Zaburzenia psychiczne chorobą XXI wieku

    psycholog

    Jednym z efektów rozwoju współczesnej cywilizacji i wszechobecnego stresu są problemy psychiczne, które dotykają coraz więcej osób. Według raportu Komisji Europejskiej z 2018 roku, prawie 15 proc. Polaków zmaga się z zaburzeniami psychicznymi.[1] Badania wykazują, że zarówno w Polsce, jak i w innych krajach, coraz więcej osób w wieku akademickim doświadcza takich problemów. Wśród najczęściej występujących znajdują się zaburzenia osobowości, nerwice, problemy zdrowotne oraz ze snem czy różnego rodzaju uzależnienia. 

    Zaburzenia psychiczne chorobą XXI wieku?

    Autorzy badania z Columbia University wskazują, że obecnie aż 35 proc. studentów cierpi na co najmniej jedno zaburzenie psychiczne, a najczęstszymi są depresja i stany lękowe. Jednak wielu z nich nie szuka pomocy lub zaniedbuje plany leczenia. Okazuje się, że tylko 15 do 20 proc. z chorych korzysta z pomocy specjalistów.[2] Wszechobecny stres towarzyszący młodym ludziom negatywnie wpływa na ich rozwój społeczny. Ma to bowiem duży związek z  presją, jaka jest na nich wywierana. Badania wykazują, że studenci częściej borykają się z zaburzeniami osobowości i innymi chorobami, niż osoby niestudiujące, będące w tym samym wieku.[3]

    Oddalenie się od domu rodzinnego, nowa organizacja nauki, konfrontacja z wyobrażeniami na swój temat oraz próba adaptacji w nowej grupie, to trudności, z jakimi młodzi spotykają się, zaczynając etap edukacji wyższej. Chcąc odnosić sukcesy, sprostać wymaganiom, często nałożonych przez rodziców oraz wykładowców, stawiają sobie ciągle nowe cele. Myśląc o swojej przyszłości i ich pozycji na rynku pracy, często decydują się na łączenie pracy ze studiami czy próbują swoich sił w przedsiębiorczości. Stresogenne może być również niezrozumienie ich świata przez pracodawców i krzywdzące przekonania na temat młodszych pokoleń. Studenci, co wydaje się być charakterystyczne dla tej kategorii wiekowej, realizując swoje cele, dążąc do rozwoju, nie potrafią zaakceptować popełnianych błędów, negatywnie odbierają krytykę, a słowo „porażka” brzmi dla nich jak tragedia życiowa – zauważa dr Aleksandra Stankiewicz, trener biznesu, coach i wykładowca Państwowej Uczelni im. Stefana Batorego. Sprawy zdecydowanie nie ułatwiają portale społecznościowe, kreujące wizję idealnego świata oraz konieczność osiągnięcia spektakularnego sukcesu zawodowego. Niezbędna jest zatem edukacja na temat zdrowia psychicznego – dodaje.

    Jak to wygląda na lokalnym podwórku?

    Państwowa Uczelnia im. Stefana Batorego wie, jak ważne jest dobre przygotowanie studentów do wejścia na rynek pracy. Dlatego też w programie nauczania kładziemy duży nacisk na wiedzę i zajęcia praktyczne, które pozwalają studentom stawiać pierwsze kroki w życiu zawodowym i zdobywać doświadczenie. Dzięki temu są w stanie szybciej znaleźć pracę i nie mają problemów z adaptacją w nowym środowiskupodkreśla Aleksandra Stankiewicz.

    Ogólnopolska ankieta dotycząca zdrowia psychicznego realizowana w ramach kampanii Parlamentu Studentów RP potwierdza, że studenci często nie są w stanie stawić czoła piętrzącym się obowiązkom. Większość zapytanych żaków odpowiedziała, że źle, bądź przeciętnie radzi sobie z codziennym stresem.[4] Tym samym ze statystyk opracowanych przez WHO wynika, że już od 20 roku życia najczęściej diagnozuje się zachorowania na depresję.[5]

    Uczelnia jest w stanie pomóc

    Brak siły, apatia, trudności w nawiązywaniu relacji czy nieradzenie sobie ze stresem i problemami życia codziennego, to najczęstsze objawy rozwijających się Uczelnie, chcąc wyjść naprzeciw i dbać o zdrowie psychiczne swoich studentów, zakładają poradnie psychologiczne bądź nawiązują współpracę z zewnętrznymi gabinetami specjalistycznymi, które oferują swoje wsparcie.

    Obok zajęć kierunkowych, przywiązujemy też dużą uwagę do prowadzenia zajęć z komunikacji oraz umiejętności interpersonalnych, które przygotowują naszych studentów do porozumiewania się w miejscu pracy, radzenia sobie z trudnościami zarówno tymi z życia codziennego jak i w środowisku pracy. Zajęcia te uczą także, jak rozwiązywać konflikty. Dodatkowo organizujemy spotkania coachingowe, które dają możliwość rozwoju zasobów osobistych i wzmocnienie poczucia własnej wartości. Ponadto na uczelni odbywają się warsztaty, gdzie studenci mają możliwość poznać techniki pracy ze stresem oraz elementami mindfulness.  opowiada dr Aleksandra Stankiewicz z Państwowej Uczelni im. Stefana Batorego.

    Odpowiednie podejście szkół wyższych odgrywa znaczącą rolę w dbaniu o kondycję psychiczną młodych ludzi.

    Nasza uczelnia ma na uwadze zdrowie psychiczno-społeczne studentów, dlatego regularnie odbywają się tu prowadzone przez psychologa zajęcia. Bardzo istotną rolę odgrywa także kontakt ze strony wykładowców – czujemy się zaopiekowani, dzięki czemu łatwiej jest nam się odnaleźć w akademickiej rzeczywistości. W mojej ocenie świadomość na temat zaburzeń i chorób studentów zwiększa się, spotykamy się z coraz większym zrozumieniem, co osobom z problemami ułatwia „wyjście z cienia” i poszukiwanie pomocy – mówi studentka i ambasadorka Państwowej Uczelni im. Stefana Batorego, Anna Lewandowska.

    [1]  https://www.euractiv.pl/section/polityka-wewnetrzna/news/prawie-100-milionow-europejczykow-cierpi-na-problemy-psychiczne/

    [2] https://www.fakt.pl/kobieta/zdrowie-i-fitness/coraz-wiecej-studentow-ma-problemy-ze-zdrowiem-psychicznym/dke27nj

    [3] http://istotnie.pl/kondycja-psychiczna-studentow-sie-o-martwic

    [4] https://psrp.org.pl/wsparcie-psychologiczne-studentow-na-uczelniach/

    [5] https://kobieta.onet.pl/zdrowie/profilaktyka/depresja-atakuje-swiat-w-polsce-choruje-juz-co-10-osoba-infografika/s730f0m