Co dalej z kursem funta? Czy Bank Anglii wyprzedzi Fed?

Enrique Diaz-Alvarez – Ebury
Enrique Diaz-Alvarez

Bank Anglii (BoE) ogłosi w czwartek nowe decyzje w sprawie polityki monetarnej i mimo że posiedzenie nie będzie wiązać się z publikacją nowych projekcji czy raportu o inflacji, inwestorzy będą mu się uważnie przyglądać.

Zebranie FOMC w zeszłym tygodniu zaowocowało jastrzębią niespodzianką. Fed wskazał na zmianę nastawienia wobec rosnącej inflacji w USA, co widać w dot plocie sugerującym, że bank może przed końcem 2023 r. dwukrotnie podnieść stopy procentowe. Byłoby to bardziej agresywne tempo zacieśniania polityki pieniężnej niż to sugerowane jeszcze w marcu.

Można odnieść wrażenie, że komunikacja Banku Anglii była w ostatnich tygodniach nawet bardziej jastrzębia niż Fedu – szczególnie jeśli przeanalizujemy wypowiedzi ustępującego głównego ekonomisty Andy’ego Haldane’a. Nawet jeden z najbardziej gołębio nastawionych członków komitetu, Gertjan Vlieghe, stwierdził, że jeśli utrzyma się obecne tempo ożywienia, to stopy procentowe w Wielkiej Brytanii mogą wzrosnąć już w przyszłym roku. Ciekawe, jak nastawienie BoE ewoluowało w obliczu zbliżającego się cyklu podwyżek stóp na całym świecie.

Jednym z kluczowych tematów dla banku będzie oczywiście niedawny wzrost inflacji w Wielkiej Brytanii. Ceny na Wyspach rosną w dość szybkim tempie, w czasie gdy rząd stopniowo łagodzi restrykcje. Główna miara wzrostu cen konsumenckich wzrosła w maju do 2,1% w ujęciu rocznym, co jest powyżej celu BoE. Z kolei zazwyczaj mniej zmienna inflacja bazowa wzrosła do 2% w ujęciu rocznym – znacznie powyżej konsensusu 1,5% i do najwyższego poziomu od sierpnia 2018 r.

Inflacja w Wielkiej Brytanii (2017 – 2021)

Inflacja w Wielkiej Brytanii
Źródło: Refinitiv Datastream Data: 23.06.2021

W maju BoE poinformował, że spodziewa się wzrostu inflacji do 2,5% w tym roku, przed jej łagodnym obniżeniem się w 2022 r. Interesujące jest, czy komitet decyzyjny wciąż uznaje ten pogląd za aktualny, czy też dostrzegł wystarczająco wiele dowodów sugerujących, że wzrost cen może być trwalszy niż początkowo przewidywano. Wątpimy, że jego nastawienie się zmieni. Będziemy jednak uważnie wypatrywać jakichkolwiek sugestii BoE, że gwałtowne rozprzestrzenienie się wariantu Delta (indyjskiego) może wywołać opóźnienie w ponownym otwarciu brytyjskiej gospodarki i znacząco wpłynąć na jej ożywienie – również w tym kontekście spodziewamy się, że tak się nie stanie.

Uważamy, że w związku z tym, iż kolejny zestaw projekcji makroekonomicznych ma zostać opublikowany dopiero w sierpniu, komitet decyzyjny BoE prawdopodobnie nie będzie chciał wywoływać w czwartek zbyt dużego zamieszania. Nie spodziewamy się żadnych dodatkowych poprawek w programie luzowania ilościowego, szczególnie że komitet jeszcze w maju ogłosił zmniejszenie tempa skupu obligacji skarbowych z 4,4 mld funtów tygodniowo do 3,4 mld funtów.

Kluczowym punktem w kontekście posiedzenia będzie terminarz przyszłych podwyżek stóp procentowych. Decydenci dotąd wzbraniali się przed dawaniem konkretnych sygnałów dotyczących tego, kiedy może to nastąpić, i spodziewamy się, że tym razem również tak będzie. Jednak wzmianka, że stopy mogą wzrosnąć już w 2022 r., byłaby zaskakująca i prawdopodobnie wstrząsnęłaby rynkiem, zapewniając wsparcie funtowi. Biorąc jednak pod uwagę, że rynek już wycenia pierwszą podwyżkę nawet w sierpniu 2022 r., uważamy, że taki ruch miałby prawdopodobnie ograniczony wpływ.

Decyzje Banku Anglii, minutki oraz raport dot. polityki pieniężnej poznamy w czwartek 24 czerwca o 13:00.

Autorzy: Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk – analitycy Ebury