Australia – rynek daleki od spadków

Paweł Majtkowski – analityk eToro
Paweł Majtkowski - analityk eToro

W czasie spadków cen akcji w USA inwestorzy poszukują alternatyw. Może nią być Australia – 8. największy rynek akcyjny na świecie, jeden z niewielu które jeszcze do niedawna nie notowały spadków. 21 maja Australię czekają wybory parlamentarne, które mogą doprowadzić do zmiany rządu.

Australijskie akcje to ciekawa alternatywa dla rynków amerykańskiego czy europejskiego. Jeszcze do niedawna cały rynek notował wzrosty. Teraz już jest inaczej i główny australijski indeks ASX200 notuje od początku roku przecenę o 6,3 proc. Jednak w tym samym czasie S&P500 stracił 16,4 proc.

Australia radziła sobie lepiej od innych rynków za sprawą dużej reprezentacji spółek z branży surowcowej, które w ostatnim czasie notują rekordowe wyniki. Mało jest też na nim spółek z branży technologicznej, które ostatnio odnotowały największe spadki. A 1/3 rynku stanowią firmy z branży finansowej, których dochody w dużym stopniu pochodzą z samej Australii. Firmy finansowe zyskują, dzięki rozpoczętemu cyklowi podwyżek stóp procentowych. Tylko około 40 proc. sprzedaży australijskich przedsiębiorstw pochodzi spoza Australii, co czyni je znacznie mniej podatnymi na globalne problemy. Firmy z rynku surowców, choć prezentują świetne wyniki, to pozostają w znacznym stopniu powiązane z sytuacją w Chinach. Są narażone na efekty spowolniania i spadku popytu w Chinach i odwrotnie, gdyby doszło do zniesienia restrykcji popyt i zyski mogą szybko wzrosnąć.

Na początku maja australijski bank centralny (RBA) podniósł stopy procentowe po raz pierwszy od 2010 roku. Dokonano podwyżki o 0,25 p.p. podnosząc stopy procentowe do poziomu 0,35 p.p. A to zapewne dopiero początek podwyżek, bo bank chce walczyć z rosnąca inflacją, która ostatnio wyniosła 5,1 proc.

A już w sobotę 21 maja Australię czekają federalne wybory parlamentarne, których efektem może być przejęcie władzy przez opozycyjną Partię Pracy z rąk koalicji Liberalno-Narodowej, która ma obecnie jednomandatową większość. Jednak podobnie jak w wielu innych krajach, różnice w polityce pomiędzy największymi partiami są ograniczone, przy czym obie koncentrują się na ograniczeniu kosztów utrzymania konsumentów i zwiększeniu dostępu do rynku mieszkaniowego. Wydaje się zatem, że wybory nawet skutkujące zmianą rządu nie powinny przynieść znaczących zmian w polityce gospodarczej.

Wysokie ceny surowców i podwyżka stóp pomogły utrzymać wysoką wartość dolara australijskiego wobec rosnącego w tym roku w siłę dolara amerykańskiego. Dolar australijski stracił więc zaledwie 4 proc. wobec swojego amerykańskiego odpowiednika, znacznie mniej niż waluty innych krajów rozwiniętych. Ocenia się, że znaczący australijski eksport surowców, od rudy żelaza po gaz ziemny i węgiel, odpowiada za wzrost zysków australijskich spółek o 20 proc. w tym roku, co stanowi dwukrotność średniego globalnego wzrostu. Współczynnik C/Z (P/E) dla całego parkietu wynosi około 15, czyli jest zbliżony do średniej światowej. Dla największej spółki na parkiecie – BHP Group (BHP) wynosi 8, przy 9 proc. stopie dywidendy.

Paweł Majtkowski, analityk eToro w Polsce