Końca deflacji nie widać

Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek
Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły w lipcu 2016 r. o 0,9 proc. r/r, a w stosunku do czerwca o 0,3 proc. – podał GUS prezentując szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych.

Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek
Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek

Komentarz dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, głównej ekonomistki Konfederacji Lewiatan

Deflacja nie zmniejsza się – lipiec był kolejnym, 24 miesiącem spadku wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych. Ceny spadły r/r o 0,9 proc., a w stosunku do czerwca o 0,3 proc. Źródłem tego spadku, podobnie jak w poprzednich miesiącach były bez wątpienia ceny paliwa. Prawdopodobnie dołączyły do nich zmniejszające się ceny niektórych produktów żywnościowych, szczególnie warzyw i owoców. Będą one obniżały ceny także w kolejnych miesiącach, bo sadownicy i rolnicy sygnalizują urodzaj.

Na zmniejszanie się deflacji nie wpłynął, jak widać, popyt gospodarstw domowych, który powinien rosnąć tak w wyniku realizacji programu 500+, jak i zdecydowanie poprawiającej się sytuacji na rynku pracy – rosnącego zatrudnienia i wynagrodzeń.

Deflacja zaczyna być coraz poważniejszym problemem dla wpływów do budżetu państwa, bo w budżecie na 2016 r. założono, że dochody z podatku VAT i akcyzy będą realizowane przy inflacji na poziomie 1,7 proc. A wskaźnik cen zmienił się średnio w ciągu 7. miesięcy o minus 0,9 proc. (r/r).

Na razie Ministerstwu Finansów udaje się zwiększać wpływy do budżetu poprzez poprawę ściągalności podatków. Jednak w całym 2016 r. trudno będzie pokryć wyższą ściągalnością podatków ubytki we wpływach podatkowych wynikające z deflacji. A to wskazuje na ryzyko przekroczenia przez deficyt budżetowy 3 proc. PKB. Tym bardziej, że dostępne dane wskazują, że wzrost PKB będzie w 2016 r. niższy od zaplanowanego w budżecie na 2016 r. Problem robi się coraz poważniejszy.

W tym kontekście nie dziwią informacje płynące z MF, że możliwa jest korekta wzrostu PKB w 2016 r., a także prognoz makroekonomicznych na 2017 r., na bazie których MF przygotowuje obecnie projekt budżetu na przyszły rok. Informacje te świadczą o odpowiedzialności ministra finansów za decyzje, które będzie podejmował rząd w kontekście planowanych kolejnych wydatków budżetowych (m.in. obniżenie wieku emerytalnego, podniesienie kwoty wolnej od podatku.

Konfederacja Lewiatan