Przyjęcie uchodźców – to nie tylko zakwaterowanie: agencja pracy dzieli się doświadczeniem

Tomas Bogdevic, Gremi Personal
Tomas Bogdevic, Gremi Personal

Zagrożenie inwazją zbrojną Rosji na Ukrainę nie ustępuje. Polska przygotowuje się do przyjęcia potencjalnych uchodźców z Ukrainy – nie tylko ze względu na bezpieczeństwo narodowe i członkostwo w NATO, ale przede wszystkim – ze względów humanitarnych.

Uruchomiony został Rządowy Program – Pomoc dla Ukrainy, powołano dwa zespoły międzyresortowe: ds. przyjęcia przez RP uchodźców napływających z Ukrainy oraz ds. przyjęcia przez RP rannych z terytorium Ukrainy. Przygotowują się również urzędy miast: nie tylko dużych jak Gdańsk, Kraków, Warszawa czy Wrocław, ale też mniejszych jak Ciechanów, Elbląg czy Olsztyn.

Agencje zatrudnienia rekrutujące obcokrajowców deklarują gotowość wsparcia władz i samorządów, podzielenia się ekspertyzą i dobrymi praktykami. Uwaga urzędników na razie skupia się na kwestiach podstawowych, takich jak zapewnienie mieszkań czy wyżywienia. Zadanie jednak jest nieco bardziej skomplikowane.

– W skali roku opiekujemy się zatrudnieniem i zapewnieniem godnych warunków pobytowych ponad 18 tysięcy pracowników w całej Polsce, głównie z Ukrainy. Duża część z nich przyjeżdża tu po raz pierwszy, dlatego w każdym regionie posiadamy wielonarodowe i wielojęzyczne zespoły oraz własne praktyki i procedury wsparcia migrantów, żeby na co dzień pomagać im odnaleźć się w nowym środowisku – mówi Tomas Bogdevic, dyrektor generalny międzynarodowej agencji zatrudnienia Gremi Personal.

Jedną z takich dobrych praktyk jest tak zwany opiekun migranta. Obsługa obcokrajowców w Gremi Personal znajduje się w rękach koordynatorów terenowych. Obecnie jest ich 37 w skali kraju, każdy z nich opiekuje się około 100 osobami. Są do dyspozycji 24/7 na dobę i odpowiadają na wszystkie pytania dotyczące pobytu obcokrajowca w Polsce, począwszy od tego gdzie jest najbliższa przychodnia, po to jak segregować śmieci.

– Tacy koordynatorzy są najważniejszym ogniwem integracji cudzoziemców. W przypadku przyjęcia do Polski uchodźców z Ukrainy, będą niezbędni i niezastąpieni w każdym regionie. Powinny to być osoby o bardzo szerokich kompetencjach – uważa Tomas Bogdevic.

Muszą być nie tylko menedżerami, doradcami, ale i – co najważniejsze szczególnie w kontekście potencjalnej wojny – psychologami.

– Migracja zawsze wiąże się ze stresem, niepewnością, a ucieczka przed wojną tym bardziej, jest to niewątpliwie traumatyczne doświadczenie. Obecnie do naszych koordynatorów podopieczni często dzwonią po prostu, żeby porozmawiać, chcą się wygadać. Taka osoba musi być nie tylko odporna, silna psychicznie, ale też posiadać odpowiedni poziom empatii, a także po ludzku – pokłady życzliwości i dużo cierpliwości w kontakcie z drugim człowiekiem – mówi dyrektor Gremi Personal.

Pomimo częstych pytań dotyczących pobytu i legalizacji, bardzo ważną kwestią jest opieka medyczna obcokrajowców, w tym porozumienie się z personelem przychodni lub szpitala. Opiekun migranta posiada znajomość podstawowej terminologii medycznej i jest w stanie pomóc podopiecznemu potrzebującemu porady lekarza w wyjaśnieniu co mu dolega i prawidłowo zrozumieć zalecenia.

Pracownicy Gremi Personal mogą również skorzystać z bezpłatnych porad medycznych w ich ojczystym języku. Agencja odnalazła klinikę, która w ramach ubezpieczenia NFZ udziela teleporad na terenie całej Polski, wystarczy wcześniej się zarejestrować. Rezerwacja następuje za pośrednictwem aplikacji Viber, najpopularniejszego wśród migrantów komunikatora.

W tej aplikacji, dla wygody pracowników ze Wschodu, działa również rosyjskojęzyczny chatbot Gremi Personal. Z jego pomocą o każdej porze obcokrajowiec może uzyskać szybkie i kompetentne odpowiedzi na temat warunków legalnego zatrudnienia i życia w Polsce. W tym dotyczące edukacji dzieci.

– Coraz więcej osób przeprowadza się do Polski z dziećmi, dostajemy więc dużo pytań o lokalne szkoły i przedszkola. Myślę, że w przypadku uchodźców będzie to jeden z najważniejszych tematów do załatwienia – mówi Tomas Bogdevic.

Kolejnym wyzwaniem, z którym zetkną się uchodźcy, będzie podjęcie zatrudnienia niezbędne do integracji. Na szczęście polski rynek pracy wchłonie napływ migrantów bez większych problemów, ale potrzebna będzie aktywna współpraca pracodawców, w tym agencji zatrudnienia, urzędów i NGO-sów.

– Choć szczerze wierzymy, że do otwartej zbrojnej inwazji Rosji na Ukrainę nie dojdzie, jesteśmy gotowi, korzystając z całego naszego doświadczenia, aktywnie wesprzeć władze i samorządy w ewentualnej sytuacji kryzysowej – podsumowuje Tomas Bogdevic.