Ceny za Odrą pod kontrolą

Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat

Złoty wykorzystuje chwilę relatywnego spokoju i umacnia się względem głównych walut. Patrząc na zachowanie stawki WIBOR niewykluczone, że czekają nas szybko obniżki stóp procentowych, a te z kolei mogą spowodować, że zapomnimy o tak mocnym złotym.

Inflacja w Niemczech bez niespodzianek

Piątkowe dane z Niemiec nie zaskoczyły rynków. Inflacja konsumencka w skali roku zgodnie z oczekiwaniami spadła do 6,2% z 6,4% miesiąc wcześniej. Zharmonizowany wskaźnik spadł do 6,5%. Biorąc pod uwagę to, co się dzieje obecnie na rynku ropy naftowej, jest to spory sukces. Trzeba pamiętać, że w lipcu ropa poszła już ponad 10% w górę. Z drugiej strony ceny mają pewną bezwładność, więc w pełni podwyżki odczujemy najprawdopodobniej dopiero w sierpniu. Jeżeli ceny przestaną spadać zgodnie z oczekiwaniami, powinien to być sygnał umacniający europejską walutę. Im szybciej rosną ceny, tym bardziej bowiem powinny rosnąć i utrzymywać się wysoko stopy procentowe.

WIBOR leci w dół

Wskaźnik WIBOR (który był pogromcą portfeli kredytobiorców, gdy stopy procentowe szły w górę) właśnie kontynuuje spadki, pomimo że stopy procentowe stoją w miejscu. Już teraz bowiem uwzględniane są spadki stóp procentowych w przyszłości. Widać to również chociażby po dużo niższej rentowności obligacji dziesięcioletnich. Jest to dowód, że rynki wierzą, że uda nam się zapanować nad inflacją na tyle, by móc obniżać stopy procentowe. W cenach jest już jedna obniżka w perspektywie 3 miesięcy. W skali 6 są to minimum dwie obniżki po 0,25%. Nie jest to coś, co gwałtownie zmieni wysokość kredytów, ale z pewnością da chwilę oddechu.

Kolejne wybory w Hiszpanii?

Pierwotne wyniki wyborów nie uwzględniały głosów Hiszpanów zza granicy. Po ich przyjściu zwycięzca stracił jeszcze jedno miejsce na rzecz prawicy, co powoduje, że układanka wyborcza jest jeszcze trudniejsza. W rezultacie mamy impas powodujący, że realnie konieczne będzie powtórzenie wyborów. Czasy bez możliwości utworzenia rządu zwyczajowo nie wpływają zbyt dobrze na walutę. W przypadku Hiszpanii jest to jednak rozmyte w ogólnej kondycji strefy euro i wadze tego kraju. Nie zmienia to faktu, że jeżeli dojdzie do impasu i kolejnych wyborów może to nagle zacząć być problemem.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

11:00 – strefa euro – inflacja konsumencka,
15:45 – USA – indeks Chicago PMI.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl i Walutomat