Upadłość galerii handlowej w wyniku pandemii. Czy po łódzkiej Sukcesji czeka nas fala upadłości?

    joanna_domoń_-_kulas
    Joanna Domoń-Kulas

    Bankructwo, upadłość galerii handlowej w wyniku pandemii. Czy po łódzkiej Sukcesji czeka nas fala upadłości? Co teraz mają począć najemcy?

    Zasoby powierzchni handlowej w Polsce wynoszą obecnie ponad 15 mln m kw. W 2019 roku dostarczono 406 tys. m kw. nowoczesnej powierzchni handlowej. Około 500 tys. m kw. jest obecnie w budowie, z czego aż 85 proc. ma otworzyć się do końca roku (dane za międzynarodową firma doradczą  Cushman & Wakefield). Centra handlowe z blisko 73 proc. udziałem niezmiennie pozostają dominującym formatem rynku powierzchni handlowych w Polsce (11 mln metrów kwadratowych). Jeszcze niedawno duże sieci  planowały ekspansję na polskim rynku, inwestorzy budowę nowych centrów handlowych szczególnie w mniejszych miejscowościach.

     W dobie pandemii centra handlowe były zamknięte przez całe miesiące, właściciele i najemcy stracili bezzwrotnie swoje przychody. Galerie handlowe już działają, ale po pierwsze ruch klientów jest mniejszy niż przed pandemią, a z drugiej strony niektórzy najemcy zamykają swoje salony, żeby ograniczyć koszta. Teraz doszło nowe zjawisko. Likwidacja, bankructwo galerii handlowych. 30 czerwca 2020 r. Centrum Handlowo – Rekreacyjne „Sukcesja” zostanie zamknięte” – takie oświadczenie wydał syndyk, który wszedł do spółki będącej właścicielem łódzkiego centrum na skutek ogłoszenia jej upadłości. Sukcesja jest pierwszą ofiarą COVID-19. Czy będą następne bankructwa? Jak wiadomo, oprócz sklepów odzieżowych, zazwyczaj w centrach handlowych mieszczą się też kina, siłownie, restauracje. Co mają zrobić najemcy Sukcesji? Czy istnieje możliwość odzyskania zainwestowanych środków? Co z umowami najmu? Na te pytania odpowiada  mecenas Joanna Domoń-Kulas z kancelarii prawnej Causa Finita.

    Czy umowy najmu lokali w Sukcesji są nadal ważne i skuteczne?

    Tak. Jeżeli lokale zostały wydane najemcom przed ogłoszeniem upadłości wynajmującego, a tak było w tym przypadku, umowy najmu nieruchomości upadłego wiążą strony (art. 107 ust. 1 Prawa Upadłościowego). W teorii zatem, zarówno syndyk, jak i najemcy centrum są nadal zobowiązani do realizacji umów najmu. W praktyce jednak wiadomo, że rada wierzycieli „Sukcesji” nie wyraziła zgody na dalsze prowadzenie przedsiębiorstwa przez syndyka. Umowy najmu nie zostaną w konsekwencji wykonane przez wynajmującego i najemcy centrum będą je mogli wypowiedzieć na normalnych zasadach. Normalnych, czyli przewidzianych w umowach najmu albo ogólnych przepisach Kodeksu cywilnego.

    Należy w tym miejscu dodać, że syndykowi przysługuje szczególne uprawnienie do wypowiedzenia umów najmu, na podstawie postanowienia sędziego-komisarza, z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Z prawa tego syndyk może skorzystać nawet wówczas, gdy ani umowa najmu, ani Kodeks cywilny, takiej możliwości nie przewidywały. Sędzia-komisarz wydaje takie postanowienie, jeśli trwanie umów najmu utrudnia likwidację masy upadłości, albo gdy czynsze najmu odbiegają od przeciętnych czynszów za najem tego samego rodzaju (art. 109 Prawa Upadłościowego).

    Czy w przypadku upadłości i pojawieniu się syndyka masy upadłościowej najemca będzie musiał płacić czynsz?

     Nie. Wobec braku możliwości prowadzenia przedsiębiorstwa upadłego, syndyk nie jest w stanie wykonać umów. Czynsze i inne należności nie mogą być w konsekwencji fakturowane.

    Co z kaucjami i gwarancjami bankowymi?

    Prawo upadłościowe nie reguluje szczegółowo tych kwestii przez co należy przyjąć, że syndyk może ściągnąć z gwarancji bankowych przeterminowane należności wobec najemców na zasadach przewidzianych w umowach najmu, dopóki gwarancje te nie utracą ważności. W przypadku kaucji pieniężnych, należy zgłosić roszczenia o ich zwrot sędziemu-komisarzowi.

    Czy najemcy mogą dochodzić odszkodowań z powodu zamknięcia sklepu?

    Tak. Najemcy mogą dochodzić w postępowaniu upadłościowym odszkodowań z powodu rozwiązania umowy przed terminem wynikającym z umowy, poprzez zgłoszenie wierzytelności sędziemu-komisarzowi. Na odszkodowanie najemców mogą składać się szkody rzeczywiste, dla przykładu nakłady inwestycyjne poczynione na wykończenie lokali, przy czym, jeżeli umowa najmu nie rozstrzyga kwestii rozliczenia nakładów to zgodnie z Kodeksem cywilnym syndyk może żądać przywrócenia lokalu do stanu poprzedniego albo zatrzymać ulepszenia za zapłatą kwoty odpowiadającej wartości nakładów w chwili zwrotu. Najemcy mogą też żądać utraconych korzyści. Te jednak nie jest już tak łatwo udowodnić. Wszystkie wierzytelność najemców o odszkodowanie podlegają zaspokojeniu w kategorii drugiej.

    Czy firma, która kupi upadłe centrum handlowe od syndyka, będzie musiała honorować  umowę z poprzednim właścicielem?

    Tutaj sytuacja jest odrobinę bardziej skomplikowana. Należy bowiem przyjąć, że ani syndyk, ani najemcy, nie muszą wcale wypowiadać umów najmu tak, jak to opisano powyżej. Jeżeli z takiego prawa nie skorzystają, umowy najmu będą – przynajmniej teoretycznie – kontynuowane.

    Przenosząc się teraz w przyszłość, przepisy stanowią, że sprzedaż przez syndyka nieruchomości upadłego wywołuje takie same skutki w stosunku do umowy najmu lub dzierżawy, jak sprzedaż w postępowaniu egzekucyjnym. (art. 108 Prawa Upadłościowego). Oznacza to, że firma, która kupi „Sukcesję”, wstąpi w prawa i obowiązki wynajmującego wynikające ze stosunku najmu. Najemcy będą mieć więc niejako „nowego” wynajmującego.

    Długo się tym jednak mogą nie nacieszyć, gdyż na ogólnych zasadach prawa cywilnego firma taka będzie uprawniona do rozwiązania umów najmu za wypowiedzeniem, z zachowaniem terminów ustawowych. Prawo takie nie będzie nabywcy przysługiwać jedynie wówczas, gdy umowy zostały zawarte na czas oznaczony i mają datę pewną, a lokal został najemcy wydany. O ile to drugie wymaganie jest w przypadku obecnych najemców „Sukcesji” niewątpliwie spełnione, to w przypadku pierwszego z nich najemcy winni sprawdzić, czy okazali umowy najmu notariuszowi lub w inny sposób umowy te uzyskały datę pewną. Jeżeli nie – trzeba jak najszybciej naprawić to niedopatrzenie. W przeciwnym razie nowy wynajmujący może skutecznie umowę najmu wypowiedzieć