Banki liczą na ożywienie w kredytach konsumpcyjnych. Sektor może skorzystać na wyższych przychodach Polaków

CEO Magazyn Polska

Dzięki stabilnemu wzrostowi gospodarczemu i programowi „Rodzina 500 plus” konsumenci powinni masowo ruszyć na zakupy. Lider rynku sprzedaży ratalnej, Santander Consumer Bank, liczy na większy popyt na kredyty gotówkowe, zwłaszcza w kanale internetowym. Chce też skorzystać na wzroście zasobności portfeli Polaków i powiększyć sieć sklepów, z którymi współpracuje, oraz sieć salonów samochodowych, w których oferuje kredyty samochodowe.

Rozwój ekonomiczny w Polsce będzie kontynuowany w środowisku niskich stóp procentowych. To oznacza, że marże spadają, oferta dla klientów jest tańsza, lepsza, ale dochodowość biznesu będzie spadać. Dlatego kluczowy jest rozwój biznesu, przede wszystkim w tych segmentach, w których już działamy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Arkadiusz Przybył, prezes zarządu Santander Consumer Bank. – Współpracujemy z tysiącami sklepów, z blisko tysiącem dilerów samochodowych, prowadzimy również sprzedaż i obsługę klientów poprzez 300 naszych oddziałów i tę działalność chcielibyśmy rozszerzyć. Szczególny nacisk będzie położony na rozwój oferty w internecie.

Po I kwartale 2016 r. przychody banków z tytułu odsetek wyniosły 13,3 mld zł. To wprawdzie tylko nieznacznie mniej niż rok temu, gdy stopy procentowe były już niskie. W porównaniu z 2012 r., gdy referencyjna stopa procentowa była na trzykrotnie wyższym poziomie niż obecnie, wpływy z odsetek po marcu wynosiły jednak 18 mld zł. Tani kredyt oznacza jednak jego większą dostępność dla klientów.

Nasza oferta bardzo taniego kredytu dla nowych klientów już na poziomie 3,99 proc. trafiła do wielu klientów, którzy zdecydowali się rozpocząć z nami współpracę – mówi Przybył. – Przewidujemy dalszy rozwój sprzedaży ratalnej. Widzimy również potencjał dwucyfrowego rozwoju rynku leasingu, na którym również jesteśmy obecni. Tu także będziemy poszerzać ofertę produktową.

Santander Consumer Bank chwali się pozycją lidera rynku w sprzedaży ratalnej prowadzonej w sklepach. Udziela też kredytów samochodowych w alonach samochodowych i punktach dilerskich (łącznie ponad 1000 punktów). Zamierza rozwijać oba segmenty współpracy, licząc na zwiększoną konsumpcję dzięki, spadkowi bezrobocia, wzrostowi wynagrodzeń i ciągle niższym cenom. Wszystkie te czynniki sprawiają, że za równowartość zawartości swoich portfeli Polacy mogą kupić więcej.

Otoczenie makroekonomiczne jest pozytywne dlatego, że wzrost PKB jest kontynuowany. Widzimy również, że wdrożenie programu „Rodzina 500 plus” przełoży się pozytywnie na konsumpcję wśród tej części społeczeństwa, która skorzysta ze świadczenia. Oczekujemy, że to przyniesie wzrost popularności kredytów konsumenckich wśród klientów indywidualnych, a to jest właśnie ten rynek, na którym jesteśmy liderem – mówi Arkadiusz Przybył.

Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że w I kwartale wartość zapytań o kredyty konsumpcyjne była niższa niż przed rokiem o 4,8 proc. Aż 23 proc. Polaków zadeklarowało jednak zaciągnięcie w tym roku kredytu gotówkowego, przy czym głównym celem ma być remont mieszkania wykonywany zazwyczaj po I kwartale roku.

Będziemy kontynuować prace nad efektywnością operacyjną, co oznacza zarówno upraszczanie i cyfryzację procesów, jak i utrzymywanie odpowiedniej efektywności kosztowej, aby oferta dla klienta była jak najtańsza i jak najlepsza. W warunkach niskich stóp procentowych i dodatkowych obciążeń to jest jedyna droga do utrzymania dochodowego biznesu w banku – podkreśla Przybył.

Aktualnie Santander Consumer Bank jest w ścisłej czołówce najbardziej efektywnych banków w Polsce i regularnie plasuje się w trójce najlepszych pod względem ROE. Upraszczanie i cyfryzacja procesów oznaczać będą zwiększenie nacisku na kanał internetowy, który zarówno umożliwia łatwiejsze, szybsze i tańsze zaciągnięcie pożyczki, jak i zrównuje szanse banków w rywalizacji z firmami pożyczkowymi oferującymi pieniądze przez internet. Dlatego Santander Consumer Bank liczy na rozwój tego kanału sprzedaży.

W internecie usprawniamy zarówno proces sprzedaży, jak i obsługi klienta. Kredyt gotówkowy, który zaoferowaliśmy pod koniec ubiegłego roku, spotkał się z bardzo dobrym odbiorem klientów, dlatego tę ofertę będziemy poszerzać – zapowiada prezes Santander Consumer Banku. – W ramach kredytów ratalnych oczekujemy kontynuacji dużych wzrostów. Współpracujemy też z największymi sklepami oferującymi sprzedaż w sieci. Tu spodziewamy się również wzrostu do poziomu ponad 60 tys. kredytów ratalnych zawartych przez kanał internetowy w tym roku.