Polacy na kwarantannie – inaczej żyjemy, inaczej wydajemy

    Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor
    Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor

    Mija kolejny tydzień przymusowej domowej izolacji. Konieczność długotrwałego przebywania w zamknięciu oraz perspektywa dostosowania się do zmienionego świata po kwarantannie wpływają na nasze nawyki i zachowania. A to nie pozostaje bez znaczenia dla całokształtu kondycji ekonomicznej. Jak pokazują dane Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, w szóstym tygodniu pandemii spadek sprzedaży w polskich firmach doszedł już do 46 proc. Nie dziwi więc, że aż 60 proc. badanych zamierza wprowadzić oszczędności w gospodarowaniu wydatkami domowymi. Z drugiej strony, lepiej się wysypiamy, czytamy więcej książek i chętniej pomagamy innym. Mimo wszystko…

    – W obecnej sytuacji najdobitniej widać, jak skomplikowany i wzajemnie uzależniony jest system łączący zachowania społeczne i konsumenckie z jednej, z gospodarką z drugiej strony – wskazuje Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

    Częściej się denerwujemy i myślimy o sensie życia, a rzadziej śmiejemy. Prawie co druga osoba w obawie o swoje zdrowie, paradoksalnie, zrezygnowała z wizyty u lekarza, a co trzecia z rodzinnej imprezy. Zdecydowana większość Polaków zamierza ograniczać zakupy, ale mimo programu oszczędnościowego wielu już zaangażowało się w pomoc innym, a kolejni to planują – wynika z badania wykonanego przez 4P Research Mix. Tego typu zmiana sposobu działania konsumentów wywiera wpływ na gospodarkę, ale jednocześnie jest wynikiem wciąż trwających ograniczeń i przeobrażeń zachodzących na rynku. Spadek wydatków w trakcie pandemii, m.in. konsumenckich, znajduje też odzwierciedlenie w danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Na przełomie marca i kwietnia sprzedaż przedsiębiorstw spadła o 30 proc., a już pod koniec kwietnia, w szóstym tygodniu pandemii, o 46 proc.

    Więcej nerwów, mniej uśmiechów

    Konieczność pozostawania w domu i ograniczenie kontaktów nie dla wszystkich są łatwe do zniesienia. Do izolacji dochodzi lęk o zdrowie, sytuację budżetu domowego i całej gospodarki. Z danych BIG InfoMonitor wynika, że nie wszyscy widzą pandemię tak samo. Osób martwiących się najbardziej o zdrowie (34 proc.) jest mniej niż lękających się o to, jakie konsekwencje zdrowotne i finansowe może przynieść koronawirus (45 proc.). A obawy o kondycję domowych budżetów łatwo przekładają się na spadek ogólnego nastroju – większą nerwowość, częstsze myślenie o sensie życia i mniej uśmiechów. Jedna trzecia pytanych twierdzi natomiast, że po prostu… się nudzi.

    Są też plusy, co czwarty badany wreszcie się wysypia i czyta więcej książek. Zdania są jednak podzielone, czy rzeczywiście podczas izolacji udaje się robić więcej przyjemnych rzeczy niż zwykle.

    Polacy na kwarantannie
    Źródło: 4P Research Mix

    Co trzeci Polak już komuś pomógł, co czwarty zamierza to dopiero zrobić

    Nowa sytuacja jest też okazją nie tylko do pomagania. W zrobienie zakupów, odebranie recepty, przypilnowanie dziecka, wyjście z psem czy przygotowanie komuś posiłku zaangażował się co trzeci z nas. – Co ciekawe, indywidualne postawy i zachowania altruistyczne wydają się przekładać na decyzje niektórych małych przedsiębiorców. Wystarczy chwila, żeby w mediach społecznościowych znaleźć przykłady bezinteresownego zaangażowania choćby restauratorów przygotowujących darmowe posiłki dla pracowników służby zdrowia – mówi Sławomir Grzelczak.

    Mniej ubrań, mniej elektroniki, mniej rozrywki

    Blokada, którą wirus zaraził gospodarkę, a także dużo czasu spędzanego w domu, bardzo szybko zaczęły zmieniać nawyki zakupowe Polaków i ich nastawienie do wydatków. Tym bardziej, że przy zamkniętych sklepach ograniczyły się mocno możliwości. Jak pokazują dane GUS, w marcu sprzedaż detaliczna spadła w ujęciu rocznym o 9 proc. Najbardziej na pandemii ucierpiał handel odzieżą i obuwiem, a kryzysowi nie poddały się jedynie dwie kategorie: farmaceutyki i kosmetyki oraz żywność, które odnotowały wzrosty sprzedaży.

    Dane sprzedażowe znajdują odzwierciedlenie w nastrojach konsumenckich. Jak pokazują badania 4P Research Mix, 63 proc. pytanych nie ograniczyło wydatków na zakupy spożywcze, a 59 proc. wskazało też, że nie oszczędza na artykułach chemicznych i kosmetycznych. Gdy jednak spojrzymy na wydatki przeznaczone na produkty inne niż podstawowe, widać wyraźnie zmianę popytu. 30 proc. pytanych ogranicza wydatki na odzież, a kolejne 28 proc. odkłada je na później. Podobnie jest ze sprzętem RTV i AGD. Pandemia mocno uderzyła też w rozrywkę i kulturę.

    wydatki polaków na kwrantannie
    Źródło: 4P Research Mix

    – Pandemia koronawirusa zawładnęła życiem Polaków. Wpłynęła na zmianę sposobów komunikacji, spędzania czasu oraz przyzwyczajeń zakupowych. Kiedy w połowie marca rząd wprowadził pierwsze restrykcje wynikające z pandemii koronawirusa, Polacy masowo ruszyli do sklepów. Z półek w ekspresowym tempie znikały produkty. Szybko okazało się, że nie robią jednak wielu innych zakupów. Ograniczająco działa zamknięcie większości sklepów stacjonarnych, ale też rosnące obawy o sytuację finansową – mówi Sławomir Grzelczak. – Z przeprowadzonych dla nas badań wynika, że pandemia koronawirusa co dziesiątego Polaka przyprawia o większy lęk o finanse niż o zdrowie, a niemal połowa osób boi się kłopotów budżetu domowego nie mniej niż zdrowotnych. Stąd, gdy w marcu o chęci oszczędzania na zakupach mówiła połowa badanych, już w kwietniu wspominało o tym 60 proc. badanych. 45 proc. planuje zmniejszać największe wydatki, a 15 proc. nawet podstawowe – Nie ma wątpliwości, nowe realia zmieniły nawyki zakupowe konsumentów i coraz więcej Polaków rozważniej podchodzi do wydawania pieniędzy – dodaje.

    Po zakupy w czasie pandemii? Tak, ale tylko raz w tygodniu…

    Obostrzenia dotyczące gospodarki spowodowały, że połowa kupujących zamiast chodzić częściej po drobne sprawunki, wybiera się na większe zakupy raz w tygodniu, a popularnością większą niż placówki wielkopowierzchniowe czy dyskonty cieszą się lokalne sklepiki. Są też tacy, których ryzyko zakażenia w ogóle powstrzymało od wychodzenia z domu po produkty, które nie są niezbędne.

    zakupy podczas kwarantanny
    Źródło: 4P Research Mix

    – Interesująco prezentują się dane dotyczące nastawienia do zakupów internetowych. Co ósma osoba zaczęła częściej robić zakupy w sieci niż dotychczas, a co 12. kupować tak produkty, w które do tej pory zaopatrywała się w sklepach stacjonarnych – to nie powinno dziwić – mówi Sławomir Grzelczak.

    Nie chodzimy do lekarza, nie odwiedzamy rodziny i nie bywamy w kościele

    Pandemia wpłynęła też na innego rodzaju decyzje i zachowania Polaków. Wynika to zarówno z obostrzeń wprowadzonych przez rząd, jak i względów osobistych związanych z poczuciem bezpieczeństwa, troską o własne zdrowie, jak i zdrowie bliskich, a także w obawie o finanse.

    Nie chodzimy do lekarza, nie odwiedzamy rodziny i nie bywamy w kościele
    Źródło: 4P Research Mix

    O ile rezygnacja z organizacji imprez rodzinnych przez 33 proc. badanych lub uczestnictwa w praktykach religijnych przez 27 proc. wydaje się mieć racjonalne podstawy, o tyle omijanie gabinetów lekarskich przez 46 proc. stało się paradoksem tych trudnych czasów.

    – Pandemia koronawirusa nie opuści nas szybko, a już na pewno nie od razu znikną skutki zamrożenia niektórych gałęzi gospodarki czy naszej izolacji domowej. Dlatego postawy, które teraz kształtują się w społeczeństwie, być może zostaną na dłużej i to na różnego rodzaju płaszczyznach życia – wskazuje Sławomir Grzelczak.

    Badanie przeprowadzone przez Quality Watch metodą CAWI na próbie 1064 osób w wieku od 18 lat wzwyż. Termin realizacji: 3 – 6 kwietnia 2020 roku.

    Badanie Omnibus4P, zrealizowane przez 4P Research Mix sp. z o.o., wwww.grupa4p.pl, na reprezentatywnej próbie 1010 Polaków w wieku 18-75 lat, w dniach 25-27 marca 2020 r.