Teraz tylko Draghi

Europejski Bank Centralny

Główną postacią tygodnia będzie Mario Draghi, szef Europejskiego Banku Centralnego. Posiedzenie EBC w czwartek pewno nie przyniesie jednoznacznych odpowiedzi w spawie perspektyw luzowania ilościowego, jednak pewne sugestie mogą się pojawić.

Na razie wygląda na to, że EBC nie będzie się spieszyć z zakomunikowaniem decyzji, a przecieki pochodzące z tego gremium wskazują na jego wyjątkową ostrożność. Pojawiły się nawet informacje, że problem z zajęciem stanowiska może być w październiku, jednak rynek zadaje się wierzyć, że jeżeli nie w tym miesiącu, to na pewno w następnym czegoś się dowie. Draghi w końcu musi zabrać głos w sprawie luzowania, i im wcześniej to zrobi, tym lepiej dla inwestorów. Problem rzeczywiście jest skomplikowany, ale niepewność też nikomu nie służy. Szef EBC nie powiedział nic o programie QE podczas sympozjum w Jackson Hole, choć rynek bardzo na to liczył. Dalsze milczenie raczej nie byłoby wskazane, więc jakiś sygnał – nawet skromny – jednak pewno się pojawi. W każdym razie rynek w czwartek będzie słuchał Miario Draghi jak wyroczni, i nawet z gestów i niedopowiedzeń postara się wyciągnąć jakieś wnioski.

W USA z licznymi wypowiedziami publicznymi pojawią się członkowie Rezerwy Federalnej. Duża liczba wystąpień sprawi, że będzie można pokusić się o bardziej ogólne podsumowanie. Ciągle pozostaje otwarta kwestia podwyżek stóp w USA.  Z mocnych i ważnych danych amerykańskich na pewno warto zwrócić uwagę na wskaźnik ISM dla usług. Jak zwykle, na uwagę zasługuje również publikacja Beżowej Księgi, która przynosi mocną dawkę informacji o gospodarce. Beżowa Księga pojawi się środę, jak zawsze na dwa tygodnie przed posiedzeniem FOMC.

Ciekawe dane nadejdą z Wielkiej Brytanii, przede wszystkim dotyczące produkcji przemysłowej w lipcu. Wiele wskazuje na to, że dane powinny być dobre, więc gdyby okazało się, że jednak jest inaczej, rynek będzie rozczarowany.

Simon Daniels, Dealing and Operations Director CIX Markets