Pokój za 1200 złotych, kawalerka za 2000 złotych. Na rynku wynajmów ceny podobne jak przed rokiem

mieszkania nieruchomości

– Nie widzimy spadku cen na rynku wynajmów – mówi Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości. Czy to oznacza, że jesienią na rynku nieruchomości nic się nie zmieni? Nie do końca. Eksperci nie mają wątpliwości, że w ostatnich miesiącach zwolniła się duża ilość mieszkań na wynajem. Nie będzie więc takiej rywalizacji o wolne pokoje i o wolne mieszkania jak w ubiegłym sezonie. – Rodziny starają się o kredyty w ramach programu Bezpieczny Kredyt 2%, a wiele osób z Ukrainy decyduje się albo na zakup własnego lokum albo wraca do swojego kraju. Spodziewamy się, że studenci znów będą jedną z głownych grup wynajmujących mieszkania, a w ubiegłych sezonach te proporcje się zmieniły – mówi Mirosław Król.

Na rynek wróciło dużo mieszkań. Znikają wynajmujące rodziny i uchodźcy wojenni

Na rynku jest na pewno więcej nieruchomości na wynajem niż w roku 2022. Eksperci nie zauważają jednak korekty w dół jeżeli chodzi o ceny.

– Popyt jest trochę mniejszy niż w latach ubiegłych, ale pamiętajmy, że od zawsze na rynku nieruchomości w Szczecinie mieliśmy niedobór wolnych mieszkań, szczególnie kawalerek. Ta podaż więc nie spadła dramatycznie, nawet jeżeli z rynku znikają głównie wynajmujące rodziny oraz uchodźcy wojenni – mówi Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości.

Kto więc obecnie poszukuje mieszkań na wynajem?

– Wrzesień to czas, gdy studenci szukają dla siebie lokum. To oni będą znów grupą docelową na rynku nieruchomości. Poza tym widzimy, że wciąż silną grupą są młode osoby, których nie stać jeszcze na własne mieszkanie oraz pracownicy tymczasowi – mówi Mirosław Król.

Przy decyzji o wynajmie mieszkania najważniejsze czynniki to cena, lokalizacja, skomunikowanie z uczelniami oraz miejscem pracy wynajmującego.

– Na rynek wróciło sporo mieszkań, ale nie widzimy, by pojawiały się nowe lokalizacje. Deweloperzy, którzy jeszcze rok temu chętnie wynajmowali mieszkania, które z powodu kryzysu się nie sprzedawały, teraz zwykle decydują się na ich wycofanie z rynku wynajmu i sprzedaż – mówi Król.

Pokoje i kawalerki nadal trzymają ceny. „O kawalerki jest największy bój na rynku nieruchomości”

W przypadku cen, eksperci mówią, że zmian niemal nie ma w porównaniu z rokiem ubiegłym. Wynajem pokoju kosztuje tyle samo. Delikatnie mogły wzrosnąć ceny kawalerek, bo to ich poszukują studenci. Ceny dużych mieszkań nie zmieniły się lub nawet minimalnie spadły.

– Za pokój w dużym studenckim mieszkaniu trzeba zapłacić od 900 do 1200 złotych. Kawalerka to koszt od 1600 do 2200 złotych w zależności od lokalizacji i standardu. Mniej zapłacimy za mieszkanie dwupokojowe. Ceny zaczynają się od 2200 złotych, ale mamy też oferty za 3000 złotych, więc tutaj rozpiętość jest największa. Spadły ceny dużych mieszkań i czasem za trzy pokojowe mieszkanie na wynajem zapłacimy mniej niż za dwupokojowe – mówi Mirosław Król.

– Może zdarzyć się, że przedsiębiorcy będą skłonniejsi do negocjacji z wynajmującymi jeżeli chodzi o ceny. Nie należy spodziewać się jednak przesadnych obniżek. Myślę, że decydujące mogą być najbliższe dwa tygodnie. Wówczas okaże się ilu studentów wróci do dużych miast i jaka będzie zasobność ich portfeli – dodaje ekspert.