Gartner zbadał kluczowe obszary, które będą determinować pracę: formy jej świadczenia, używane narzędzia i przestrzeń wykonywania obowiązków. Wyniki wykazały, że istnieje spory rozdźwięk między zapewnieniami pracodawców a oczekiwaniami i deklaracjami pracowników. Przykładem jest elastyczna i zwinna kultura pracy: kierownictwo myśli, że firma posiada taką kulturę, ale pracownicy są przeciwnego zdania.
O przyszłości rynku pracy w ostatnich miesiącach napisano wiele. Jedni zapewniali, że do biur nie wrócimy, inni wręcz przeciwnie – wieszczyli rychły powrót do przeszłości. Prawda, jak zawsze, leży gdzieś pośrodku. Jak wynika z badania instytutu Gartnera, wizje przyszłości kadry kierowniczej i pracowników są zgoła inne. – Przeanalizowaliśmy kluczowe obszary, które są niezbędne do planowania pracy. Zauważyliśmy znaczący rozdźwięk pomiędzy odczuciami pracowników i kadry zarządzającej w niemal każdej z badanych sfer – powiedziała Alexia Cambon, dyrektor w dziale HR Gartnera. – Jeśli będzie reakcji na ten podział, może to doprowadzić do kryzysu w budowaniu zaufania i akceptacji pracowników dla planów dotyczących przyszłości pracy – ostrzega.
Spis treści:
Technologiczna nierównowaga
Z badania Gartner Hybrid Work Employee Survey dowiadujemy się, że pracownicy narzekają na technologie. A dokładnie na jej jakość, gdyż w ich mniemaniu pozostawia ona wiele do życzenia. Szeregowi pracownicy uważają, że kadra kierownicza jest lepiej przygotowana do pracy zdalnej niż oni. Tylko 66% pracowników przyznaje, że dysponuje technologią potrzebną do efektywnej pracy zdalnej, w porównaniu do 80% kadry managerskiej. – W ubiegłym roku firmy inwestowały w rozwój cyfrowych rozwiązań, ale te wyniki pokazują, że od dużego budżetu ważniejsza jest rozwaga przy wydawaniu pieniędzy – uważa Radosław Dudzik z biznesu Elektryfikacji ABB w Polsce.
41% pracowników-respondentów ankiety Gartnera jest zdania, że inwestycje pracodawców w technologie są nieefektywne i nie pozwalają im pracować w modelu zdalnym na takim samym poziomie, jak w biurze. Co ciekawe, kadra kierownicza znacznie rzadziej narzeka na inwestycje. Tylko 24% pytanych menedżerów uważa, że inwestycje w IT mają rezerwy i wykonywanie zadań poza biurem, jest mniej efektywne niż stacjonarnie. Zdecydowana większość pytanych (76%) uważa, że wdrożona technologia zaspokaja ich potrzeby, związane ze świadczeniem pracy zdalnej. – To, że rozwiązania mają rezerwy, było wiadome, ale nikt do marca ubiegłego roku nie spodziewał się, że nagle z dnia na dzień zajdzie konieczność przejścia do pracy zdalnej na taką skalę. Jedne firmy poradziły sobie lepiej, inne gorzej. Etap testów już za nami, czas na wyciągnięcie wniosków co należy rozwinąć i usprawnić, by w przyszłości poradzić sobie lepiej – mówi Radosław Dudzik.
Elastyczność to mit?
Według badania, 75% reprezentantów kadry kierowniczej uważa, że już teraz ich przedsiębiorstwo oferuje elastyczne formy pracy. To gryzie się z opinią ich podwładnych. Tylko 57% pracowników podziela ten pogląd. Co więcej, prawie trzech na czterech menedżerów uważa, że firma odpowiednio zareagowała na nowe warunki i adekwatnie wsparła pracowników. Sęk w tym, że tylko co drugi ankietowany niezajmujący stanowiska kierowniczego podziela optymizm szefostwa.
Jak wynika z raportu ABB w Polsce: „Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce”, elastyczność nabiera nowego znaczenia. Jak zauważa Radosław Dudzik, definicja biura będzie zrewidowana, przede wszystkim rozszerzona: – Nasz tegoroczny raport pokazuje wiele ciekawych trendów, na które firmy muszą zwrócić uwagę. Przede wszystkim konieczność inwestycji w technologie. Będziemy świadkami digitalizacji i wirtualizacji pracy. Biuro nabierze nowego znaczenia, przestaniemy utożsamiać je wyłącznie z fizyczną przestrzenią – mówi Radosław Dudzik. – Nie oznacza to, że przejdziemy na home office, ale będziemy świadkami transformacji przestrzeni biurowej na bardziej elastyczną. Pojawią się biura filialne, których, jak wynika z badania jakościowego, w niedługim czasie będzie przybywać – mówi ekspert z ABB.
Jak czytamy w raporcie „Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce”, zrealizowanym przez PMR na zlecenie ABB, menedżerowie reprezentujący firmy odpowiedzialne za 80% inwestycji komercyjnych w Polsce uważają, że na zmiany w przestrzeniach komercyjnych zasadniczy wpływ będą mieli pracownicy.
Słucha, ale czy słyszy
Firmy przygotowują się do nowych warunków, w których praca i miejsce jej wykonywania będą elastyczne. Jednak jak się okazuje, „elastyczność” jest terminem wieloznacznym. Widać to na przykładzie gotowości powrotu do modelu wykonywania zadań sprzed pandemii. Kadra kierownicza zdecydowanie chętniej wróciłaby do konwencjonalnego i znanego sobie modelu z czasów przed pandemią. Aż 71% ankietowanych reprezentujących kadrę kierowniczą wyraziło taką wolę, wśród pracowników tylko co drugi (50%).
W całym raporcie Gartnera wielokrotnie pojawia się rozdźwięk pomiędzy wizją przyszłości managementu i pracowników. Ci drudzy w większości są przekonani (53%), że kierownictwo nie bierze pod uwagę ich punktu widzenia przy podejmowaniu decyzji. Odmiennego zdania są managerowie, 3 na 4 ankietowanych kierowników uważa inaczej.
Okazuje się, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a dokładnie od pozycji w firmie – tak chyba możemy opisać wyniki pracy ekspertów. – Naszą pracę, zarówno jej formę i miejsce wykonywania, czeka nic innego niż cyfrowa transformacja. To nie sztuka dla sztuki, a odpowiedź na konkretne potrzeby firmy, którą tworzą przecież pracownicy. Opracowanie takie, jak raport „Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce”, czy badanie Gartner Hybrid Work Employee Survey pokazują luki i są swego rodzaju gotową instrukcją obsługi dla kadry C-level. Wystarczy ją tylko przeczytać, wdrożyć i et voila! – podsumowuje Radosław Dudzik z ABB w Polsce.