To gospodarczy sabotaż – przedsiębiorcy z Północnej Izby Gospodarczej krytycznie o orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego

Trybunał Konstytucyjny

Stanowisko Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie w sprawie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie pierwszeństwa prawa krajowego nad unijnym.

Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie jest jednostką apolityczną i nasz komentarz odnośnie wczorajszego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie pierwszeństwa prawa krajowego nad unijnym w żaden sposób nie wpisuje się w bieżący dyskurs polityczny i nie taki jest nasz cel. Nie możemy jednak jako największy samorząd gospodarczy województwa zachodniopomorskiego milczeć, gdy głośno jak nigdy wcześniej brzmi obawa, że Polska niebawem może zostać odłączona z szeregów wspólnoty, która pozwoliła nam rozwinąć się infrastrukturalnie i dołączyć do pierwszej ligi Państw dynamicznie rozwijających się i mających perspektywy na dalszy wzrost.

Polska jest członkiem Unii Europejskiej od 1 maja 2004 r. na mocy Traktatu Akcesyjnego podpisanego 16 kwietnia 2003 r. 1 maja 2004 roku Polska stała się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej wraz z 9 innymi krajami Europy. Nasz komentarz do wczorajszego orzeczenia TK  to: Pacta sunt servanda

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego prowokujące Komisję Europejską do stanowczej reakcji wygląda niczym zaplanowany, gospodarczy sabotaż, który ma jeszcze mocniej obniżyć i tak niskie noty naszego kraju w instytucjach unijnych. Jaki jest cel tego orzeczenia? Co nam ono daje? Nie potrafimy znaleźć odpowiedzi na to pytanie. Jesteśmy w przede dniu rozdziału środków unijnych z perspektywy 2021-2027. Zablokowane zostały środki z Funduszu Odbudowy, które powinny już trafiać do polskich przedsiębiorców i samorządów. To bardzo nieroztropne ruchy polityków , których negatywne konsekwencje będą dla wszystkich  jako społeczeństwo. Północna Izba Gospodarcza zabiera głos w imieniu przedsiębiorców, którzy przez ostatnie półtora roku walczyli z pandemią COVID-19, obecnie walczą ze skutkami inflacji i starają się odnaleźć w skomplikowanych i często bardzo uderzających w nich meandrach projektu Polski Ład. Teraz jeszcze stoi przed nami wizja osłabienia brakiem funduszy unijnych i brakiem wsparcia, które było nam przecież obiecywane. W imię czego? W imię demonstracji, która w żaden sposób nie przedkłada się na życie codzienne Polaków.

     Przedsiębiorcy to patrioci. Patriotyzm gospodarczy to wspieranie lokalnej gospodarki i rodzimych przedsiębiorców. Gospodarczą racją stanu Polski jest silna obecność w Unii Europejskiej. Narażanie przedsiębiorców i samorządy na utratę europejskich środków i izolację, jest działaniem sprzecznym z dobrostanem gospodarki. Powtórzymy: to sabotaż, którego nie popieramy, nie rozumiemy i nie akceptujemy.

Przedsiębiorcy zostają w Unii Europejskiej. Jeżeli ktoś ma ochotę na przedsmak tego, co dałby nam Polexit to polecamy wnikliwą analizę sytuacji Wielkiej Brytanii. Kraj ten po wyjściu ze Wspólnoty jest pogrążony w gospodarczym kryzysie i chaosie. Nie chcemy iść tą drogą, a czujemy ze smutkiem, że ktoś właśnie taki kurs obrał.