Polska firma dzięki wirtualnej rzeczywistości pomoże leczyć wady wzroku u dzieci

Polska firma dzięki wirtualnej rzeczywistości pomoże leczyć wady wzroku u dzieci

Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że na świecie żyje 253 mln ludzi z zaburzeniami widzenia. Ponad 80 proc. wszystkich problemów ze wzrokiem można wyleczyć lub im zapobiec. Może w tym pomóc wirtualna rzeczywistość – niedawne wyniki badań wskazują, że okulary VR poprawiają ostrość widzenia i zmniejszają wady wzroku. Polska firma opracowała technologię, która rozwiąże problem zeza i leniwego oka u dzieci.

– RemmedVR to telemedyczna platforma do zdalnych usług rehabilitacyjnych i za chwilę również diagnostycznych. Pierwszym obszarem, który zaczęliśmy komercjalizować, to terapia widzenia u dzieci, konkretnie chodzi o niedowidzenie i zeza. Jest to nasz pierwszy komercyjny projekt, jesteśmy w trakcie przygotowania metodologii pod rehabilitację pacjentów powylewowych i powstrząsowych – mówi agencji Newseria Innowacje Maciej Szurek, prezes RemmedVR.

Wirtualna rzeczywistość rewolucjonizuje medycynę. Pomaga walczyć z depresją, leczy fobie i lęki, pomocna jest także w terapii uzależnień. To właśnie dzięki VR lekarzom udało się usunąć guza mózgu u dwuletniego dziecka bez otwierania czaszki. Technologia ta pozwoliła lekarzom załadować obraz MRI i CT mózgu chłopca w 3D, a zespół dzięki temu mógł przećwiczyć chirurgiczne usunięcie jak największej części guza i ochronę krytycznych struktur. Narzędzia VR są też coraz częściej wykorzystywane przy porodach czy zabiegach wykonywanych u dzieci.

Ostatnie badania udowadniają też, że specjalne okulary VR mogą pomóc w leczeniu wad wzroku. Badanie kliniczne wykonane w Moorfields Eye Hospital wykazało, że urządzenie VR wykazuje 70-proc. skuteczność – poprawia się ostrość widzenia, znacznie zmniejsza się także wada wzroku. Polska firma opracowała natomiast rozwiązanie, które pomoże dzieciom w leczeniu zeza czy tzw. leniwego oka.

– VR jest głównym komponentem hardware’owym, którego używamy do wyświetlania różnego typu bodźców, zarówno w terapii widzenia, jak i w terapii neurologicznej, niezależnie dla prawego i lewego oka. VR jest do tego idealnie stworzone, ponieważ ma dwa niezależne wyświetlacze. Jeśli chodzi o diagnostykę, to mamy specjalne moduły pomiarowe, które z wykorzystaniem eyetrackingu i handtrackingu są w stanie zbierać dla nas odpowiednie informacje, których używamy przy optymalizacji procesów rehabilitacyjnych i diagnostycznych – tłumaczy Maciej Szurek.

Specjalne gogle VR pozwalają zmieniać ostrość widzenia na jednym z oczu, tzw. kontrolowane „oszukiwanie” mózgu, który steruje pracą narządów, co przyspiesza leczenie. Inną metodą jest wzmacnianie kontrastu – czyli 100 proc. kontrastu przy słabszym oku, a kilkanaście–kilkadziesiąt procent w mocniejszym oku. Pierwsze wyniki już pokazały, że takie leczenie jest znacznie szybsze i skuteczniejsze niż klasyczne metody.

Urządzenie obejmuje aplikację z zestawem ćwiczeń terapeutycznych oraz system zbierania i prezentowania danych dla terapeuty. W ten sposób może on nadzorować leczenie, które odbywa się zdalnie.

– Podstawową przewagą, którą dostarczamy na rynek, jest mobilność naszego rozwiązania. Cały system był od samego początku projektowany w taki sposób, żeby miał pełną funkcjonalność zarówno rehabilitacyjną, jak i wkrótce diagnostyczną w warunkach zdalnych – zaznacza ekspert.

Produkt jest skierowany przede wszystkim do odbiorców instytucjonalnych – przy leczeniu wymagana jest obecność terapeuty, który dopasuje rodzaj terapii do określonej wady. Obecnie RemmedVR już współpracuje z ośrodkami z państw Europy Środkowej i Wschodniej. Spółka ma też działać w USA i Indiach.

Docelowo platforma ma być rozbudowywana. Dzięki uczeniu maszynowemu i sztucznej inteligencji będzie można leczyć także osoby po udarach i wylewach mózgu, a na podstawie analizy superszybkich ruchów źrenic urządzenie przewidzi ryzyko zachorowania na choroby neurologiczne, m.in. chorobę Parkinsona czy Alzheimera.

– Będziemy dokładać kolejne usługi do naszej platformy. Już dzisiaj chętnie mówimy o naszym rozwiązaniu jako rozwiązaniu platformowym, które ma służyć dostarczaniu różnego typu usług właśnie w charakterze telemedycznym – podkreśla Maciej Szurek.