BGK udzielił start-upom pożyczek na 3,5 mld zł w ramach inicjatywy JEREMIE

rp_cd6864c48e_1897171935-bgk-jeremie.png

CEO Magazyn Polska

Już 20 tys. mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw skorzystało z programu JEREMIE, który pozwala uzyskać kredyt, pożyczkę lub poręczenie na preferencyjnych warunkach. Do końca lipca firmy z 6 województw uzyskały pomoc w wysokości ponad 3,5 mld zł. Inicjatywa – podobnie jak dotacje – pozwala wypełnić lukę na rynku kredytowym, ale w ramach tej pomocy środki są wykorzystywane bardziej efektywne, ponieważ firmy muszą je zwrócić.

– Tylko średnie firmy nie mają problemu z finansowaniem działalności za pomocą kredytów w bankach. Największe trudności z uzyskaniem kredytu mają mikrofirmy, które stanowią 85 proc. wszystkich podmiotów, 13-14 proc. to małe i tylko 1-1,5 proc. to firmy średnie – wylicza w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Jarosław Kała, dyrektor Departamentu Instrumentów Inżynierii Finansowej Bank Gospodarstwa Krajowego SA.

Program JEREMIE może być też ułatwieniem dla firm, które mogłyby uzyskać finansowanie na rynku, ale na bardzo niekorzystnych warunkach, co de facto uniemożliwia realizację projektów inwestycyjnych. BGK zdaje sobie jednak sprawę, że część firm mających dostęp do rynku kredytowego może starać się uzyskać tańszy kredyt w ramach tej inicjatywy jedynie w celu ograniczenia kosztów.

Nie powinien być to oczywiście jedyny motor do zaciągania pożyczek. Wydaje się, że środki publiczne powinny służyć tym, którzy nie mogą uzyskać wsparcia finansowego w innym miejscu. Jak jednak wiadomo, cena ma znaczenie, a w ramach JEREMIE można otrzymać pożyczkę oprocentowaną praktycznie od zera do wartości około 3,5 proc., na rynku jest to już około 7-8 proc. – twierdzi Kała.

Fakt, że pomoc w ramach inicjatywy JEREMIE obejmuje instrumenty zwrotne, takie jak pożyczki czy poręczenia, zwiększa jej efektywność jako interwencji publicznej. Świadomość, że uzyskane środki będą musiały być zwrócone – w przeciwieństwie do np. pieniędzy z dotacji – sprawia, że przedsiębiorcy racjonalne przygotowują projekty.

Troska o właściwe wydatkowanie pieniędzy wydaje się być większa. Niewiele jest sytuacji, w których przedsiębiorcy z różnych powodów nie spłacają tych pożyczek czy poręczeń. Pokazuje to, jak dużo zmieniło się w podejściu firm do biznesu – uważa dyrektor w BGK.

Program JEREMIE jest skierowany głównie do start-upów, firm bez historii kredytowej oraz bez aktywów mogących służyć jako zabezpieczenie kredytów lub pożyczek. Przedsiębiorca chcący skorzystać z tej formy pomocy nie może zatrudniać więcej niż 250 osób oraz mieć wyższego rocznego obrotu niż 50 mln euro i sumy bilansowej wyższej niż 43 mln euro. Ponadto potencjalny beneficjent musi mieć siedzibę lub prowadzić działalność gospodarczą w województwach dolnośląskim, łódzkim, mazowieckim, pomorskim, wielkopolskim lub zachodniopomorskim.

Do 24 lipca 2014 r. w 6 województwach podpisano umowy na pożyczki, kredyty lub poręczenia o łącznej wartości 3,515 mld zł. Liderem jest województwo wielkopolskie, gdzie trafiło nieco ponad 1,5 mld zł, z kolei firmy z Mazowsza uzyskały na razie jedynie 67,5 mln zł.

Najbardziej aktywne jest województwo wielkopolskie, niewiele wolniej wdraża projekty województwo zachodniopomorskie. Najpóźniej wystartowało województwo mazowieckie, bo w 2012 roku, ale biorąc pod uwagę to, jak szybko przedsiębiorcy zaczęli korzystać z tego projektu, wydaje się, że będzie się on cieszył tu równie dużym zainteresowaniem – ocenia Jarosław Kała.