Aplikacje, bezobsługowe pojazdy i drony – co czeka branżę kurierską?

    Marek Różycki

    Wzrost zapotrzebowania na usługi dostawcze podczas epidemii sprawił, że firmy kurierskie testują nowe rozwiązania technologiczne. Nie powinniśmy spodziewać się jednak, że w niedalekiej przyszłości niebo zaroi się od dostawczych dronów. Eksperci przewidują, że przyszłe nowinki technologicznie dotyczyć będą w większości kontaktu z klientem. Aplikacje na smartfony, większa kontrola nad dostarczaniem paczki, łatwiejszy odbiór i większa liczba zewnętrznych punktów odbioru paczek – tak najpewniej wygląda przyszłość branży kurierskiej. Nie oznacza to jednak, że scenariusze rodem z science-fiction nie mają szansy się spełnić.

    – Nie będziemy mieli od jutra tysiąca dronów nad głowami, chociaż będą one na pewno używane – powiedział serwisowi eNewsroom Marek Różycki, partner zarządzający Last Mile Prophets. – Czy roboty będą dostarczały paczki? Już są testy w Estonii, gdzie robot z wysięgnikiem wrzuca paczki do paczkomatu. Natomiast jest to drogie rozwiązanie, na które jeszcze poczekamy. Przewidujemy natomiast w Last Mile Prophets, że pojawią się tak zwane AGV – Autonomous Grand Vehicles, czyli samo sterujące się pojazdy. AGV będzie parkował w bezpiecznym miejscu – a kurier będzie mógł dostarczyć paczki nie martwiąc się o to, czy dobrze zaparkował samochód. Jest to jednak dalsza ewolucja rynku. Na początek na pewno firmy skupią się na aplikacjach, inteligentnych paczkomatach i lepszym kontakcie z klientem – przewiduje Różycki.