Wciąż można dobrze zarobić za granicą. Np. jako spawacz albo opiekunka

spawacz przemysł

Zawody specjalistyczne są najczęściej poszukiwanymi profesjami w Niemczech, Francji czy Wielkiej Brytanii. Spawacz i opiekunka ze znajomością języka znajdą tam pracę szybko i za dobre pieniądze.

Na emigracji przebywa około 2,5 mln Polaków i liczba ta stale rośnie. 90 proc. emigrantów pracuje w Europie, a od chwili decyzji Wielkiej Brytanii o brexicie, większość szuka pracy w Niemczech i Holandii. Praca na Zachodzie wciąż jest atrakcyjna dla Polaków, bo mogą tam zarobić kilkakrotnie więcej niż w Polsce za tę samą pracę. Szczególnie widoczne jest to w branży ogólnobudowlanej i w zawodach związanych z opieką domową.

Zarobki spawaczy za granicą zaczynają się od minimalnej krajowej a kończą na dwudziestu-kilku euro na rękę na godzinę, czyli nawet 4.000 euro miesięcznie. W Polsce wykwalifikowany spawacz zarobi podobną kwotę – tyle, że w złotówkach. Spawalnictwo to praca ciężka, wymagająca skupienia, a doświadczenie zdobywa się pracując w zawodzie. Im więcej jednak godzin spędzonych na spawaniu, tym większa szansa na lepsze zarobki.

– Spawacz, który skończy kurs i z zaangażowaniem przepracuje dwa, trzy lata, po tym czasie może już bardzo dobrze zarabiać. Jak na ścieżkę rozwoju zawodowego to nie jest długo – mówi Maciej Kopaczyński, wiceprezes Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia (SAZ), największej tego typu organizacji branżowej w Polsce oraz prezes LAXO Group, firmy zajmującej się delegowaniem personelu technicznego oraz usługami opieki nad starszymi osobami w Niemczech. – Dobrego spawacza można porównać do rozchwytywanego informatyka. Ma wielki wachlarz uprawnień, doświadczenie, orientuje się w nowościach i dlatego świetnie zarabia i jest poszukiwany przez największe firmy.

Dla porównania, monterzy i tokarze, którzy również są poszukiwanymi pracownikami, zrobią odpowiednio około 1900 euro i 2.400 euro miesięcznie, w zależności od tego, co robią. Z kolei opiekunka osób starszych zarobi od 1.000 do 1.900 euro, w zależności od kontraktu. Praca opiekunki nie jest lekka, ale spokojna i zazwyczaj nie wymaga specjalistycznych kursów. Ponadto dobre agencje zazwyczaj zapewniają kandydatkom odpowiednie kursy (np. językowe) w ramach usługi pośrednictwa. Stawka zależy od sposobu zaangażowania, które wynika ze stanu podopiecznego oraz zakresu obowiązków.

– W ankiecie, którą przeprowadziliśmy wśród klientów i pośredników niemieckich, wyszło, że pierwszym kryterium pożądania opiekunki jest znajomość języka, a dopiero później umiejętności, doświadczenie zawodowe i podejście do podopiecznego – mówi Krzysztof Jakubowski, wiceszef Sekcji Agencji Opieki SAZ i wiceprezes spółki InterKadra. – To zaskakujące wyniki, ale pokazują, że niemal każdy kto ma predyspozycje i zna język kraju, do którego chce wyjechać, może starać się o tę pracę.

W Polsce zarobki opiekunki osób starszych dochodzą do 3 tys. zł.

Skąd ten popyt

Zachodnie społeczeństwa starzeją się, dlatego opiekunki są i wciąż będą poszukiwane. Wśród wiodących krajów, które nie mają wystarczającej liczby personelu do opieki nad starszymi ludźmi są Niemcy i Wielka Brytania. To tam jeździ najwięcej polskich opiekunek, które stały się żywym symbolem Polski, jak niegdyś słynny Polski Hydraulik we Francji. Zyskały w tych krajach renomę, która wyróżnia je na tle opiekunek z innych krajów.

Popyt na spawaczy związany jest natomiast z rozwojem przemysłu. Zatrudniani są głównie przy montażu gazociągów i ropociągów, budowie okrętów, elektrowniach, elektrociepłowniach i fabrykach samochodów.

Choć ofert pracy w tych zawodach jest wiele i pracę w nich można znaleźć szybko, to specjaliści w branży zatrudnienia przestrzegają przed pochopnym decydowaniem się na wyjazd zarobkowy. Zalecają rozważenie potencjalnych trudności jakie mogą się zdarzyć w miejscu pracy i odpowiednim przygotowaniu na nie.

Może się na przykład zdarzyć, że z powodu sytuacji losowych czy niezrozumienia zasad czy prawa obowiązującego na Zachodzie wejdziemy w konflikt z tamtejszym pracodawcą. Jeśli w wyniku tego czeka nas przeprawa sądowa, to koszty zatrudnienia prawnika na Zachodzie, a nieraz i tłumacza, sprawią, że z zarobkowego wyjazdu możemy wrócić z długami – mówi Karina Knyż-Grzywa, dyrektor biura Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia. – Najprostszym i najlepszym sposobem jest korzystanie ze sprawdzonych agencji pracy, które oferują legalne zatrudnienie i pomoc w sytuacjach trudnych.

Warto sprawdzić, czy agencja, z której usług korzystamy należy do organizacji branżowej. Przynależność taka wiąże się z koniecznością spełniania szeregu wymogów i transparentnego działania.

Korzystając z pośrednictwa pracy można udać się do agencji w kraju docelowego wyjazdu. Takie rozwiązanie ma jednak kilka minusów – wszelkie dokumenty do podpisania będą w języku obcym, więc bez biegłej znajomości języka istnieje ryzyko niedokładnej znajomości swoich praw w nowym miejscu pracy. Ponadto, w razie jakiejkolwiek sytuacji, która wymaga pomocy prawnej, taka agencja zatrudni prawnika ze swojego kraju. Rozwiązanie jakiegokolwiek problemu będzie więc dużo droższe.

Fach w ręku znów się liczy

Czy popularność zawodów specjalistycznych sprawi, że popularne staną się techniczne kierunki nauczania? Maciej Kopaczyński twierdzi, że już się to dzieje.

– Od roku, dwóch, obserwuję trend powrotu do zawodów ciężkich i wzrost popularności technicznych kierunków nauczania. Ludzie się przekonali, że mając fach w ręku można zarabiać nawet większe pieniądze niż mając tytuł magistra. Zawody techniczne przestały być postrzegane jako te gorsze – mówi Kopaczyński.

W latach 90-tych, kiedy Polska otworzyła się na świat, każdy chciał być magistrem, pracować w biurze, a wartość zawodów technicznych została mocno zaniżona. Ta tendencja powoli się odwraca, bo brakuje fachowców. Strukturę zawodów w Polsce wciąż mamy zachwianą, bo za mało jest specjalistów technicznych, m.in. spawaczy. Zmiana tego zajmie przynajmniej dekadę.