Krajowy przemysł wyraźnie zwalnia, a co za tym idzie spada zapotrzebowanie na energię elektryczną

    Bartłomiej Derski, ekspert WysokieNapiecie
    Bartłomiej Derski, ekspert WysokieNapiecie.pl

    Niepokojącym sygnałem jest spadek popytu na energię elektryczną. Potwierdza, że nasza gospodarka spowalnia. Jednocześnie polski prąd jest za drogi, bo energetyka jest oparta na węglu kamiennym.

    – Od początku roku do września zużycie energii elektrycznej zmalało o 1 proc., a jej produkcja niemal o 3 proc. – mówi w rozmowie z MarketNews24 Bartłomiej Derski, ekspert WysokieNapiecie.pl.

    Spadek zużycia energii elektrycznej potwierdza, że polska gospodarka spowalnia, a dotyczy to zwłaszcza przemysłu chemicznego i metalurgicznego., które odczuwają skutki spadku zamówień.

    Jednak zmniejszenie produkcji jest większe niż regres w popycie na polską energię, a dzieje się tak dlatego, że importowana energia jest tańsza od krajowej.

    – Dzieje się tak, bo polski węgiel kamienny jest drogi, a dodatkowym obciążeniem są opłaty za uprawnienia do emisji CO2, co podbija stawki na rynku hurtowym – wyjaśnia ekspert.