Dalsze osłabienie złotego

giełda forex

Złoty w tym tygodniu był pod bardzo silną presją sprzedażową. Powodem była eskalacja konfliktu na terenie Ukrainy i bardzo agresywne działania Rosji zarówno w odniesieniu do samej inwazji, jak i ryzyka użycia broni jądrowej. Biorąc pod uwagę odległość geograficzną i silne uzależnienie polskiej gospodarki od rosyjskiej ropy naftowej i jeszcze bardziej od gazu ziemnego, duży wpływ na PLN jest zrozumiały. NBP nie dopuścił jeszcze do wielkich strat złotego, a na swojej stronie internetowej poinformował, że interweniował w celu wsparcia polskiej waluty. Ministerstwo Finansów podało również, że planuje napływ funduszy europejskich w euro, które będą konwertowane na złotówkę. To jest również forma interwencji wspierającej PLN.

Obecnie prognozowanie skutków wojny w Ukrainie dla polskiej gospodarki jest w zasadzie niemożliwe. Jest jednak jasne, że inflacja w nadchodzących miesiącach gwałtownie przyśpieszy (cena baryłki ropy Brent wynosi już prawie 120 USD) i wzrost gospodarczy będzie w tym roku prawdopodobnie znacznie słabszy. Być może jedynie bezrobocie nie wykaże znaczącego wzrostu.

W tym tygodniu złoty się osłabił, a na jego notowania w przyszłości będzie miał przede wszystkim wpływ sytuacji w Ukrainie. Kurs złotego w piątek rano był na poziomie 4,81 PLN/EUR. Eurodolar na koniec tygodnia wynosił 1,101 USD/EUR.

Malwina Krakus, analityczka instytucji płatniczej AKCENTA