Wczorajsze cofnięcie się indeksu dwudziestu największych spółek pod pułap 2400 nie należy jeszcze traktować jako przejaw słabości strony popytowej, gdyż kluczowe dla rynku jest tygodniowe zamkniecie się a nie dzienne. Dlatego też dzisiejszy dzień jest najważniejszy w obecnym pięciodniowym majowym cyklu i jeśli tak naprawdę hossa na GPW wróciła to o godzinie 17-tej WIG20 zamknie się na pułapie nie niższym niż 2.4k.