Obawy o obawy RPP

Krzysztof Adamczak – dealer walutowy Internetowykantor.pl i Walutomat.pl
Krzysztof Adamczak - dealer walutowy Internetowykantor.pl i Walutomat.pl

Środowa sesja to przede wszystkim decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Dodatkowo Włosi rozpoczynają program dochodu podstawowego. Paczka danych zza oceanu.

Tylko pozornie bez zmian

            Przy braku ważniejszych czynników globalnych inwestorzy dzisiaj skupią się na posiedzeniu rodzimej Rady Polityki Pieniężnej. Zmian w poziomach stóp procentowych oczywiście nikt się nie spodziewa. Oficjele z NBP w ostatnich latach poświęcili sporo energii, by rynek nie nastawiał się na żadne ruchy. Nie oznacza to jednak, że dzisiejsze posiedzenie będzie nudne, czy pozbawione znaczenia. Od pewnego czasu widać zwiększoną aktywność ultra-gołębi w Radzie, która już nie ogranicza się tylko do wywiadów prasowych Eryka Łona. W dzisiejszym komunikacie możemy spodziewać się podkreślenia wielu ryzyk, ze spowolnieniem gospodarczym w Niemczech na czele. Ma to przygotować grunt pod przyszłą obniżkę stóp procentowych. Oznaczałoby to, że RPP wzorem EBC udałoby się przespać cały cykl podwyżek.

Włosi gwarantują dochód

            Od dzisiaj we włoskich urzędach pocztowych można składać wnioski o przyznanie dochodu obywatelskiego. W zeszłym roku nowy rząd stoczył długą batalię z Brukselą o ten pomysł. Jak się okazuję zwycięską batalię. Warto też pamiętać, że projekt został też bardzo źle odebrany przez inwestorów, co doprowadziło do wystrzelenia rentowności włoskiego długu. Z założenia każdy, kto spełni wymagane kryteria, będzie mógł liczyć na zasiłek w wysokości do 780 euro. Ustawa jest również mocno krytykowana właśnie za te zbytnio rozdmuchane kryteria. Obietnice wyborcze faktycznie brzmiały zdecydowanie inaczej, a ostateczny kształt bardziej przypomina zasiłek, niż dochód obywatelski (co ciekawe by go pobierać wcale nie trzeba być obywatelem Włoch). Tak to już bywa z kompromisami, że nie tylko nie zadowalają wszystkich, ale często wręcz nikogo.

Ameryka ratuje kalendarz

            Wszystko, co najciekawsze z dzisiejszego kalendarza makro napłynie do nas zza oceanu. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na odczyt ADP. Szacunkowy przyrost zatrudnienia w lutym ma wyhamować do poziomu 190 tysięcy. Z perspektywy negocjacji amerykańsko-chińskich ciekawy wydaje się także raport o bilansie handlu zagranicznego. Na dokładkę dostaniemy tzw. beżową księgę, obrazującą kondycję rynku nieruchomości oraz tygodniową zmianę zapasów ropy naftowej. Amerykanom kroku dotrzymają ich północni sąsiedzi. Z Kanady napłyną dane dotyczące PMI oraz handlu zagranicznego. Poznamy także decyzję w sprawie stóp procentowych, choć rynek nie oczekuje w tej kwestii zmian. Złoty od rana pozostaje stabilny, przez co zmienność na najważniejszych parach złotowych pozostaje niewielka. Euro kosztuje 4,30 zł, dolar 3,80 zł, frank 3,785 zł, a funt równe 5 zł.

Krzysztof Adamczak – dealer walutowy w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl