1,09 USD testowane na eurodolarze

dolar euro

Wczorajszy dzień został zdominowany przez odczyty PMI dla usług i przemysłu z Europy oraz Stanów Zjednoczonych. Były one zdecydowanie korzystniejsze dla wspólnej waluty. Najgorzej wypadły dane z Wysp, skąd dziś poznaliśmy również wskazania dotyczące inflacji producenckiej.

Dane z Europy

Wczoraj poznaliśmy najnowsze odczyty indeksów PMI z Europy. Są to wskaźniki wyprzedzające koniunktury. Wartością oddzielającą wzrost aktywności od recesji jest 50 punktów. Wyniki dla całej strefy euro okazały się lepsze od rynkowych oczekiwań. PMI dla przemysłu to 48,8 pkt. Prognozowano 48,6 pkt. Jeszcze lepiej wypadł jego odpowiednik dotyczący usług. Odczyt na poziomie 50,7 pkt. był nie tylko o 0,5 punktu powyżej konsensusu. Znalazł się również powyżej wartości neutralnej. Ostatnio pozytywny sentyment na omawianym indeksie obserwowaliśmy w lipcu ubiegłego roku. Natomiast mieszane dane PMI otrzymaliśmy z Francji i Niemiec. Za naszą zachodnią granicą odczyt dotyczący przemysłu był poniżej oczekiwań. Powyżej konsensusu wypadł PMI dla usług, osiągając wartość powyżej poziomu neutralnego. We Francji sytuacja wygląda dokładnie odwrotnie.

Odczyty zza oceanu

Po porannych odczytach z Europy, kalendarz makroekonomiczny dał nam chwilę wytchnienia. Przed godziną 16:00 poznaliśmy PMI ze Stanów Zjednoczonych. Tutaj obydwie wartości znalazły się poniżej 50 punktów. Sentyment za oceanem nie napawa optymizmem, którego doszukiwać się można jedynie w stwierdzeniu, że mimo niskich wartości PMI, są one wyższe od poprzednich i prognozowanych. Argument ten był jednak mało przekonujący dla inwestorów, na co wskazuje ruch głównej pary walutowej świata. Po publikacji danych EUR/USD ruszył na północ, docierając dziś o poranku do wartości powyżej 1,09 USD. Jest to drugi raz w tym tygodniu, kiedy popularny „edek” testuje wskazany opór.

Odczyty z Wysp

Do kompletu nie mogło zabraknąć danych z Wielkiej Brytanii, gdzie sentyment jest równie niezdecydowany jak w Europie oraz negatywny jak w Stanach. PMI dla usług jest niższe od prognoz i wynosi jedyne 48 punktów. Powyżej konsensusu był odczyt dla przemysłu (46,7 pkt), jednak (jak nietrudno zauważyć) wartość ta nie napawa optymizmem. Nieco lepszy wydźwięk miały środowe wskazania dotyczące brytyjskiej inflacji producenckiej, które są niższe do poprzednich. W tym otoczeniu od rana jesteśmy świadkami osłabienia polskiego złotego. Po godzinie 7:00 kursy do PLN ruszyły na północ, aby ok. 9:00 GBP/PLN znalazł się powyżej 5,33 PLN. Za dolara zapłacimy 4,33 złote. CHF/PLN dotarł do poziomu 4,688 PLN, natomiast EUR/PLN zatrzymał się przy 4,715 PLN.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

10:00 – Niemcy – Indeks Instytutu Ifo,
10:00 – Polska – stopa bezrobocia,
16:00 – Kanada – decyzja BoC ws. stóp procentowych.

Dawid Górny – dealer walutowy InternetowyKantor.pl