Lotnisko Chopina rozbudowuje infrastrukturę dla ruchu cargo. Jest nowa płyta, będzie terminal

rp_59dafb5087_614952487-PPL-statystyki.png

CEO Magazyn Polska

Będzie nowy terminal cargo na warszawskim Lotnisku Chopina. Ma on umożliwić dalsze zwiększanie ilości przewożonych towarów, choć i bez tego wzrost w I półroczu wyniósł ponad 18 proc. W tym okresie lotnisko odnotowało gorsze niż w ubiegłym roku wyniki w ruchu pasażerskim. Nowi przewoźnicy jednak już niemal kompensują odejście Ryanaira, który powrócił do Modlina.

W pierwszym półroczu obsłużonych zostało 27 tys. ton cargo, czyli prawie 70 proc. całego ruchu towarowego obsługiwanego w Polsce. To jest ponad 18 proc. wzrostu w porównaniu z pierwszym półroczem 2013 roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy Lotniska Chopina w Warszawie. ‒ Przygotowujemy się do budowy nowego terminala cargo i być może w przyszłym roku, może za dwa lata, taki terminal zostanie oddany do użytku. Będziemy przewozili jeszcze więcej towarów, w jeszcze lepszych warunkach.

Lotnicze przewozy towarowe to dla lotnisk ważne źródło dochodu, choć w Polsce ten sektor nie jest mocno rozwinięty. W 2013 r. w całym kraju przewieziono na pokładach samolotów ponad 62 tys. ton cargo – wynika z danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Było to o 1,3 proc. więcej niż rok wcześniej, a ponad 77 proc. udziału miało stołeczne Lotnisko Chopina. Dane ULC są jednak niepełne, bo nie uwzględniają również odprawianego na lotniskach cargo RFS (transportowanego z Polski ciężarówkami). Razem z tym sektorem ilość frachtu lotniczego sięgnęła w 2013 r. 90 tys. ton.

Lotnisko Chopina już teraz rozbudowuje infrastrukturę cargo. Oddana została już nowa płyta postojowa przy terminalu frachtowym, na której zatrzymać mogą się trzy samoloty klasy F (np. Antonow An-124 Rusłan) lub sześć klasy C (np. Boeing 737).

Jednak o ile ruch towarowy wzrósł na Lotnisku Chopina o 18,4 proc., to pasażerski w pierwszym półroczu zmalał o 5 proc. Głównie z powodu przeniesienia lotów Ryanaira na lotnisko w Modlinie.

Ryanair był dla nas takim handicapem, dzięki temu udało się pobić rekord 10 mln pasażerów w ciągu roku. W tym roku tego rekordu pobić się nie da, bo Ryanair wrócił do Modlina, ale inne linie nadrabiają – przekonuje Przybylski. ‒ W czerwcu na Lotnisku Chopina obsłużono 1 073 tys. pasażerów i to jest prawie tyle samo, co w czerwcu 2013 roku. To jest jedynie spadek o 0,2 proc. W ciągu pierwszego półrocza obsłużyliśmy 4,82 mln pasażerów.

Podkreśla, że lotnisko prawdopodobnie nie przekroczy w tym roku granicy 10 mln podróżnych, choć dobre drugie półrocze może zmienić tę prognozę.

Wyniki ostatnich miesięcy i coraz mniejsze spadki w porównaniu z ubiegłym rokiem pokazują, że wzrost robiony przez inne linie daje podstawy do optymizmu. Być może druga połowa tego roku będzie lepsza niż druga połowa 2013 roku i być może uda nam się zbliżyć do granicy 10 mln – prognozuje Przybylski.

Dodaje, że choć w Warszawie działają dwa lotniska, nie można łącznie podsumowywać liczby odprawionych przez nich pasażerów. Choć Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” (PPL), spółka zarządzająca Lotniskiem Chopina, ma na lotnisku w Modlinie 30,39 proc. udziałów, obydwa porty lotnicze działają niezależnie. Inaczej jest na przykład w Berlinie, gdzie obydwoma funkcjonującymi lotniskami zarządza jedna spółka, co umożliwia wspólne liczenie statystyk.