Urządzenia ratujące życie mieszczą się w kieszeni. Mobilne USG już wkrótce nie tylko zobrazują, lecz także rozpoznają choroby i przewidzą zagrożenia

Urządzenia ratujące życie mieszczą się w kieszeni. Mobilne USG już wkrótce nie tylko zobrazują, lecz także rozpoznają choroby i przewidzą zagrożenia

Urządzenia ratujące życie mieszczą się w kieszeni. Mobilne USG już wkrótce nie tylko zobrazują, lecz także rozpoznają choroby i przewidzą zagrożenia 1

Przenośne urządzenia zmieniają obrazowanie diagnostyczne. Mobilny skaner mierzy aktywność mózgu podczas codziennych czynności, rękawiczki MRI dostarczają obrazy ruchome stawów i ścięgien, zaś bezprzewodowy ultrasonograf zapewnia lekarzom możliwość błyskawicznej diagnostyki i optymalizuje pracę kliniczną. Wojsko wykorzystuje już kieszonkowe urządzenia USG w terenie do oceny obrażeń. Już wkrótce urządzenie obrazujące będzie samo stawiało diagnozę.

– Przyszłość obrazowania medycznego jest bardzo świetlana, w szczególności we współpracy ze sztuczną inteligencją. Powstaną też kieszonkowe urządzenia obrazujące, już dzisiaj mamy kieszonkowe ultrasonografy – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Bartosz Borucki, kierownik zespołu sztucznej inteligencji i analizy obrazowej w diagnostyce medycznej na Uniwersytecie Warszawskim.

Obrazowanie medyczne pomaga lekarzom w wykrywaniu i diagnozowaniu wielu chorób, od raka i zapalenia wyrostka robaczkowego po udar i choroby serca. Przemysł USG zmienia sztuczna inteligencja, która znacznie szybciej wykrywa poważne schorzenia, priorytetowo traktuje też pacjentów wymagających pilnej opieki, zalecając skierowanie ich na leczenie. Automatyczna segregacja chorych ułatwia życie lekarzom.

Nowe technologie rzeczywistości rozszerzonej umożliwiają z kolei lekarzom zrobienie wycinków zdjęć MRI i stworzenie obrazu 3D, któremu można się dokładnie przyjrzeć za pomocą okularów 3D, zestawu VR, a nawet wydrukować na drukarce 3D. Przenośne urządzenia do obrazowania diagnostycznego są jednym z ważniejszych trendów na rynku. Zintegrowane ze smartfonami pozwalają szybko sprawdzić stan zdrowia.

– Dostępne są głowice, które można podpiąć do telefonu komórkowego i obrazować ciało ultrasonograficznie, a metody sztucznej inteligencji pomagają interpretować ten bardzo trudny obraz specjalistom, którzy niekoniecznie są przeszkoleni, niekoniecznie są radiologami – przekonuje Bartosz Borucki.

Na rynku jest dostępny przenośny skaner mózgu MEG. Opracowany przez naukowców z University College London, mierzy aktywność mózgu podczas codziennych czynności. Ostrzega też przed możliwymi atakami padaczki. Wprowadzone przez New York University School of Medicine rękawiczki MRI dostarczają z kolei stałe obrazy ruchomych stawów i ścięgien. Pozyskane w ten sposób zdjęcia pomagają nie tylko przy operacjach, lecz także w projektowaniu dokładniejszych protez.

Zdalne monitorowanie zdrowia umożliwiają już inteligentne zegarki wyposażone w mobilne mierniki EKG. Apple Watch dla przykładu wykrywa nieregularne rytmy serca, a diabetycy mogą monitorować poziom cukru za pomocą cyfrowych monitorów glukozy. Butterfly IQ to z kolei pierwszy na świecie ultradźwiękowy system do badania całego ciała, można go też podłączyć do smartfona czy tabletu.

Tymczasem wojsko wykorzystuje już przenośne ultrasonografy w terenie do oceny obrażeń żołnierzy. Lekarze mogą ich używać do identyfikowania obrażeń wewnętrznych, np. gdy ranny żołnierz nie jest w stanie zidentyfikować źródła bólu. Także w szpitalach coraz więcej lekarzy korzysta z kieszonkowych aparatów ultrasonograficznych jako skutecznego sposobu identyfikowania problemów zdrowotnych.

– Wszystko idzie w takim kierunku, że urządzenie obrazujące będzie jednocześnie urządzeniem stawiającym automatyczną diagnozę. Będziemy skanować całe ciało i z bardzo wysokim poziomem szczegółowości mogli wcześnie rozpoznawać różnego rodzaju choroby. Powoli idziemy w stronę nie tyle diagnostyki chorób, ile bardziej prewencji, więc wczesnej interpretacji problemów, które mogą doprowadzić do choroby – podkreśla Bartosz Borucki.