5 trendów IT na 2021 rok. Co było i co nas czeka według OVHcloud?

2020 – 2021


Żegnamy 2020 i z nadzieją wchodzimy w 2021 rok. Co było i co nas czeka według OVHcloud?

Rok 2020 wywrócił do góry nogami rzeczywistość, którą znaliśmy. Obowiązek zachowania fizycznego dystansu w praktyce przeniósł wiele osób do wirtualnego świata. Dlatego w czasie gdy wiele branż, takich jak gastronomia czy hotelarstwo musiało zawiesić swoją działalność, sektor IT rozwijał się w przyśpieszonym tempie, a chmura obliczeniowa, usługi w chmurze i e-commerce stały się dla wielu nową normalnością. I chociaż mijający rok zapamiętamy zapewne na długo, to z pewnością zaowocuje on wieloma ciekawymi trendami technologicznymi. Czy pozwolą one spojrzeć w nadchodzącą przyszłość z optymizmem?

Podsumowanie 2020 roku w branży technologicznej

Zarówno wielbiciele technologicznych nowinek, jak i fani fantastyki naukowej od wielu lat rozmyślali nad jeszcze kiedyś futurystycznie brzmiącym rokiem 2020. Oprócz zalet życia w świecie zaawansowanej technologii, niektórzy zastanawiali się również nad jej negatywnymi konsekwencjami. Jednak, gdy pełni nadziei wchodziliśmy w bieżący rok, nikt nie przewidywał jak wyczerpujący się okaże. Ostatnie 12 miesięcy upłynęło nam pod znakiem wielu istotnych wydarzeń:

  1. Zwarci i gotowi

Pandemia w 2020 roku to tragedie poszczególnych ludzi i całych narodów. To jednak także seria wyzwań. Z jednej strony koncerny farmaceutyczne ruszyły do opracowania szczepionek w możliwie najkrótszym czasie, z drugiej strony Polacy przenieśli do swoich mieszkań nie tylko biura, ale także i szkoły, gabinety lekarskie, restauracje czy sale kinowe. Poziom edukacji, rzetelność telewizyt czy efektywność wykonywanej pracy pod dyktando e-testów czy zdalnych lekcji można oceniać różnie. Najważniejsze jednak, że konieczne rozwiązania były powszechnie dostępne, istniały narzędzia i niezbędna infrastruktura – aplikacje do prowadzenia spotkań i przesyłania filmów, szerokopasmowy Internet czy sprzęt komputerowy. Oczywiście, zawsze można było sprawniej i lepiej, ale wyobraźmy sobie lockdown choćby dekadę temu, przecież nasza codzienność wyglądałaby zupełnie inaczej. Mimo wszystko obecny wynik należy uznać za sukces, a z pewnoscią 2021 rok pozwoli udoskonalić wiele elementów.

  1. Szybsza cyfryzacja

Jedną z trudności, jakie przyniósł mijający rok, był brak stabilności. Z dnia na dzień konieczne stało się dostosowanie planów, preferencji i przyzwyczajeń do nowych warunków. Okazało się, że niemal każda potrzeba: od kontaktu z drugim człowiekiem przez zakupy po realizację recepty łączy się ze zmianą. Toteż konsumenci, jak i usługodawcy oraz sprzedawcy zaczęli szukać nowych możliwości. Konieczność zapewnienia ciągłości biznesowej zmotywowała wiele firm do działania i zrealizowania odkładanej od lat transformacji cyfrowej, spełniając przy tym restrykcyjne wymagania dotyczące bezpieczeństwa danych oraz prywatności. Ponieważ świat zamknął się niemal z dnia na dzień, a wiele sektorów nie było na to przygotowanych, innego wymiaru nabrały wzajemne wsparcie i współpraca. Przykładem są tu firmy IT, które już na początku pandemii powołały do życia organizacje pomocowe, takie jak europejska inicjatywa „Open Solidarity” czy „Tech To The Rescue”, dzięki którym potrzebujące firmy mogły skorzystać ze wsparcia narzędziowego i wiedzy eksperckiej w cyfryzacji.

  1. Cybersuwerenność Europy

Bez wątpienia, donośniej wybrzmiewała w 2020 roku kwestia cyfrowej suwerenności danych. Koncepcja oddania krytycznej infrastruktury informacyjnej europejskich podmiotów w ręce prywatnych firm podlegających prawu odbiegającemu znacznie od kontynentalnych standardów prowokowała pytania i dyskusje. Rozdrobnienie mapy politycznej Europy utrudniało jednak stworzenie jednolitego planu. Chcąc znaleźć rozwiązanie i celem stworzenia zaufanej oferty usług chmury publicznej na potrzeby rynków europejskich, dla których kluczowa jest suwerenność danych oraz zgodność z RODO, z inicjatywy francusko – niemieckiej powołano międzynarodowy projekt Gaia-X, gdzie OVHcloud było jednym z założycieli. Obecnie opracowywane są kolejne narzędzia, które mogą służyć europejskim firmom, a jednocześnie zapewniać standardy ochrony danych, kluczowe dla Europy.

  1. Blockchain

Rewolucja Blockchain wydaje się wciąż przed nami. Technologia Blockchain, która wymusiła współpracę pomiędzy konkurującymi z sobą instytucjami finansowymi i zarazem absolutny hit roku 2019 nie zmieniła świata. Niewykluczone jednak, że za czas jakiś znów usłyszymy o Blockchainie, który wciąż może zrewolucjonizować ekonomię i przyczynić się do gospodarczego boomu, zwłaszcza że jako pierwsza potencjał blochchain doceniła branża finansowa.

  1. Wirtualnie blisko

Przymus fizycznego dystansu obrócił o 180 stopni formę świadczenia pracy i od miesięcy otwartym pozostaje pytanie, czy wrócimy na pełen etat do biur? Obostrzenia przyśpieszyły otwieranie się biznesu na szerokie zastosowanie Wirtualnej Rzeczywistości (VR). Wyszkolenie pracownika w bezpiecznym, wirtualnym środowisku pozwala mu nie tylko przećwiczyć te mniej i bardziej typowe scenariusze wydarzeń, ale także zyskać niezbędną pamięć mięśniową. A wszystko to bez konieczności zatrzymywania działania zakładu i bez ryzyka wypadków. Co ciekawe, w 2020 roku VR współpracujący z komputerami PC wreszcie doczekał się gier AAA, ale to też rok, w którym cała Polska zobaczyła zdalne lekcje prowadzone w poznańskiej szkole, właśnie z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości. To też pierwsze konferencje i spotkania biznesowe prowadzone w wirtualnej przestrzeni.

Technologiczne trendy na które z niecierpliwością czekamy w 2021

Oprócz symbolicznego znaczenia, Nowy Rok nie należy do przełomowych momentów. Gdy zegary wybijają północ, a my sięgamy po okazjonalną lampkę szampana, w naszym życiu przeważnie nie zmienia się nic oprócz daty w kalendarzu. Mimo to nowy rok zawsze wywołuje dreszcz ekscytacji, choć branża IT nie zmienia się z dnia na dzień. Nowe, przełomowe rozwiązania w rzeczywistości rozwijane są latami zanim przyjdzie ich czas. Jakie trendy wypłyną lub umocnią się w 2021?

  1. Bliżej klienta

Wczoraj off-line, dziś on-line. Boom przenoszenia biznesów do sieci oraz skokowy wręcz rozwój e-commerce skłonił nowe grupy konsumentów do zmiany swoich nawyków. Dotąd nieufni i niechętni zaczęli szukać w sieci potrzebnych produktów i usług, zmuszeni sytuacją. Jedna trzecia, według badań, deklaruje, że nadal będzie robić zakupy w e-sklepach, ale co postanowi reszta? Aby zostać w grze, nie wystarczy już tylko uruchomić e-biznes. W nadchodzącym roku konieczne będzie umiejętne zagospodarowanie klientów, którzy zaufali wirtualnej rzeczywistości, a zarazem dbanie o jakość usług, a więc w cenie będzie UX, zbieranie danych i ich analityka. Na pewno zrobi to nasza konkurencja.

  1. Opóźniona nowa era Internetu? Wdrożenie technologii 5G

Rośnie pula urządzeń mobilnych, mogących korzystać z nowoczesnych sieci piątej generacji. Przynajmniej od roku na rynku dostępne są rozwiązania umożliwiające działanie w sieci 5G. Okraszone kontrowersjami, przedłużające się oczekiwanie na aukcję operatorskich częstotliwości 5G już w 2020 roku odważyło głodne nowości firmy do podejmowania ograniczonych przestrzennie eksperymentów z nową siecią. W roku 2021 nie uda się już utrzymać 5G na smyczy. Tym bardziej, że media naukowe donoszą o koncepcjach sieci szóstej oraz siódmej generacji.

  1. Sztuczna inteligencja (AI)

Niezależnie od tego czy jesteśmy zwolennikami sztucznej inteligencji czy wręcz przeciwnie, AI już teraz towarzyszy nam w życiu codziennym i nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić. Wystarczy spojrzeć na inteligentne chatboty wykorzystywane w sektorze usługowym. Wdrożenie tego rozwiązania odciążyło pracowników od mechanicznych czynności i podniosło satysfakcję klientów, którzy nie muszą już czekać na odpowiedź konsultantów. Pandemia pokazała nam też inne schematy wykorzystania algorytmów SI, takie na przykład jak zbieranie informacji na temat opieki zdrowotnej, czy wskaźników dot. Infekcji. Analizując zebrane dane i śledząc trendy AI może przyczynić się do odkrywania przed nami niewidzianych ludzkim okiem powiązań, które mogą pomóc w walce z pandemią… tą lub następną.

  1. Kwantowi siłacze

Coś, co jeszcze niedawno stawiane było na jednej półce z teleporterem i podbojem kosmosu, wkrada się powoli do powszechnej świadomości jako rzecz nie tyle “wykonalna”, co “oczywista”. Po takich gigantach, jak IBM, Google, czy Honeywell w końcu 2020 roku do gry weszli Chińczycy. Ich specjalnie w tym celu zaprojektowany komputer kwantowy w ciągu kilku minut rozwiązał problem, który istniejącym już komputerom opartym na mechanice kwantowej, zająłby kilka miliardów lat. Imponujące. I choć wciąż więcej w tym prężenia muskułów i marketingu, niż scenariuszy praktycznego zastosowania, rok 2021 może obfitować w pokazy siły kwantowych osiłków.

  1. Jeszcze większa suwerenność danych?

Eksperci nie są pewni jak zmiany w amerykańskiej administracji wpłyną na trwającą wojnę handlowo-technologiczną USA-Chiny. Szale mogą się przechylić w obie strony… i choć Europa znajduje się z boku tego konfliktu, ona także odczuwa jego skutki. Fragmentacja Starego Kontynentu, wielość języków, kultur, stopnia rozwoju i różnorodne prawodawstwo sprawiają co prawda, że Europa nie jest łatwym rynkiem. To jednak także powód braku zdolności dogadania się nawet w tych kluczowych sprawach. Zdaje się jednak, że w 2021 roku musi nastąpić przełom. Coraz silniej słychać bowiem głosy promujące zajęcie wspólnego, europejskiego stanowiska. Na sile przybierają takie inicjatywy jak Gaia-X czy Open Trusted Cloud. Istotne jest także ogłoszenie przez Komisję Europejską gotowej (po 7 latach negocjacji) umowy ekonomicznej UE-Chiny.

Mówi się, że covid-19 zrobił dla cyfryzacji nad Wisłą więcej niż wszystkie rekomendacje Komisji Europejskiej w tym temacie do tej pory. W ubiegłorocznych prognozach[1] na 2020 Gartner przewidywał, że do 2021 inicjatywy dotyczące transformacji cyfrowej obejmą duże tradycyjne przedsiębiorstwa, ale będą trwały średnio dwa razy dłużej i kosztować dwa razy więcej niż zakładano. – zauważa Robert Paszkiewicz, odpowiedzialny w OVHcloud za region Europy Środkowo-Wschodniej. – Nikt jednak nie przewidział globalnej pandemii. A gdy wybuchła, w obliczu realnych i palących potrzeb wiele latami odkładanych decyzji i ciągnących się procesów zostało natychmiast wdrożonych. Potrzeba wymusiła działanie. Zostaliśmy wyrwani ze strefy komfortu i weszliśmy do strefy wpływów… technologii.

O ile przed lockdownem aż 73 % firm nie inwestowało w nowe technologie, to podczas pandemii wykorzystywało je już 91 %[2] ponieważ pojawiły się wymierne, policzalne oczekiwania, a istniejąca technologia potrafiła je zaadresować. W przyszłym roku zaś te rozwiązania będą zapewne doskonalone i upowszechniane i dzięki wirusowi zrobimy spory digitalowy krok naprzód.

[1] Gartner Top Strategic Predictions for 2020 and Beyond, październik 2019

[2] Raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego, czerwiec 2020