wydatki związane z korzystaniem z tych środków. Chodzi tutaj zwłaszcza o odsetki, w tym skapitalizowane lub ujęte w wartości początkowej środka trwałego lub wartości niematerialnej i prawnej, opłaty, prowizje, premie, część odsetkową raty leasingowej, kary i opłaty za opóźnienie w zapłacie zobowiązań.

Ograniczenie, o którym mowa powyżej, polega na obowiązku wyłączenia kosztów uzyskania przychodów – „kosztów finansowania dłużnego w części, w jakiej nadwyżka kosztów finansowania dłużnego przewyższa 30% kwoty odpowiadającej nadwyżce sumy przychodów ze wszystkich źródeł przychodów pomniejszonej o przychody o charakterze odsetkowym nad sumą kosztów uzyskania przychodów pomniejszonych o wartość zaliczonych w roku podatkowym do kosztów uzyskania przychodów odpisów amortyzacyjnych oraz kosztów finansowania dłużnego nieuwzględnionych w wartości początkowej środka trwałego lub wartości niematerialnej i prawnej”.

W uproszczeniu podatnicy obowiązani są wyłączyć z kosztów uzyskania przychodów koszty finansowania dłużnego w części, w jakiej nadwyżka kosztów finansowania dłużnego przewyższa 30% podatkowej EBITDA (zysk netto przed opodatkowaniem, odsetkami i amortyzacją).

Powyższe ograniczenie nie ma jednak zastosowania do nadwyżki kosztów finansowania dłużnego w części nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 3 mln zł.

Rozbieżności w orzecznictwie

Właśnie na gruncie ww. wielkości w zakresie limitowania kwot, które mogą zostać zaliczone do kosztów podatkowych, pomiędzy podatnikami a organami podatkowymi powstał spór. Jego istotę wyznacza następujące zagadnienie: czy limit 30% należy zastosować do całości nadwyżki kosztów finansowania dłużnego nad przychodami odsetkowymi, czy też limit ten stosuje się tylko do części nadwyżki, która przekracza 3 mln zł?

Pierwsze stanowisko reprezentowane jest przez organy podatkowe, drugie zaś przez podatników oraz sądy administracyjne.

Organy podatkowe, uzasadniając swoją konkluzję, wskazują, że podatnicy zobowiązani są wyłączyć z kosztów uzyskania przychodów część kosztów finansowania dłużnego, jeżeli zostaną spełnione dwa warunki:

  • wyłączenie ma miejsce tylko wówczas, gdy nadwyżka kosztów finansowania dłużnego przekracza w roku podatkowym kwotę 3 mln zł;
  • wyłączenie z kosztów uzyskania ma miejsce, jeżeli kwota nadwyżki kosztów finansowania dłużnego przewyższa 30% wyniku EBITDA.

Mając to na uwadze, 30% EBITDA wyznacza limit nadwyżki kosztów finansowania dłużnego nad odpowiadającymi rodzajowo tym kosztom przychodami. Dla przykładu, jeżeli 30% EBITDA odpowiada kwocie 4,5 mln zł, to każde przekroczenie wartości nadwyżki kosztów finansowania ponad tę kwotę powoduje obowiązek wyłączenia wartości odpowiadającej temu przekroczeniu z kosztów uzyskania przychodów. Jeżeli zaś 30% EBITDA jest niższe niż 3 mln zł, to ewentualna nadwyżka kosztów finansowania dłużnego nad odpowiadającymi rodzajowo tym kosztom przychodami do wysokości 3 mln zł podlega zaliczeniu do kosztów uzyskania przychodów.

Stanowisko podatników oraz sądów administracyjnych jest natomiast odmienne i jednocześnie korzystniejsze dla rozliczeń podatkowych osób prawnych. W wyrokach o sygn. akt I SA/Po 699/18 oraz I SA/WR 833/18 stwierdzono, że gdy u danego podatnika nadwyżka kosztów finansowania dłużnego przekracza 3 mln zł, to wskaźnik obliczony na podstawie EBITDA należy stosować dopiero do nadwyżki ponad wspomnianą kwotę 3 mln zł. Zatem dopiero nadwyżka kosztów finansowania dłużnego ponad 3 mln zł stanie się przedmiotem ograniczenia. Nie jest zatem tak, jak twierdzi fiskus, że ograniczenie przewidziane w treści art. 15c ust. 1 ustawy o CIT będzie miało zastosowanie w odniesieniu do całości kwoty takiej nadwyżki.

Podsumowanie

Przedmiotowe rozbieżności wynikają co najmniej z trzech powodów. Po pierwsze skomplikowana konstrukcja słowna przepisu. Po drugie odejście przez polskiego ustawodawcę od brzmienia dyrektywy ATAD, której zapisy wydają się bardziej precyzyjne. Wreszcie po trzecie posłużenie się przez prawodawcę w uzasadnieniu do projektu ustawy takim rozumieniem przepisu, jakie stosują organy podatkowe.

Oba przytoczone wyroki zostały zaskarżone do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Nie można więc uznać, że mogą one stanowić rzetelną podstawę do obrony rozliczeń podatkowych niezgodnych ze stanowiskiem fiskusa. Podatnicy muszą więc uzbroić się w cierpliwość i jednocześnie analizować aktualne orzecznictwo organów, jak i sądów.

Autor: radca prawny Robert Nogacki, Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku, doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców oraz zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi.