Budżet 2017. Rząd porusza się po cienkiej, wysoko zawieszonej linie

Przyjęty przez rząd budżet państwa na 2017 r. jest jak cienka, wysoko zawieszona lina, po której trzeba będzie przejść. I to nie będzie bezpieczne.

Budżet zakłada deficyt bliski 3 proc. PKB, a przekroczenie tej granicy oznaczałoby rozpoczęcie procedury ograniczania nadmiernego deficytu, przewidzianej przez UE. Już raz to przechodziliśmy i to było bolesne.

Polska gospodarka ma się całkiem nieźle, dlatego deficyt budżetowy powinien wynosić raczej 2 proc. PKB, uważa dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB: – Nasza sytuacja byłaby wtedy bezpieczniejsza.

Przy tak wysokim założonym deficycie nie będzie można zamortyzować skutków wydarzeń gospodarczych na świecie, a zwłaszcza tego co może się zdarzyć w Chinach. Kłopoty Chin odbiją się negatywnie zwłaszcza na niemieckiej gospodarce, z którą najbardziej związany jest polski eksport.

– Gdyby założony deficyt wynosił 2 proc. PKB, to skutki takich wydarzeń rząd mógłby zamortyzować zwiększając deficyt. Przy deficycie bliskim 3 proc. nie będzie mógł tego zrobić.