IDZIEMY NA NARTY I DESKĘ DO CENTRÓW HANDLOWYCH – pod takim hasłem przedstawiciele branży zajmującej się produkcją nart i snowboardów, a także ich sprzedażą oraz wypożyczaniem, inicjują happening w wybranych centrach handlowych w całej Polsce. Komitet Narty Snowboard Outdoor, który w imieniu tej branży walczy dla niej o rządową i PFR pomoc, a także – o otwarcie stoków narciarskich, co umożliwiłoby tej branży ponowne funkcjonowanie. Happening rozpocznie się 1 lutego o godzinie 18:00.
Zamknięcie stoków dla amatorów narciarstwa i snowboardingu zostało przedłużone, co oburzyło fanów sportów zimowych na świeżym powietrzu oraz przedsiębiorców zajmujących się produkcją, sprzedażą i wypożyczaniem sprzętu, kolejny miesiąc z rzędu pozbawionych możliwości utrzymania.
– Nasze straty idą już w miliony, tym bardziej, że w pomocach sektorowych, tarczach rządowych i PFR, jesteśmy cały czas pomijani. Wielu z nas staje się bankrutami. Chcemy zwrócić na naszą sytuację uwagę rządzących, którzy utrzymali lockdown stoków narciarskich, pomimo otwarcia dużych obiektów handlowych. Wykorzystamy to, aby o sobie przypomnieć – zapowiada Arkadiusz Walus z Komitetu Narty Snowboard Outdoor, wybierając się na happening „IDZIEMY NA NARTY I DESKĘ DO CENTRÓW HANDLOWYCH”.
Narciarze, snowboarderzy i przedsiębiorcy branżowi przejadą się schodami ruchomymi w górę i w dół w wybranych, dopiero co ponownie uruchomionych, galeriach handlowych, w strojach narciarskich, goglach, kaskach, rękawiczkach i w maseczkach, a niektórzy nawet z nartami i deskami w rękach. Będą więc w reżimach sanitarnych obowiązujących jeszcze w grudniu 2020 roku, kiedy stoki i wyciągi narciarskie mogły działać. Będą robić zakupy w sklepach sportowych i brać jedzenie na wynos ze znajdujących się tam punktów gastronomicznych, aby wspomóc tamtejszych najemców, dotąd także pozbawionych możliwości pracy. Jak zapowiadają, w ten sposób chcą zrozumieć istniejący paradoks i nawołują: „Narciarze i snowboarderzy łączcie się!”.
– Skoro sytuacja epidemiczna pozwala otwierać zamknięte przestrzenie na zakupy, to chcemy otwarcia wolnej przestrzeni na uprawianie sportu i nabywanie odporności. Zdajemy sobie sprawę z panującej epidemii i respektujemy zasady sanitarne. Pokazujemy, że na stoku jesteśmy zabezpieczeni strojem, maską, goglami, rękawiczkami i kaskiem – tłumaczy Arkadiusz Walus i zaznacza: – Tym bardziej, że na całym praktycznie południu Polski mamy obecnie tzw. Strefę Zieloną!
Przypomina także zasady organizacyjne happeningu: – Nie grupujemy się! Zachowujemy dystans i daleką ostrożność. Schodami ruchomymi jedziemy pojedynczo, nie wypowiadamy się politycznie, koniecznie odwiedzamy sklep sportowy i robimy choć drobne zakupy solidarnościowe. Zdjęcia wrzucamy w komentarzach fejsbukowego Wydarzenia i na swoje profile w social mediach.
A gdyby ktokolwiek zabronił nam wejść do centrum handlowego ze sprzętem, poinformujemy go grzecznie, że mamy takie prawo, chociażby idąc do serwisu lub sklepu sportowego, aby dopasować np. buty do nart.
Happening rozpocznie się 1 lutego (poniedziałek) o 18:00. Jego uczestnicy umawiają się w social mediach w lokalnych centrach handlowych, które planują odwiedzić podczas Wydarzenia „IDZIEMY NA NARTY I DESKĘ DO CENTRÓW HANDLOWYCH”, Jak dotąd, w sieci można zauważyć, że wybierają się do następujących miejsc:
- Bielsko-Biała, CH Sfera
- Gdynia, Centrum Riviera
- Gliwice, Forum
- Kraków, Galeria Bronowice
- Katowice, Galeria Katowicka
- Łódź, Manufaktura
- Poznań, Posnania
- Ruda Śląska, Plaza
- Rybnik, Focus
- Warszawa, Sadyba Best Mall
Z akcją solidaryzują się m.in. Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne oraz dziesiątki portali branżowych.