„Milkną” ważni informatorzy CIA w rządzie rosyjskim

biuro pracownik szef

Według „The New York Times” w ostatnich miesiącach spadła aktywność tajnych informatorów CIA w rosyjskim rządzie, na których USA opierały swoją taktykę i strategię działania wobec Moskwy. Sieć była budowana latami. Składała się z urzędników zajmujących wysokie stanowiska na Kremlu i w innych rosyjskich instytucjach rządowych. Informatorzy mieli kluczowe znaczenie w ujawnianiu rosyjskich prób ingerencji w wybory prezydenckie z listopada 2016 r. Dziennik, cytując „obecnych i byłych oficerów wywiadu”, utrzymuje, iż nie wierzą oni w schwytanie lub likwidację agentów. Prawdopodobnie w związku z nasilonymi działaniami kontrwywiadu rosyjskiego zostali „uśpieni”. Moskwa zintensyfikowała działania kontrwywiadowcze od czasu incydentu z Siergiejem Skripalem, kiedy to stosunki między Kremlem a większością krajów Zachodnich były chyba najgorsze od czasów zimnej wojny. W konsekwencji informatorzy „ocenili, że przekazywanie informacji jest zbyt niebezpieczne”.

Sytuacja ta pozbawiła CIA i inne amerykańskie agencje ważnych źródeł informacji w obliczu ostrego konfliktu z Rosją. Brak danych pogłębił się w marcu 2018 r. wraz z wydaleniem kilkudziesięciu amerykańskich dyplomatów z Rosji w odwecie za wydalenie 60 rosyjskich pracowników placówek dyplomatycznych.

Wielu dyplomatów wyrzuconych z Rosji było w rzeczywistości funkcjonariuszami wywiadu działającymi pod „przykryciem”. Nieliczni, którzy pozostali „znajdują się pod niewiarygodnym nadzorem” rosyjskich służb kontrwywiadowczych. Waszyngton nadal zbiera informacje z Rosji za pośrednictwem innych kanałów, w tym przechwytu satelitarnego, ale wywiad USA uważa, iż nastąpiła degradacja wartości informacji płynących z Rosji.

Źródło: The New York Times z 24.08.2018 r.