Urząd Celno-Skarbowy po 5 latach podwyższył wartość celną towaru zaimportowanego z Chin

    Robert Nogacki Kancelaria Prawna Skarbiec
    Robert Nogacki -Kancelaria Prawna Skarbiec

    Naczelnik urzędu celno-skarbowego zanegował zadeklarowaną przez polską spółkę wartość importowanego z Chin towaru. Stwierdził, że jest za niska i po przeprowadzeniu kontroli zwiększył spółce zobowiązanie w należnym podatku z tytułu importu towarów, doliczając do ich wartości celnej koszty pośrednictwa świadczone na rzecz spółki przez pośrednika w Chinach. Jego decyzję uchylił jednak sąd, bo organ „W sposób dorozumiany, uznał wszystkie inne usługi za związane z pośrednictwem. Nie wyjaśnił jednak swoich motywów (…). Uniemożliwia to prześledzenie toku rozumowania organu zwiększającego wartość celną towaru o poszczególne wydatki…” (wyrok WSA w Gorzowie z 29 sierpnia 2019 r., sygn. akt I SA/Go 348/19).

    Wspólnotowy Kodeks Celny, a dokładnie Rozporządzenie Rady (EWG) nr 2913/92 z dnia 12 października 1992 r. ustanawiające Wspólnotowy Kodeks Celny, w art. 29 ust. 1 wskazuje, że „Wartością celną przywożonych towarów jest wartość transakcyjna, to znaczy cena faktycznie zapłacona lub należna za towary, wtedy gdy zostały one sprzedane w celu wywozu na obszar celny Wspólnoty, ustalana, o ile jest to konieczne, na podstawie art. 32 i 33…” (Dz.Urz. UE L 302 z 19.10.1992 r.). Art. 32 ust. 1 lit. a) tiret (i) WKC precyzuje, że: „W celu ustalenia wartości celnej z zastosowaniem art. 29 do ceny faktycznie zapłaconej lub należnej za przywożone towary dodaje się następujące elementy w wysokości, w jakiej zostały poniesione przez kupującego, lecz nieujęte w cenie faktycznie zapłaconej lub należnej za towary: prowizje i koszty pośrednictwa, z wyjątkiem prowizji od zakupu”.

    Organ po 5 latach od importu towaru podwyższył jego wartość celną

    Agencja celna działająca w imieniu jednej z polskich spółek w 2013 r. zgłosiła do procedury dopuszczenia do obrotu importowane przez spółkę sztuczne ognie z Chin. W grudniu 2018 r. naczelnik urzędu celno-skarbowego podwyższył spółce wysokość zobowiązania w podatku od towarów i usług z tytułu dokonanego importu. Stwierdził, że została ona zaniżona, bowiem działająca jako przedstawiciel bezpośredni agencja celna, nie ujęła w deklaracji zgłoszeniowej kosztów usług pośrednictwa, jakie polski importer nabył od chińskiego pośrednika w zakresie związanych z nabyciem towaru działań na terytorium Chin. Jak stwierdził organ:

    „Działalność zatrudnionego agenta stanowiła element składowy tej działalności, wspomagający i kreujący import towarów dokonywany przez przedsiębiorcę. Wynagrodzenie uiszczone pośrednikowi (koordynatorowi na terenie Chin) w samej swej istocie stanowiło element kosztów (nakładów) ponoszonych w związku z dokonywanym importem” (sygn. akt I SA/Go 348/19).

    Konieczne umocowanie pośrednika do zawierania umów sprzedaży Polski importer odwołał się do Dyrektora Izby Administracji Skarbowej. Jak wyjaśniał, chiński współpracownik dokonywał jedynie czynności związanych z zarządem jego biura zarejestrowanego na terenie Chin, co częściowo przyznał sam organ pierwszej instancji, uznając za niepodlegające doliczeniu do wartości celnej towaru, wykonywanie przez tego współpracownika czynności związanych z zarządem nieruchomością lokalową.

    DIAS utrzymał jednak w mocy decyzję domiarową organu pierwszej instancji. Zwrócił uwagę na zapis art. 32. ust. 4 WKC wyjaśniający, czym jest wskazana w art. 32. ust. 1 lit. a) tiret (i) tego kodeksu prowizja od zakupu, która zgodnie z tym przepisem nie jest dodawana do wartości celnej towaru. „…określenie „prowizja od zakupu” oznacza opłaty poniesione przez importera na rzecz jego agenta za usługę polegającą na reprezentowaniu go przy zakupie towarów…” (Dz.Urz. UE L 302 z 19 października 1992 r.). Zdaniem organu odwoławczego chińska spółka nie była upoważniona do reprezentowania importera, w tym do zawierania w jego imieniu umów, dlatego też koszty świadczonych przez nią usług należało uwzględnić przy ustalaniu wartości celnej importowanego towaru.

    Organ nie wyjaśnił, tylko zwiększył wartość celną towaru

    Spółka złożyła skargę, zarzucając organowi rażące naruszenie przepisów nakładających na niego obowiązek ustalenia i wyjaśnienie w sposób wyczerpujący sprawy, w tym nieprzeprowadzenia dowodów tak istotnych, jak uzyskanie od chińskiego pośrednika pisemnego raportu do faktur z tytułu świadczonych usług, który wyjaśniłby ich zakres oraz rodzaj. Pojawił się także zarzut nieprzeprowadzenia dowodu z przesłuchań świadków na okoliczność zgodnej woli stron co do zakresu usług i świadczeń objętych współpracą.

    WSA w Gorzowie przyznał stronom rację po połowie. Zgodził się z organem, że aby móc zakwalifikować wydatek za usługę jako prowizję od zakupu, pośrednik musi posiadać umocowanie do zawierania umów sprzedaży w imieniu mocodawcy, a takiego wymogu część ze świadczonych przez chińską spółkę usług na rzecz polskiego importera nie spełniało. Z drugiej jednak strony w pierwszym wyroku w tej sprawie WSA w Gorzowie, uchylając decyzję DIAS, podzielił skargę spółki, że organ nie poczynił dostatecznych ustaleń i nie przeprowadził rzetelnego postępowania dowodowego, które pozwoliłoby prawidłowo zakwalifikować świadczone przez chińską spółkę usługi, oraz jak i w jakiej wysokości podwyższyły one wartość celną towaru.

    „Niepełne zebranie materiału dowodowego w zakresie ustalenia czynności wykonanych w 2011 r. w ramach umowy z […].01.2011 r., jak i pominięcie wartości pozostałych zgłoszeń celnych z 2011 r. doprowadziło do sytuacji, w której organ nie miał podstaw (danych) do prawidłowego określenia wysokości zobowiązania (…). Na tym etapie brak jest podstaw do uznania, w jakiej wysokości koszty wynikające z usług świadczonych na podstawie umowy powiększały wartość celną towarów na podstawie art. 32 ust. 1 lit. a) pkt i) WKC…” (wyrok WSA w Gorzowie z 16 listopada 2017 r., sygn. akt I SA/Go 385/17).

    To organ, a nie przedsiębiorca, musi udowodnić, że ma rację

    W maju 2019 r. sprawa ponownie trafiła przed gorzowski sąd, bowiem organy nie dostosowały się do zaleceń wyroku z 2017 r. Do tej skargi sąd również się przychylił. Podzielił stanowisko zajęte przez sąd we wskazanym wyroku. Uchylając zaskarżoną decyzję, orzekł: „(…) w decyzji będącej przedmiotem zaskarżenia w niniejszym postępowaniu organ nie dokonał podziału wskazanych w umowie usług na związane i niezwiązane z pośrednictwem. (…) W sposób dorozumiany uznał wszystkie inne usługi za związane z pośrednictwem. Nie wyjaśnił jednak swoich motywów, co stanowiło naruszenie w szczególności art. 124 Ordynacji podatkowej, zgodnie z którym organy podatkowe powinny wyjaśniać stronom zasadność przesłanek, którymi kierują się przy załatwianiu sprawy (…) Uniemożliwia to prześledzenie toku rozumowania organu zwiększającego wartość celną towaru o poszczególne wydatki (…)” (wyrok WSA w Gorzowie z 29 sierpnia 2019 r., sygn. akt I SA/Go 348/19).

    Jak widać na kanwie powyższej sprawy, jeśli istnieje możliwość podwyższenia zobowiązania podatkowego podatnika, organy skarbowe nawet „nie bawią się” w logiczne, uzasadnione argumentowanie ustalenia tego ciężaru w wyższym wymiarze. Takiego toku rozumowania organów nie rozumie nawet posiadający szeroką wiedzę prawną sąd. Choć patrząc na praktykę i przykłady innych spraw, schemat tego rozumowania wydaje się prosty. Gdy podatnikiem jest przedsiębiorca, to musi zapłacić – najlepiej jak najwięcej, czyli tyle, ile się da. Przedsiębiorcy powinni jednak pamiętać, że to na organach, a nie na nich, spoczywa ciężar udowodnienia, że wartość celna towaru została ustalona w niewłaściwej wielkości.

    Autor: radca prawny Robert Nogacki, Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku, doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców oraz zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi.