Relacje z Ukrainą są bardzo ważne dla Polski. Nie mogą być one elementem polityki bieżącej czy wyborczej. Nawet jeśli pojawiają się problemy, to trzeba je skutecznie rozwiązywać. W duchu przyjacielskich relacji oraz szukania kompromisu i wzajemnego zrozumienia potrzeb. Tu chodzi o naszą przyszłość na lata, a nie tylko na najbliższe cztery tygodnie. Dlatego warto rozmawiać dwustronnie i szukać kompromisów. Polska nie może podejmować żadnych działań, które mogą być odebrane jako wrogie wobec Ukrainy.
– Ukraina jest i będzie naszym sąsiadem. Powinno zależeć nam na tym, żeby nasze relacje układały się jak najlepiej. Sytuacja jest taka, że Ukraina jest w ogromnej potrzebie. I w tym momencie oczekuje pomocy – powiedział serwisowi eNewsroom.pl prof. Witold Orłowski, ekonomista, Rektor Akademii Finansów i Biznesu Vistula. – To nie jest sytuacja, w której obie strony mogą mówić: „my mamy swoje, wy macie swoje”. I teraz próbujmy negocjować. Ukraina potrzebuje dzisiaj ogromnej pomocy. I z tego punktu widzenia trzeba powiedzieć, że stawanie na czele krajów, które w jakimkolwiek obszarze działają wyraźnie wbrew interesowi Ukrainy, jest bardzo nierozsądnym działaniem. Oczywiście rozumiem, że mamy wybory, że i pewnie Ukraińcy też to rozumieją – ale myślę, że ostatnie działania to już przesada. Z Ukrainą trzeba było negocjować, ustalić ważne kwestie na zasadzie dwustronnej – a nie dokonywać jednostronnych, wrogich gestów w stosunku do Ukrainy – wskazuje Orłowski.