Wygrana Trumpa wzmacnia dolara: złoty pod presją, Fed przed kluczową decyzją

dr Przemyslaw Kwiecien Glowny Analityk XTB
Dr Przemysław Kwiecień. Analityk XTB

Finalnego potwierdzenia jeszcze nie mamy, ale wszystko wskazuje nie tylko na wygraną Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich, ale wręcz na pełne zwycięstwo Republikanów. Co prawda na taki scenariusz rynki liczyły, ale i tak w reakcji obserwujemy silne umocnienie dolara. Złoty z kolei jest pod presją.

Formalnie na razie dopiero jeden (Północna Karolina) stan z grupy siedmiu tzw. „Swing states”, stanach decydujących de facto o wyborze prezydenta w USA, został przyznany Donaldowi Trumpowi. Natomiast były prezydent prowadzi we wszystkich sześciu (!) pozostałych, a do tego jego przewaga jest znaczna. W Georgii, która była dość długo przedmiotem spory przed 4 laty przyznanie wygranej Trumpowi wydaje się formalnością. W Pensylwanii, która miała być języczkiem u wagi, Trump prowadzi niemal 3 punktami procentowymi po przeliczeniu 94% głosów. W wyborach do Kongresu Republikanie przejęli od Demokratów na razie 3 miejsca w Izbie Reprezentantów oraz 2 w Senacie, ale prawdopodobnie skala ich wygranej będzie większa. Rysuje nam się zatem perspektywa prezydentury Donalda Trumpa wspartej Republikańskim Kongresem.

Oczywiście nie jest tak, że w tym układzie Trump będzie mógł realizować każdą swoją wizję. Nadal Demokraci zapewne będą mieć w Senacie mniejszość blokującą, a i w samej partii republikańskiej mamy różne frakcje. Natomiast mimo wszystko taki układ daje nowej administracji Białego Domu silny mandat. A to oznacza spore zmiany. Rynek wycenia przede wszystkim dwie kwestie: wzrost protekcjonizmu oraz relatywnie (względem kontynuacji rządów Demokratów) niższe podatki.

Ten pierwszy aspekt jest dla rynku ważny wielowątkowo. Po pierwsze, taka polityka jest pro-inflacyjna. Od wrześniowego posiedzenia Fed wyceny obniżek stóp procentowych spadły po części ze względu na lepsze dane, ale po części właśnie na zapowiedzi nowych stawek celnych w kampanii, które teraz będą mogły być realizowane. To podnosi rentowności obligacji i umacnia dolara. Z drugiej strony, zapowiedzi takie są odbierane nerwowo przez rynki w Azji i Europie. Dla polskiego rynku wybór Trumpa również raczej nie jest pozytywny, szczególnie w krótkim terminie bo mocny dolar oznacza odpływ kapitału z rynków wschodzących, problemy Europy mogą się pogłębić (w wyniku powiększonego protekcjonizmu USA), a do tego dochodzi większa niepewność związana z sytuacją na Ukrainie.

Naturalnie teraz bardzo ważne będą nominacje i zapowiedzi pierwszych działań. Bardzo często prawda kampanii znacznie różni się od prawdy rządów, choć w przypadku Trumpa ta różnica może być mniejsza. Jeszcze jutro czeka nas posiedzenie Fed, który zapewne uzna, że najbezpieczniej będzie obniżyć stopy o 25 bp (do 4,5-4,75%) i poczekać na rozwój sytuacji. W środę o 7:50 euro kosztuje 4,38 złotego, dolar 4,09 złotego, frank 4,67 złotego, zaś funt 5,25 złotego.

Autor: dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB