Niskie oczekiwania inflacyjne argumentem za kolejną stymulacją? Rynek patrzy na Fed

    System Rezerwy Federalnej – FED

    Wall Street znów rośnie po tym, jak pojawiły się nowe sygnały ożywienia gospodarczego po otwarciu gospodarki Stanów Zjednoczonych. Rynki są również wspierane przez najnowsze bodźce płynące ze strony Rezerwy Federalnej.

    Opublikowane wczoraj dane pokazały wzrost dynamiki sprzedaży detalicznej w USA w maju aż o 17,7 proc. w porównaniu do czerwca, przy silnym odbiciu w sektorze motoryzacyjnym. Wzrost wyniósł 12,4 proc. dla wskaźnika podstawowego (z wyłączeniem samochodów). Rynki finansowe odrobiły w ostatnich dniach część większych straty zanotowanych w ubiegły czwartek. Setki miliardów dolarów wstrzyknięte ze strony banków centralnych i rządów przyczyniły się do szybszego ożywienia gospodarczego. Dzięki temu również o wiele łagodniej rynki reagują na kolejne informacje o zamknięciu szkół i przedszkoli w Pekinie, jako reakcji na ewentualną drugą falę zakażeń.

    Jerome Powell, przewodniczący amerykańskiej Rezerwy Federalnej powiedział dziś, że pełne ożywienie gospodarcze w USA nie nastąpi, dopóki Amerykanie nie będą pewni, że epidemia koronawirusa zostanie opanowana. Podczas gdy ostatnie oznaki poprawy, w tym niespodziewany wzrost zatrudnienia i rekordowy wzrost sprzedaży detalicznej w ubiegłym miesiącu, są optymistyczne, to szkody wyrządzone przez przymusowe wyłączenia gospodarki w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa pozostawiły głęboką dziurę do wypełnienia, szczególnie w zakresie zatrudnienia, powiedział Powell.

    Jak wynika z kolei z wypowiedzi wiceprezesa Fed Richarda Claridy, Rezerwie Federalnej nie chodzi tylko o rynek pracy. Oczekiwania inflacyjne, już niskie na początku recesji, są zagrożone spadkiem poniżej celu inflacyjnego Fed wynoszącego 2 proc. Kładę duży nacisk na propagowanie polityki, która będzie ukierunkowana na osiągnięcie nie tylko maksymalnego zatrudnienia, ale także dobrze zakotwiczonych oczekiwań inflacyjnych — powiedział Clarida w wystąpieniu przygotowanym dla Stowarzyszenia Polityki Zagranicznej w Nowym Jorku. W związku ze spadkiem oczekiwań inflacyjnych niewykluczone, że stymulacja Fed będzie jeszcze większa, aby pobudzić wzrost cen.

    Bank centralny Stanów Zjednoczonych przewiduje, że gospodarka USA skurczy się o 6,5 proc. w 2020 r. Powell jednak przyznał we wtorek, że jego koledzy w dużej mierze nie przyjęli podczas dokonywania tej oceny znaczącej drugiej fali infekcji.

    Departament Zarządzania Aktywami
    Copernicus Capital TFI S.A.