Nowelizacja przepisów Polskiego Ładu, która zaczęła obowiązywać od 1 lipca 2022 roku, daje podatnikom rozliczającym się na ryczałcie możliwość zmiany formy opodatkowania na zasady ogólne już od połowy tego roku. Odpowiedniego wpisu do CEIDG należy dokonać do 22 sierpnia. W tym przypadku pojawia się jednak ważne pytanie: jak obliczyć składkę zdrowotną za pierwsze półrocze.
Na zdrowy rozum można by było wskazać, że w tym wypadku podstawą składki zdrowotnej będzie przychód osiągnięty w pierwszej połowie roku. Jednak mamy tu problem, który wynika z zapisów ustawy nowelizującej Polski Ład. Są one bowiem skonstruowane w taki sposób, że jeśli ryczałtowcy zmienią w połowie roku formę opodatkowania na skalę podatkową, to nie będzie można wyliczyć wartości składki zdrowotnej za pierwsze półrocze, rozliczane jeszcze metodą podatku zryczałtowanego. Ustawa mówi bowiem, że podstawę wyliczenia składki zdrowotnej stanowi przychód z całego roku.
Jak to wpłynie na wysokość składki zdrowotnej? Jeśli pod uwagę brane byłoby tylko pierwsze półrocze, a podatnik rozliczający się w tym czasie na ryczałcie osiągnąłby przychód w wysokości np. 55 000 zł, to musiałby zapłacić składkę zdrowotną za ten okres w wysokości 335,94 zł miesięcznie.
Skoro jednak podstawą wyliczenia składki ma być przychód z całego roku, to w przypadku takiego podatnika należałoby zsumować przychody z pierwszego półrocza rozliczanego ryczałtem oraz drugiego – rozliczanego na zasadach ogólnych. Gdyby więc w drugim półroczu osiągnął również przychody w wysokości 55 000 zł, to łączny przychód wyniósłby 110 000 zł, przekraczając drugi próg wyliczania składki zdrowotnej. Wówczas miesięcznie wyniosłaby ona 559,89 zł, a więc o 223,95 zł więcej.
Różnica jest więc znaczna. Do właściwej interpretacji przepisów na pewno potrzebne będzie stanowisko Ministerstwa Finansów, w którym zostanie wyjaśnione, jak należy ustalać podstawę składki zdrowotnej za pierwsze półrocze rozliczane na ryczałcie. Ministerstwo powinno wyjaśnić, czy dla tego celu należy zsumować przychody z obu półroczy. Taki scenariusz byłby niekorzystny dla wielu przedsiębiorców i mógłby spowodować, że zmiana formy opodatkowania okaże się dla nich niekorzystna.
Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy w firmie inFakt