Branża ochrony podniesie stawki za swoje usługi

Tomasz Wojak, prezes zarządu Polskiego Związku Pracodawców Ochrona oraz prezes zarządu Seris Konsalnet
Tomasz Wojak, prezes zarządu Polskiego Związku Pracodawców Ochrona oraz prezes zarządu Seris Konsalnet

Wzrost minimalnego wynagrodzenia, niska stopa bezrobocia oraz najwyższa od lat inflacja to główne powody silnej presji ze strony pracowników na wzrost wynagrodzeń. M.in firmy branży ochrony alarmują o konieczności podniesienia stawek za usługi. Tomasz Wojak, prezes zarządu Polskiego Związku Pracodawców Ochrona oraz prezes zarządu Seris Konsalnet nie ma wątpliwości, że w 2022 roku klienci firm ochroniarskich zapłacą więcej.

Jednym z ważniejszych czynników, który ma wpływ na podniesienie cen w branży jest wzrost minimalnego wynagrodzenia.

Stawka minimalna w ciągu pięciu lat wzrosła o 70 proc. W 2018 roku wynosiła 1 750 zł miesięcznie. Od nowego roku – już ponad 3 000 zł. Sytuacja ta ma bezpośredni wpływ na wzrost kosztów usług w branży ochrony – komentuje Tomasz Wojak. Rośnie również minimalna stawka godzinowa stosowana w umowach cywilnoprawnych. W 2022 r. wyniesie ona 19,70 zł (o 1,40 zł więcej w stosunku do 2021 r.).

Będzie drożej

Podwyżka minimalnej płacy to nie jedyny czynnik, który wpłynie na podwyżkę cen usług
w przyszłym roku. Niska stopa bezrobocia (5,9 proc.) powoduje bardzo duże trudności
w znalezieniu pracowników. Wywołuje ona również konkurencję płacową między przedsiębiorcami. Już teraz w branży ochrony brakuje chętnych do pracy za minimalne wynagrodzenie. Można również zauważyć odpływ pracowników do tych sektorów, w których wynagrodzenia są wyższe a takie oferty można znaleźć w branży np. handlowej i logistycznej.

Najwyższa od dekady i wciąż rosnąca inflacja (obecnie ponad 7%) powoduje większą niż wcześniej presję pracowników na podwyżki wynagrodzeń. Jednocześnie w górę poszły ceny paliwa (o 19% w 2021 r.), mundurów, materiałów biurowych oraz energii elektrycznej
(o 8% w 2021 r.).

– Wszystkie powyższe elementy muszą wpłynąć na wzrost cen usług – mówi Tomasz Wojak. Branża ochrony pracuje na niskiej marży i nie jest w stanie wziąć na siebie rosnących kosztów zarówno wynagrodzeń jak i rosnących kosztów związanych z prowadzeniem biznesu.

Inwestycje w ochronie

Rosnące koszty osobowe oraz trudności w pozyskaniu odpowiednich pracowników stanowią impuls do zwiększenia zaangażowania w nowoczesne rozwiązania technologiczne w branży bezpieczeństwa i ochrony. Posiadanie ich w swojej ofercie to konieczność by dziś z sukcesem funkcjonować na polskim rynku .Ale nowoczesne przedsiębiorstwa muszą również inwestować nie tylko w nowe produkty ale też dzięki technologii poprawiać swoje wewnętrzne procesy, dotyczy to głównie systemów IT pozwalających, w dłuższej perspektywie czasowej, na zwiększanie efektywności operacyjnej, digitalizację dotychczasowych papierowych czynności  i obniżanie kosztów pracy w organizacji.

Już teraz przybywa klientów, którzy z powodu rosnącej szybko ceny zamieniają, tam, gdzie to możliwe, usługę ochrony fizycznej na ochronę elektroniczną, co pozwala na nie zwiększanie budżetów przeznaczanych na ochronę firmy.

Branża ochrony będzie również ewoluowała w kierunku pozyskiwania coraz większej liczby kandydatów do pracy potrafiących pracować z nowoczesnymi technologiami i systemami informatycznymi.