2021 to będzie rok technologicznej transformacji firm

biuro pracownik biznes

W przyszłym roku wciąż będziemy odczuwać skutki pandemii, ale nie oznacza to, że wszystkie będą miały charakter negatywny. Jak donosi raport opracowany przez Spiceworks Ziff Davis, w 2021 co trzecia firma planuje przeznaczyć więcej pieniędzy na rozwiązania IT. W co będzie inwestował biznes? Głównie w pracę zdalną i cyfrową transformację.

Zbliżający się koniec roku to w wielu organizacjach czas budowania przyszłorocznych budżetów. Wrześniowy raport opublikowany przez firmę Spiceworks Ziff Davis analizuje, jak i gdzie te cenne pieniądze zostaną wydane w przyszłym roku.

„Stan IT w 2021 r.: Roczny raport na temat budżetów IT i trendów technologicznych” to raport przygotowany na podstawie ankiety zrealizowanej wśród 1073 nabywców technologii biznesowych w Ameryce Północnej i Europie w czerwcu i lipcu 2020 r.

Gorzko-słodki smak kryzysu

Podstawowy wniosek wynikający z badań przeprowadzonych przez Spiceworks Ziff Davis jest taki, że w przyszłym roku budżety na technologię będą mniejsze w organizacjach. Nie oznacza to jednak, że wszyscy będą ciąć wydatki. Co trzecia z ankietowanych firm (33%) planuje zwiększyć swój budżet IT w 2021 r.. To niewielki spadek w porównaniu z zeszłorocznymi 44%.

Zaledwie 17% pytanych, spodziewa się, że ich zasoby zostaną uszczuplone w przyszłym roku. Oznacza to, że pozostałe około 80% osób oczekuje, że ich budżety pozostaną przynajmniej na niezmienionym poziomie, a w niektórych przypadkach – nawet wzrosną.

Wszystko jest kwestią innego rozłożenia akcentów. Firmy będą szukać rozwiązań, które pomogą im przetrwać zarówno ten ciężki okres, jak i ewentualny nawrót pandemii. Sądzę, że biznes skupi się na narzędziach, które wykorzystują dane i analitykę do tego, by zminimalizować ryzyko podejmowanych decyzji. Takie “chłodne” statystyczne myślenie to bufor bezpieczeństwa. Wizjonerstwo i fantazja, mogą zejść na drugi plan, gdy w grę wchodzi przetrwanie. – zauważa Marcin Filipowicz, wiceprezes Audience Network, spółki należącej do grupy Cloud Technologies, która specjalizuje się w realizacji kampanii big data marketingowych.

Efekt motyla

Spośród wszystkich ankietowanych ponad połowa stwierdziła, że ​​dąży do zachowania elastycznej polityki pracy, a 44% chce zwiększyć wydatki na plany transformacji cyfrowej. – Cyfrowa transformacja to proces przeobrażenia biznesu z larwy w motyla. Kokon to konwencjonalne narzędzia, które przez dziesięciolecia nie były poddane żadnej modernizacji, a z czasem stały się poważnym ograniczeniem. Dzięki digitalizacji procesów, infrastruktury i komunikacji organizacja może wydostać się z niego i rozpostrzeć skrzydła. – obrazowo tłumaczy Marcin Filipowicz i dodaje: – W czasie kryzysu, gdy managerowie oglądają każdą złotówkę dwa razy, wielkie zbiory danych stają się konkretnym argumentem w walce z recesją.

Dzięki informacji firmy mogą zupełnie inaczej planować swoje działania, od tworzenia produktu, poprzez optymalizację procesów, na komunikacji kończąc. Dzięki tym narzędziom Amazon stał się absolutnym dominatorem na rynku ecommerce, a w ciągu kilku miesięcy Jeff Bezos, prezes amerykańskiej spółki, stał się najbogatszym człowiekiem na Ziemi.

Czy to zasługa wyłącznie niskiej ceny? – W żadnym wypadku, są tańsze miejsca na zakupy w sieci. Co więc zadecydowało? Zaawansowane systemy personalizacji i rekomendacji, które sprawiają, że od oferty giganta – ciężko się oderwać. To samo mogą robić inni, narzędzia są już dostępne, wystarczy tylko spróbować. – tłumaczy Grzegorz Kosiński, CEO Audience Network.

Niedawna raport firmy Frost & Sullivan potwierdza słowa Grzegorza Kosińskiego. Firma analityczna wykazała, że globalny rynek BDA (Wielkie Zbiory Danych i analityka) wzrośnie 4,5-krotnie. Z blisko 15 mld USD w 2019 do niemal 70 mld USD w 2025. Jak twierdzą autorzy raportu, w obliczu niepewności związanej z COVID-19, BDA jest głównym priorytetem wdrożeniowym dla przedsiębiorstw, ponieważ jego stosowanie pomoże im zachować konkurencyjność, jednocześnie przyspieszając innowacje.

Innowacja to nie tylko zdalne miejsca pracy i dopasowane w tym celu systemy. To wyłącznie jeden z elementów tworzenia firmowej tarczy antycovidowej. Tym, co rzeczywiście może uchronić firmę przed następstwami kryzysu, jest otwartość na nowatorskie rozwiązania, które wykorzystują zaawansowane IT. Dzięki technologii, firmy już dziś mogą przestać polegać na intuicji, a zamiast tego korzystać z zaawansowanej analityki, która uprości każdy wybór. Wiedzieć i przypuszczać to dzisiaj diametralnie różne pojęcia.